
Anastazja.P
Użytkownicy-
Postów
663 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Anastazja.P
-
kostka Rubika
Anastazja.P odpowiedział(a) na Anastazja.P utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wrasta w ciebie pęcherz puchniesz moderna twardogłowo nie trzeźwiejesz po głębszym łyku utlenionej wody na karku szum poskładany szwami szeleszczących argumentów oddychasz cybernetycznie złożona medialnie w poziomie i pionie wielobarwna czytałam dziś w ogłoszeniach: skup kostek Rubika -
dom o zapachu śniegu
Anastazja.P odpowiedział(a) na teraa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
to może ja powinnam z sąsiadem wypić kawę? :)) a pod Twoją nieobecność wymalujemy Tobie dom na zielono, poprawimy drzwi, żeby sie wygodnie na nich spało, na poddaszu zawiesimy doniczki z kwiatami tak by przy podlewaniu na parter kapało, a wszystko to oczywiście dziać będzie sie jesienią :))) z nieco żartobliwym akcentem Pozdrawiam -
dom o zapachu śniegu
Anastazja.P odpowiedział(a) na teraa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
hehehe, jeśli sąsiad oczy ma zielone, a sufit w jego domu nie spada na głowę, a w zamian za uczynność sąsiadki zaproponuje kawę na strychu, przy której, stworzy się nowe lokum wspomnień, to jestem jak najbardziej za :))))) -
dom o zapachu śniegu
Anastazja.P odpowiedział(a) na teraa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zielony - tylko dlatego, że jest kolorem nadzieji (to tylko dygresja) z tym sufitem...przypuszczałam wersje z Twej podpowiedzi ale jednak stoje przy swoim, mowa jest o "budowaniu siebie na nowo", "teleportacja" nie wynika z tekstu :)) Pozdrawiam -
dom o zapachu śniegu
Anastazja.P odpowiedział(a) na teraa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
po zimie zawsze jest wiosna :)) "spod języka wyciągam wspomnienia zalewam je kawą " dobre ujęcie samotności "dotykam palcami sufitu... - chciałabym iść do domu" to gdzie jestem? "wybieram kolor oczu" - proponuje zielony by wprowadzić tutaj trochę ciepła, chłodno tutaj :)))) i nie bez powodu :) -
***(mój rachunek)
Anastazja.P odpowiedział(a) na Adam_Szadkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a ja bronie: według mnie jest nawoływanie człowieka, który za swoją przeszłość zapłacił wewnętrzną i zewnętrzną pokutą, zmęczony piętnem za swe czyny prosi o zakończenie cierpień Chyba, że Autor coś innego rzeknie -
****
Anastazja.P odpowiedział(a) na Anastazja Majewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
to nie jest wiersz, na dowód: On ją pocałował po raz setny tego wieczoru, Lecz ten pocałunek był inny od poprzednich - Był pewną propozycją, Ona się zgodziła, bo wierzyła w niego. Wtedy on pocałował jeszcze raz, Tym razem głębiej. Ona się uśmiechnęła i wtuliła w jego ramiona, On zaczął rozpinać jej bluzkę, Ona nie zaprzeczała. Chwilę później leżeli zupełnie nadzy W bordowej pościeli, On gładził dłońmi jej ciało, Ona go całowała. Byli jednym - nie rozerwalnym, On pieścił delikatnie jej szyję A ona gniotła w dłoniach tiulową pościel, On szeptał: Kocham, A ona: Pragnę. On prosił: Zostań. Ona: Nie mogę. On pytał: Wrócisz? Ona odpowiadała: Nie pytaj. I tak zakończyła się ta historia, On leżał nagi w bordowej pościeli, A ona pomału odchodziła. Nawet jeśli tekst ten połączyć ciągiem rozdzielonym interpunkcją, nadal jest cieniutko. Pozdrawiam -
***(mój rachunek)
Anastazja.P odpowiedział(a) na Adam_Szadkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ja przed zapłatą negocjowalabym cene :)) "już na vacie układane paluszki" ten fragment dla mnie podlega negocjacji, przyjmuje niejednoznacznie, pokombinuje sobie :) ogólnie: lekka z przyjemnym pomysłem autora konstrukcja. Pozdrawiam -
dzisiaj w szkołach szóstki są :)) (żartuje) cieszę się, że się podoba, dziękuje
-
nooooo :)) aż nadto, rozważam teraz Twoją sugestię, i zaczynam dojrzewać do wycięcia Erosa, pomyśle :)) dziękuje :)
-
tak sie jakoś przyczepił :)) Amor też bóg ale w swym nazewnictwie, totalnie mnie nie pasował. Pozdrawiam. Ana.
-
czekam na konstruktywne komentarze :))
-
Godziny
Anastazja.P odpowiedział(a) na Anastazja Majewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
"dor_osłom" można podarować ten dialog, może sekundant potrzebny?? Anastazjo wiersz naprawde nie jest dobry, Emilio liczę na inteligentne zagranie w postaci ignoracji, inaczej oczy nam wszystkim tutaj spuchną a przepona pęknie ze śmiechu :)) [sub]Tekst był edytowany przez Anastazja.P dnia 16-08-2004 13:24.[/sub] -
tytuł wiele podpowiada, proponuje poszukać znaczenia
-
dziękuję Pani Emilko :) za doszukiwanie się głębi, bez powierzchownego "skakania" po słowach, cieszy mnie to poświęcenie :)) A jeśli o reżyserowaniu mowa, to - tak, nie lubię oczywistości. Nie wszystko Lynch`owi wyszło (Diuna, np.)najważniejsze nie poddawać sie. Dziękuję i Pozdrawiam. Ana.
-
wspinaczka (niekoniecznie górska)
Anastazja.P odpowiedział(a) na Anastazja.P utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dokonałam edycji -
wspinaczka (niekoniecznie górska)
Anastazja.P odpowiedział(a) na Anastazja.P utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
raz, dwa, trzy.....hehe dziękuje za podpowiedzi :) -
wspinaczka (niekoniecznie górska)
Anastazja.P odpowiedział(a) na Anastazja.P utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dooooooooobra, żartowałam z dokładaniem, krotsze wersy spowodują pauzę, tak myślę :) -
wspinaczka (niekoniecznie górska)
Anastazja.P odpowiedział(a) na Anastazja.P utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
hhmmm, tak sie zastanawiam Danielu, czy wówczas nie byłoby koniecznym dołożenie "przyspieszenia" poprzez dodatkowe wersy...to mogłoby być (być może) w Twoim odczuciu przepełnieniem czary??? :)) żartuje :)) pomyślę nad sugestią :) Dziękuje -
wspinaczka (niekoniecznie górska)
Anastazja.P odpowiedział(a) na Anastazja.P utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
proooosze o komentarze :)) -
Godziny
Anastazja.P odpowiedział(a) na Anastazja Majewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
dobrze, ze uciekły rymy, poprzedni a zarazem pierwszy wiersz nadto nim opływał, w tym zaś wkradły się nielogiczne zwroty: zamykasz oczy - zerkasz; nie potrafisz patrzeć - wierzę gestom (dyskwalifikacja z aprobatą)wchodząc w głębie to tęskno mi się zrobiło za limitowanym czasem i najbardziej wówczas smakowanej potajemnej namiętności, chyba, ze ja również "nie potafię patrzeć" i mylę sie w interpretacji. Pozdrawiam Ana. -
Nie zbierajmy tych kamieni
Anastazja.P odpowiedział(a) na Dotyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
trzecia i czwarta strofa - najlepsze, dla mnie mogłyby stanowić osobny utwór, mioooodzio :) Pozdrawiam -
Śmierć elektryka
Anastazja.P odpowiedział(a) na Johana von Maahn utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie mogę nabrać dystansu..."Tatusiu a jednak kochałam" smutne, że do tej świadomości potrzebne były kable, to zakończenie razi mnie, zapewne z tytulu subiektywizmu. Pomysł ukazania tęsknoty sam w sobie jest odmienny to na plus. Pozdrawiam -
.:. Nieśmiertelny (Podejście Pierwsze) .:.
Anastazja.P odpowiedział(a) na Arkadiusz Nieśmiertelny utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
hehehe poklask dla przedmówcy :)) ptak: niezależny, młody, pełen sił, na nogach do pięćdziesiątki :)) później kurtyna w dół i nieśmiertelność w niedołężności - feeee nie podoba mnie się taka perspektywa. Chwała ornitologom :))) Wiersz jest dla mnie infantylny. Licząc na chwilę zadumy przy kolejnym utworze, pozdrawiam serdecznie Ana. -
to też mi schlebia :) dziękuję za poświęcenie mi czasu Pozdrawiam