Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Marek Paprocki

Użytkownicy
  • Postów

    431
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Marek Paprocki

  1. Dzięki za komentarze, to miło gdy ktoś czuje podobnie.
  2. Wszyscy o technice, o rymach a tu poważny wiersz o egoiźmie mężczyzm.Zawstydziłem się podobnie gdy Kayah zaśpiewała w moim mieście na koncercie "Testosteron".
  3. poranna kawa podaje mi ręką chwytam się jej jak tonący brzytwy potem kuchenny stół zamienia się w ołtarz a ja w cudowną chwilę zawieszoną nad filiżanką przybity do ściany strażnik czasu czuwa dyskretnie żeby nie doszło do świętokradztwa [sub]Tekst był edytowany przez Marek Paprocki dnia 29-07-2004 07:11.[/sub] [sub]Tekst był edytowany przez Marek Paprocki dnia 01-08-2004 21:41.[/sub] [sub]Tekst był edytowany przez Marek Paprocki dnia 03-08-2004 22:51.[/sub]
  4. Znudzona kotka w fotelu.Z uwagi na upał pewnie skąpo ubrana.Zdolna ale czy ładna, nie wiemy.Przyjmuję zaproszenie na kawę.
  5. Ja tu włosy sobie wyrywam/posiwiałe/ a panie wszystkie rozbawione. Zakładam, że Ona Kot/Kotka/ to też pani.
  6. Gdy sąsiad umarł w poniedziałek złożony wbrew na śmierci niwie ja wśród czterech ścian się błąkałem chcąc dociec, jak to jest możliwe. Gdy pies mnie zbudził w środku nocy w momencie gdy sen leczył stres zbierałem myśli ciągnąc włosy chcąc dociec po co mi ten pies. Wciąż wiele pytań stawia życie przez cały dzień a czasem nocą. Nie znając odpowiedzi, piszę krótki wiersz chociaż nie wiem po co.
  7. Bogini Amfo Maryho siostro moja życia się nie ulęknę bieg rzeki kijem zawrócę do gór przemówię samego siebie zadziwię tylko ten zgiełk tylko ten lęk tylko ten ból
  8. Wiersz pisany sercem lecz dla mnie trochę za długi.Ja bym z tą blądynką pobył krócej.
  9. Podoba mi się, szczególnie ostatnia zwrotka/mądrzejsi o wieczność,bogatsi o pewność/. Pozdrawiam.
  10. Różne rzeczy ludzie robią żeby zaistnieć, ty Grzegorzu wybrałeś akurat taką formę.Cel uświęca środki.Pozdrawiam
  11. Aleją kasztanową wracam do domu często bardzo późno i często bardzo zmęczony tą samą aleją wracają też moje wspomnienia ale to już zupełnie inna historia [sub]Tekst był edytowany przez Marek Paprocki dnia 11-08-2004 21:43.[/sub] [sub]Tekst był edytowany przez Marek Paprocki dnia 11-08-2004 21:44.[/sub]
  12. Myślę, że tytuł wiersza rozczarował niektórych i dlatego się nie podobało.Chciałem pokazać jak ważny jest warsztat poety i bycie nim na codzień.Już Norwid pisał ".. poetą się nie jest poetą się bywa..".
  13. Nie wiem czym być lepiej;wróblem czy bezrobotnym.Czytelnik musi sam sobie odpowiedzieć ja tylko stawiam problem.Dziękuję za miłe komentarze.
  14. wszystko stanęło na głowie kot wlazł na drzewo wysiadł internet zawieruszył się długopis pozbawiony atrybutów stanąłem na rozdrożu i bądź tu teraz mądry i pisz wiersze
  15. nowy dzień otworzyło w oknie stado wróbli takich co to nie sieją ani żną a Bóg je żywi dzień zapowiadał się obiecująco kilka godzin później w pobliskim urzędzie grupa bezrobotnych została wciągnięta na listę
  16. Tam gdzie zamiera w piersiach dech, gdzie w sercu milknie wszelki gniew, gdzie mowie brak jest magii słów, gdzie małym dzieckiem jesteś znów, gdzie wszystko nazbyt jest wysoko, gdzie kłaniać możesz się obłokom, tam się zaczyna morskie oko. Tu się nie czuje bólu nóg. Nie pragnie się powrotnych dróg. W zwyczajny sposób jest się nad. Wieczności widać jasny ślad. Nieznane dotąd tu się wie. Tu boży oddech czuje się. Tu się na zawsze zostać chce.
  17. W różnych zespołach ludzkich znajdują się pojedyncze jednostki, które wykorzystują ogół, żerując na ludzkim strachu,naiwności czy też obojętności. Niektórzy pokrzywdzeni próbują się przeciwstawiać choćby gestami/owce/a niektórzy liczą na to,że niewygodna sytuacja sama się rozwiąże/stado baranów/
  18. Na każdej łące zawsze się znajdzie jakaś święta krowa taka co dużo ryczy a mało mleka daje milczenie owiec w swej wymowie woła o pomstę do nieba a stado baranów czeka jak na boskie zmiłowanie
  19. Co to za wiersz skoro nawet autor pyta się czytających o czym on jest.
  20. No tak ale teraz są wakacje.
  21. Serdeczne dzięki wszystkim za sympatyczne uwagi. Witold trafnie wyjaśnił sens wiersza.Co zaś tyczy się braku zakończenia, o którym wspomniał Marek to powiem, że nieraz niedosyt jest wskazany.
  22. Jadę autem z mapą w ręku zamiast bagażu wiozę wiele bezużytecznych doświadczeń z uporem maniaka trzymam się drogi gdy zaś przydrożna trawa dziko rosnąc wygina się jak wiatr zawieje [sub]Tekst był edytowany przez Marek Paprocki dnia 06-07-2004 13:25.[/sub]
  23. Wiersz jak zwykle dla pań ale miło,że powróciłeś Leonie.
  24. To na jedno wychodzi a swoją drogą nie podejrzewałem cię Tero o taki temperament.
  25. Do podręczników szkolnych wiersz nie trafi co najwyżej do strefy 11.Pozdrawiam serdecznie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...