Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Katarzyna Bielińska

Użytkownicy
  • Postów

    1 208
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Katarzyna Bielińska

  1. Chyba nie udało mi się zapisać tego, co chciałam przekazać;) Zaduszki to czas, kiedy spotykamy się całą rodziną nad grobami bliskich, czas pełen zadumy, czas, w którym wspominamy tych, których już z nami nie ma. Taką osobą jest dziadek. To już kolejne zaduszki bez niego. Z fajki, którą tak lubił, wydostaje się, zamiast tumanu dymu, tuman kurzu. Fajka wciąż leży w tym miejscu, w którym dziadek ją pozostawił...."Kolejne zaduszki" i "Tuman kurzu" miały sygnalizować, że dziadka zabrakło. Przez rok? (kolejne Zaduszki) Gdzie oni tę fajkę dziadziusia trzymają ;) mnie bardziej podoba się motyw z kółkami: kiedyś dziadek pykał kółka dymu, teraz wnuczek robi okrągłe oczy, gdy z fajki wylatuje obłoczek kurzu. O Zaduszkach wystarczy napisać: Zaduszki i już robi się melancholijnie, po co jeszcze wymieniać Imiona? Pozdrawiam. Fajka mogła leżeć na komodzie, półce, czy co kto woli;) Pozostała tam, gdzie dziadek ją zostawiał każdego dnia. Przez cały rok leży w tym miejscu i tylko w zaduszki bliscy biorą ją do rąk, wspominając dziadka. Potem odkładają ją w to samo miejsce...aż do kolejnych zaduszek...Co Ty na to? No troszkę wrażliwości BK!:)
  2. Bardzo ładne, ale po co te "kolejne zaduszki"? Jakiś rodzinny zwyczaj, że wnuczęta bawią się wtedy fajką dziadka? :) Lepiej wymyśl coś w rodzaju: "okrągłe oczy" - takie puszczanie do siebie kółek nad przepaścią czasu ;) Pozdrawiam. Chyba nie udało mi się zapisać tego, co chciałam przekazać;) Zaduszki to czas, kiedy spotykamy się całą rodziną nad grobami bliskich, czas pełen zadumy, czas, w którym wspominamy tych, których już z nami nie ma. Taką osobą jest dziadek. To już kolejne zaduszki bez niego. Z fajki, którą tak lubił, wydostaje się, zamiast tumanu dymu, tuman kurzu. Fajka wciąż leży w tym miejscu, w którym dziadek ją pozostawił...."Kolejne zaduszki" i "Tuman kurzu" miały sygnalizować, że dziadka zabrakło. Pozdrówka, Kasia
  3. mamo, co to? z fajki dziadka tuman kurzu :) Ania :) Pozdrawiam jesiennie, ale ciepło:) Kasia
  4. szalony rok nawet ślub zamiast wiosny :))))))) :))))))))))))))
  5. Czemu tak to powytłuszczałaś? Jeśli miałbym coś doradzić, to pójdź w stronę... okna. Uchylasz je, bo powietrze na strychu jest stęchłe i trzeba przewietrzyć pomieszczenie. Na dworze jest wiosna, drzewa okryły się liśćmi - patrzysz przez chwilę na nie z tą zadumą, która ogarnia wtedy człowieka, jakby i jego wnętrze potrzebowało świeżego podmuchu, ale musisz wreszcie wrócić do sprzątania. Bierzesz więc do rak szczotkę i nagle... wiosenne porządki liście na strychu szeleszczą głośniej Dopiero teraz zauważyłam Twój koment. Ale to pięknie wymyśliłeś! Podoba mi się! Ps. Powytłuszczałam to, bo zdecydowałam się na taką wersję. Ale Twoja, wraz z interpretacją, baaardzo mi się podoba! Aż trudno mi uwierzyć, że tyle ostatnio mi się podoba w Twoim wykonaniu;)
  6. kolejne zaduszki- z fajki dziadka tuman kurzu
  7. Niepotrzebnie, niepotrzebnie... ....Nie wiem co powiedzieć...Nie sądziłam, że kiedykolwiek "usłyszę" takie słowa, a już na pewno, że Ty będziesz ich autorem....Dziękuję!:)
  8. Ja nie wytrzymam z Tobą;))) Żartuję :) Chodzi przede wszystkim o wrażenie. Czy podobnym - mieszanym - uczuciom nie ulegamy, kiedy zawita wiosna? Spróbowałem je oddać. Wiem, że żartujesz, ale Twoje skojarzenia i pomysły są czasami tak niesamowite, że brak słów....:) Skąd Ty to bierzesz?;) Nie wszystkie Wodniki tak kojarzą;)
  9. Twoje skojarzenia i pomysły rozbrajają mnie ostatnio, zabijają, zaskakują i...wogóle;)))) Haiku super;))) tylko gdzie ten mój strych i liście w tym wszystkim?;))) Liście? Przecież są w L3, a strych to wers drugi, np. jako miejsce w którym przechowuje się wspólne rzeczy (wraz z ich cechami), które coraz bardziej zapełnia się nimi (powiedzmy, że wspomnieniami domowników, ktore już tylko same siebie... pamiętają) Pozdrawiam ;) Taaaa....Tylko ja tego BK jakoś nie widzę;) Swoją drogą powiewa mi tu małą perwersją:) Ja wiem, że babcie są obecnie coraz młodsze, ale mi "babcia" zawsze będzie kojarzyć się z siwą głową, zmarszczkami, bajką na dobranoc, a nie z ...ciążą(!!!):)
  10. Twoje skojarzenia i pomysły rozbrajają mnie ostatnio, zabijają, zaskakują i...wogóle;)))) Haiku super;))) tylko gdzie ten mój strych i liście w tym wszystkim?;)))
  11. :o) wiosna na strychu - szelest zeschniętych liści szuranie miotły Pozdrawiam serdecznie :) Dzięki za odwiedziny Lenko:) Ja także przesyłam pozdrówka, Kasia
  12. Tak sobie pomyślałam Aniu, będąc obecnie na etapie strychu i liści w haiku:), że można by zrobić cosik takiego: na strychu pośród zesłych liści nasza fotografia Ja tu widzę starą kobietę lub starego mężczyznę (a moze nawet oboje), ogrom zesłych liści, zalegających na strychu latami i wspólne zdjęcie, na którym oboje są piękni i młodzi (tak dla kontrastu) Buziaki, Kasia
  13. 1.wiosenne porządki na strychu szelest (ubiegłorocznych) liści 2.wiosenne porządki na strychu ubiegłoroczne liście
  14. !!! No Lenko...Z tej strony to my Cię jeszcze nie znaliśmy!:) Fantastyczne poczucie humoru i ogromny talent! Proszę o więcej!:) Pozdrawiam, Kasia
  15. No właśnie...refleksja. A to nie to samo co haiku...Aczkolwiek obrazek i sam zamysł podoba mi się, tylko forma do mnie nie przemawia. Ale myślę, że dałoby się coś z tym zrobić po głębszym zastanowieniu:), bo jak mówię, pomysł naprawdę dobry! Pozdrawiam słonecznie, Kasia
  16. Wyrzuć "samą", bo zaczynam się bać;) Chociaż.... "sama" może oznaczać, że biedaczka nie ma w owej windzie towarzystwa.... A może dołączyć sąsiada? Mogłoby być ciekawie;) Ps. Taaak...Panie to tylko o jednym...w przeciwieństwie do Panów;)))) Bez "samej" może oznaczać urwaną windę, ale spadającą w dół z całą sasiadką. A chodzi o pokazenie tego, że sąsiadka... straciła głowę. Jak można pomyśleć sobie coś innego? Hm... :))) No błagam Cię! To jest horror! Chyba, że tą głowę straciła dla przystojnego sąsiada;))))
  17. A jeśli to prawdziwa awaria? Sama mówi, że bez tułowia. Ech... Panie to zawsze tylko o jednym :) Wyrzuć "samą", bo zaczynam się bać;) Chociaż.... "sama" może oznaczać, że biedaczka nie ma w owej windzie towarzystwa.... A może dołączyć sąsiada? Mogłoby być ciekawie;) Ps. Taaak...Panie to tylko o jednym...w przeciwieństwie do Panów;))))
  18. ;) Ja to sobie wyobraziłam przystojnego sąsiada:) Zabawne haiku:) Podoba mi się! Ps. Z L3 proponowałabym wyrzucić wyraz "sama". Skoro mamy awarię, to wszystko jasne:) Pozdrawiam, Kasia
  19. Na to bym nie wpadła. Bardzo podoba mi się odczyt jasnej. Będę się trzymać tych rudych włosów;) Ja to bym poszedł na całość: facet ma na nazwisko Jesionek i znajomy, któremu od roku wisi 1000 zł, spotkawszy go na ulicy - wykrzykuje jego imię. Bardzo trafiona metafora, bo jesień czyści liście z drzew, a panu Jesionkowi za chwilę wyczyści kieszenie. Pozdrawiam. :))))))) To dopiero fantazja!!!:)
  20. Na to bym nie wpadła. Bardzo podoba mi się odczyt jasnej. Będę się trzymać tych rudych włosów;) Pozdrawiam, Kasia
  21. Lenko, Madzik, dzięki za odwiedziny:) Co do sernika....Nie mogę go zmienić, bo to haiku nie byłoby już takie osobiste:) Pozdrawiam Was ciepluśko, Kasia
  22. dla naszej koleżanki jasnej!:))) i dla naszego kolegi Jimmiego J. (bo to chyba Ty mój drogi?:)) www.asahi.com/english/haiku/ Madzik, Jimmy moje wyrazy uznania i życzenia dalszych sukcesów!!!! Ściskam:), Kasia
  23. Moją opinię Elu już poznałaś:), ale przedstawię ją też tutaj: Bardzo ładnie!!!!
  24. Super z tym jaśkiem wymyśliłaś Fanaberko:) W takim razie jeszcze bardziej dziewczyny to skontrastujcie, coś w rodzaju :) "nie mój włos na moim jaśku" "Powrót nad ranem" mógłby być nagłym zbudzeniem się z pięknego snu, można go nawet jakoś złagodzić. Na przykład proponuję wystawić swojego jaśka na balkon, żeby wywietrzał :)) :)))No tak, ja tu przedstawiam taki dramat, a Ty sobie żartujesz:) Ps.Dobre!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...