Agnes

dla mnie osobiście to coś nowego na tej stronie,taki mroczny klimat, ojjj jak bardzo mi tego brakowało,chętnie poznałabym głębiej "psychikę" autora.pozdrawiam i będę śledzić twórczość :)

to co lubię najbardziej....dziękuję i pozdrawiam:)

ojjj to wszystko prawda...może bardziej nadaje się na piosenkę w stylu pudelsów ale czytało mi się świetnie.pozdrawiam:)

krótko i na temat.osobiście przypadł mi do gustu.pozdrawiam i czekam na więcej...

najpiękniejsza "kołysanka" jaką dane mi było usłyszeć:) zabieram do ulubionych... Agnieszka

proponowałabym tylko pisać "Cię" ,"Ty" z wielkiej litery:) jak dla mnie to zbyt znany motyw ale nastrój jest!pozdrawiam

w odpowiednim czasie znajdzie się odpowiednia osoba,która podąży tą drogą nie oglądając się za siebie...wiersz piekny,troche odbieram go jak wyznanie (tylko do kogo...),pozdrawiam!

poczatek bardzo mi się spodobał,niestety zakończenie mnie rozczarowało,aż chce się powiedzieć że to zbyt popularny motyw...a po co powtarzać to jeszcze raz.pozdrwiam- Agnes

Adamie,mam kilka pytań: -"jest w tym wierszu pole dzikie otwarte dzikie szczere "-czemu ma służyć powtórzenie słowa "dzikie"? -dlaczego bez tytułu?-jeśli czekasz na różne interpretacje to rozumiem ale nie badz bezlitosny:) Najbardziej podoba mi się ostatnia zwrotka,może dlatego że przedostatnia jakoś mnie wybiła z rytmu.Ogólnie bardzo intrygujący... czekam na więcej TAKICH erotyków.pozdrawiam Agnieszka

ciekawy pomysł... jak ja to rozumiem?otóż jeden wiersz w dwóch wersjach:)proponowałabym jednak jedną,ulepszoną,tzn. posklejaną z tych dwóch...może powstać coś naprawdę gucio:)pozdrawiam

jestem pełna podziwu,zabieram do ulubionych,no i ta precyzja w terminologii...pozdrawiam Agnieszka

to takie prawdziwe...hmm tylko dla mnie troche zbyt dosłownie to opisałaś ale może o to Ci wlasnie chodzilo,może w ten sposob chcesz przekazać swoje uczucia!pozdrawiam Agnieszka

piękny,zabieram do ulubionych.chyba nic wiecej nie trzeba mowić...uczucia prosto z serca i niech każdy rozumie jak chce, do mnie trafia i to niesamowicie.Udało Ci sie pobudzic moje zmysły... pozdrawiam Agnieszka

hmmm...coś w tym jest,taki lapidarny ale treść całkiem całkiem. Jedynie muszę zwrócic uwagę że pierwszą strofę czyta się duzo łatwiej, możnaby drugą nieznacznie przerobić.pozdrawiam i czekam na więcej.

nie powtarzalabym "nie twoja to wina",jakos to mi sie tak niepozytywnie rzuca w oczy, aaaa no i zakończenie niezbyt mi sie podoba,niezbyt finezyjne sam przyznasz,choc sam pomysł...dla mnie ciekawy.pozdrawiam Agnieszka

czuję tem klimat, a przecież o to w tym wszystkim chodzi...pozdrawiam Agnieszka

jak obiecałam tak odwiedziłam...hmm,jak dla mnie to zbyt oklepany temat przez co trudno się z nim zmierzyć,to co wydaje nam się proste często kryje w sobie małą pułapkę. Ogólnie nie lubię rymów bo bardziej mi przeszkadzają niż ułatwiają czytanie ale taki już urok tego wiersza,raczej pomyslałabym nad troche innym zakończeniem,może jakieś niedopowiedzenie bo sam tytuł nas naprowadza...pozdrawiam,ja też zaczęłam załkiem niedawno:)

hmmm pomysł wydaje mi się ciekawy ale choć czyatłam już wiersz kilka razy ciagle odnoszę wrażenia niespujności...a co do tytułu to niestety od razu miałam skojarzenie z piosenką "czas komety" Closterkellera i obawiam się że już nie dotrę do drugiego dna tego wiersza:)