
Anastazja.P
Użytkownicy-
Postów
663 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Anastazja.P
-
autopromocyjnie kryptohermetycznie
Anastazja.P odpowiedział(a) na smykusmyk utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
kto spluwa? co spluwa? (a może o pistolet chodzi??) :)) w tym wersie nie wiem do czego się odniesc Pozdro Anape -
strach z niemożności sterów przeniósł na ciało myśli w ułamku mknąc szaleńczo przerażenie przyczajone w szybie zryw ból nie jest marą odpuszczasz oddajesz śmierć najdroższego kończąc spazmem tragicznym lot pierzcha dawny rezon piękno wbija się w niebyt widok w zimny kamień wplata Zmodyfikowałam po swojemu Twój wiersz, wynożyczkowałam patos i co złego to nie ja :) Pozdrawiam. Anape. :))
-
021 - messkład słoneczny
Anastazja.P odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Messa bedziesz tworzył układ bilarny?? :) Pozdrawiam galaktycznie :) Anape. -
gitara, skrzynka piwa i jakoś to strawię, inaczej nie da się tego czytać :) Pozdrawiam. Anape.
-
Anioła Blask
Anastazja.P odpowiedział(a) na Aneta Bierżyńska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
a ja kcem uśmiechnąć się do moderatora i ffrrruuuu :) Anape. -
biegiem szwu chcieliby połączyć części całości z opak na wskroś krótkie nitki nawlekam na igłę szyję drugą stroną bez naparstka kłucie wyjdę wam bokiem
-
sztorm ducha
Anastazja.P odpowiedział(a) na Anastazja.P utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
heh! powiem więcej - Piaska tez mam u siebie - wprawdzie nie na obrazie, ale wciąż czekam na przypinkę spod JG :) P.S. oto wróciłam ;) -
sztorm ducha
Anastazja.P odpowiedział(a) na Anastazja.P utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
słone wydmy krzyków rozbijają ulotność pytań o mokry z wysiłku brzeg ilości głosów liczone w ziarenkach zlepiają wędrowne kroki po zastój płynnie odbierając mowę z głębi wylany szum rzeźbi w piasku krąg dłoni pocichu łapiąc złaknionych słuchaczy bez dotyku -
przesmykiem po włosiu czeluści wpadłam trzymana za nogi głowa w rytm ping-pong skwierczę topniejąc na skraju cieknie kran chwytam pięścią w stół skraplam się jestem szybka w dłoniach za następną flaszkę i stłuczone szkło płacisz ty
-
nawias przez złośliwość, dzięki Coolt`cie :) Cię pozdrawiam ;)
-
hmmmm...to ciekawe!!!
-
gdzieś w dole słuchają jeśli nawet nie pomieszczą przyjmują słowa bez akustyki obcego głosu wyciąga szyję (s)filowany śladami dwóch palców na uśmiech publiki jeden pazur wypiął się głową w piasek
-
lepiej zamknij wieko z konfiturami tych wiśni które moczę w lukrze najgładszych z ciał by nabrały czerstwości sączę wewnątrz blask soków wyschłych stosów drylowanych owoców obcasem spomiędzy kciuka a palca wskazującego pestką - należny strzał drzewo zaszczepiły szpaki łamiąc antidotum długości szypułki
-
...a może pogłębił? :) bo nie zawsze, gdy mówimy "głębiej", znaczy głębiej ;))) pzdr. b czasem "głębiej" nie (wy)chodzi :) a też słodko bywa :)
-
Jeszcze myślę nad "stop" ;) pzdr. b to teraz ja muszę pomyśleć :) boś mi to uprościł :) i cukru żałujesz a ja lubieć słodycz, choć w tym tekście nosiła przesłanie "sacharyny" :) CMOK!!
-
ckliwo - to ironia, kambinowana poezja - pewnie, że tak!! Dziękuję Ana.
-
Mireczku - dżast for ju! te "języki" też mnie nie leżały :) to był pierwszy zapis w pierwszym kształcie tekstu. Postałam trochę pod wiatą z Morfeuszem, wróciłam, poprawiłam, rozbiłam, a wszystko to, bo.... :) hehe Dzięki żeś chciał zerknąć :) Cmok!!! Ana.
-
na lody!
Anastazja.P odpowiedział(a) na Adam_Szadkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
jak na słodko przyjąć to medium to w sumie ani niebo nie za słodkie ani ostateczność jajowa :) ważne, ze zimne chłodzi :) Pozdtrawiam. Ana. -
Oda do ironii
Anastazja.P odpowiedział(a) na Mona Liza utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
łomatkobosko !! moderator śpi?? o ironio !!! -
director's cut
Anastazja.P odpowiedział(a) na rany boskie utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
niestety, nie da sie tego czytać :( -
wiele mówiło - stop nie zapniesz wiele krzyczało boli sen spokojny miałam zasiane kąkole w polu nie pytam po co było jest ściskam stawy rozpięta w mżawce nie roztopisz cukrem można mnie lizać
-
Pierwsza strofa opisuje proces tzw. "wstępny" - w zasadzie bez tego (wzrostu) dalsza część nie ma sensu (w klasycznym rozumieniu pewnych (f)aktów). :) pzdr. b PS. Też "proces" :) nieeeeeeeeee znów proces???? nie wierze w nie, kłamia bo zazwyczaj są ustawiane!!!!!! nie trywializuj Piaski!! węcej organizacji w proces myśleniowy prosze!! Bezecik - dzięki za przymknięcie oka na "odlezyny: :) Cmok! Ana.
-
słusznego wzrostu kreowanie dla potrzeb bicie czołem w cegły wznoszące poziom zatracenia obdziera front dochodzę echem zdartego naskórka
-
po krótce I
Anastazja.P odpowiedział(a) na Włodzimierz Nabkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
hhmmmmm..... albo wersyfikacja do zmiany albo użycie liczb "wciąż taki sam .... - rozwiązłe" ??????? nieeee tak se ne da, może tak: jak spojrzeć - wciąż tak samo te same spodnie i buty nawet sznurówki rozwiąźle -