
Agnes
Użytkownicy-
Postów
1 758 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Agnes
-
[z listów odnalezionych. kopia.]
Agnes odpowiedział(a) na Ona_Kot utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
patrząc na "całą" Twoją twórczość (no może nie całą bo ostatnio nie nadążam) ten tekst raczej nie wybija się, jest tu wiele dobrch myśli, zatrzymujacych, ale nie na tyle na ile bym chciała się tu zatrzymać. Brakuje mi chyba bardziej wysublimowanego (choc nie wiem czy to najlepsze wyrazenie) słowa. zaczynam być, kiedy kończę. przyznaję że końcówka zawodowa pozdr. a ps. a tak lubię motyw listów.... -
na szczęście to uzależnienie mija - jestem tego żywym (jeszcze - ale pewnie tylko do końca sesji żywym) przykładem :) Klaudiusz ma chyba rację, najprawdopodobniej ten "org" tak przyciąga (przynajmniej niektórych:)) pozdr. a
-
mój egzamin przypada na 10 lutego, a już myślalam że wczesniej pojadę do domu:) oczywiście wykłady + Tatarkiewicz pozdr.
-
tutaj ta banalność nie przeszkadza, przynajmniej mnie, więc za siebie mówię. widzę że często pojawiają się ulice...ciekawy motyw, pociagniesz go dalej? motyw Boga...hm...nie przeszkadza, tyle powiem, ogólnie na plus,jak zawsze, może to tylko pierwsze wrazenie pozdr.
-
antyhistaminowe ograniczenie podróży
Agnes odpowiedział(a) na theodor utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dobry początek (trafiłeś po prostu w moje skojarzenia ostatnie: czarno-białe) rozmywa mi się w trakcie dalszego czytania, a szkoda. miło znowu... pozdr.a -
półromantyk-półpozytywista takie kurwa niewiadomoco
Agnes odpowiedział(a) na Michał Kowalski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
toże cz. I :) czepiłabym się też tytułu, ale ma swój urok :) wyszło na to że podpisuję się pod Bezetem - do czego to doszło! pozdr./a -
niemiecki wózek inwalidzki
Agnes odpowiedział(a) na pan_ktotam utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
.starczyło mi na nowe stereo i mam teraz ochotę słuchać kilku stacji radiowych jednocześnie żal wychodzić z domu. oj żal Panie Ktotamie :) wiersz dobry, nie czytam go pierwszy raz, prawda? choć wydaje mi się że coś tu się jednak zmieniło (nie pamiętałam motywu rozmów i telefonicznych przyjaźni) pozdoba się, w dobrym, starym stylu pozdr. a -
ostatnio miałam zaszczyt być na spotkaniu z Szymborską, wygłoszono tam esej, w którym autor, największą uwagę skupił na roli tzw. znaków interpunkcyjnych, w wierszach Noblistki, kropek, przecinków, tytułowego wielokropka... widać, iż chodzą one za nami wszystkimi, ach te kropki.... pozdrawiam serdecznie/a
-
ogrzewam się kaloryferem
Agnes odpowiedział(a) na Patryk_Nikodem utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
cia=CIA? tylko takie mam skojarzenie:) osobiście na kaloryferze grzeję nogi... zimna wojna gdy rzucamy się śniegiem. odbierasz mnie w kawałkach. dla siebie. być mózgiem cia. czytać w myślach żebra odciskam na plecach. czuję że w dębinie żółkną papiery. moje papiery. tej nocy nie przesłonię sobie świata. bardzo:) pozdrawiam/a -
Oj Jasiu, Jasiu, oczywiście że wiersz można odczytywać na wiele sposobów, przyznam, nawet mógłby trochę zastanowić, nie byłoby to jednak świeże zastanowienie :) możesz lepiej, coś mi się wydaje pozdr. a
-
paranoja- to fakt! nadal stosuje pani wielkie litery na początku wersów, aż zadziwiające jak niektórzy wolno się uczą. pozdr.a
-
prawdziwa sztucznosc
Agnes odpowiedział(a) na Sceptic utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nie pozwoli Ci na to limit, chyba 24 godzinny (lub 48). Do woli można publikować w warsztacie. powodzenia -
prawdziwa sztucznosc
Agnes odpowiedział(a) na Sceptic utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
różnego rodzaju Fora poetyckie nauczyły mnie używać grzecznościowej formy, bo nigdy nie wiadomo kto siedzi po drugiej stronie, ale oczywiście możemy z tego zrezygnować :) co do wielkich liter, to każde z nas ma swoje zdanie, więc chyba na tym zakończymy:) pozdr. a -
prawdziwa sztucznosc
Agnes odpowiedział(a) na Sceptic utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
w takiem razie Słońce, chyba też uznajemy za nazwę własną ? - czy się mylę? ja nie używam w wierszach w ogóle wielkich liter, ale to inny styl pisania, nie mam zamiaru się wykłócać, pana zdanie, oczywiście szanuję, choć uważam że wiersz na tym traci. -
prawdziwa sztucznosc
Agnes odpowiedział(a) na Sceptic utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wielkie litery w ogóle nie są potrzebne, chyba, że zakłada pan iż czytelnik jest intelektualnym idiotą, wcale takie podejscie by mnie nie dziwiło, ale biorę też pod uwagę że może choć jeden nie jest. troszkę ża dużo "siebie" w tym tekście, choć ogólnie oceniam na plus, to nie mogę powiedzieć zeby pana wiersz ujął mnie jakąś szczególną oryginalnością (poza tym brak polskich znaków w tytule- można poprosić o pomoc moderatora, na pewno poprawi) pozdr. a -
london's streets
Agnes odpowiedział(a) na Patryk_Nikodem utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
hm hm...wnioskuję że coś u Ciebie pozytywnego :) jeśli o samą poezję to bywało lepiej, a raczej bardziej odkrywczo, ten wiersz jest przyjemny, ale nie będę się zachwycać, mimo to pogadałabym :) pozdrawiam/a -
up the downstairs
Agnes odpowiedział(a) na Patryk_Nikodem utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
niech autor nie rezygnuje :) widzę że kolory już przeszły zmianę, jest lepiej pozdr. a -
bałam się tego wiersza (wiesz znowu wigilia w tytule), doznalam jednak bardzo pozytywnego zaskoczenia, gdyby wszyscy tak o Świętach pisali... bardzo bardzo wpasowuje się w moje świąteczne widzimisie pozdr. a
-
up the downstairs
Agnes odpowiedział(a) na Patryk_Nikodem utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nie spodziewałam się takiego tekstu...pozytywne zaskoczenie drażni zapis " nabieram kolory"- chyba poprawniej byłoby "nabieram koloru", ale wtedy byłby problem z ostatnią myślą-wiem :) pozdr. a -
:) Fei, w zasadzie to mogłabym w ogóle nie komentować Twoich wierszy, bo wszystkie są tak samo dobre. pozdrawiam tylko agnes
-
a już myślałam że Ci minęło i nawet wiersz skomentowałam:) aż tak Ci gorąco ostatnio? -to chyba ze złości, albo efekt Świąt...(Święta są wszystkiemu winne)
-
Widzę Jasiu że robisz karierę :) zaznaczam, że nie czytałam poprzednich komentarzy (ze względu jak zwykle na brak czasu) zastanawiam się czy nie byłoby Ci dobrze w prozie...wiersz rokuje dobrze pod tym względem:) poza tym mam do powiedzenia tyle, że początek wydał mi się raczej kiepski (wiesz te deski klozetowe są już raczej wyczerpane-literacko też), ale później się rozkręca i z przyjemnością doczytałam do końca (mimo lepszych i gorszych momentów) to by było na tyle, nabiję Ci kolejny komentarz przy okazji życzę miłych Świąt-albo II wersja-aby szybko minęły :) pozdr. a
-
to chyba dzisiaj :)
-
ze spokojem wracam do Krakowa, wiedząc że poezja wcale nie schodzi na manowce :) dzięki za to poświadczenie :) pozdr. a ps. zabieram do ulubionych
-
chciałabym móc tak powiedzieć, niestety nie mogę :) wiersz na tak pozdr.a ps. milo Cię czytac