Duilla

Raz rycerz imieniem Don Diego na koń wsiadł lecz nie wiem dlaczego tyłem to uczynił więc kto tu zawinił nie informując jego.

Saksofoniscie z Psiej Woli od wczoraj cos w gardle stoi próbuje czasami to wyjąć widłami lecz wtedy to bardzo go boli.

Olej z pierwszego tłoczenia malucha w porshe zamienia.

Młody trębacz z pod Sieradza wszystkim dziewkom wciąż dogadza dzieweczka szczytuje gdy trębacz wyjmuje ustnik, co go w wargi wsadza.

Ta panna w wieży w Wieżycy aby zapobiec miażdżycy oraz z braku rycerza swe żyły ciągle rozszerza szklaneczką "gut" sliwowicy.

Z Koszalina jeden zbok chciał uczynić pierwszy krok więc w zbroi rycerza pocałował jeża przeżył po tym wielki szok.

Jak unicestwić tego bydlaka jeszcze dobierze mi się do ptaka żołnierz się boi choć nie przystoi aby komandos bał się robaka.

Lecz już jeden ząbek geolog posiada a jest to ząb czasu tak dziwnie się składa własnie owym zębem trumna Faraona była dosć dotkliwie w rogu nadgryziona.

Owa kobieta to była dama krzyżówka żaby i hipopotama wagą hipciowi dorównywała i cienia szansy chłopcu nie dała

Kiedy Chińczycy proch wynaleźli to do Egiptu pieszo poleźli tam prochu miarkę w sarkofag włożyli żeby geolog nie tracił siły przy otwieraniu wieka owego z użyciem łomu bardzo ciężkiego lecz tu historia się pogmatwała trumna do Nobla się jakos dostała a ten ubrany w piękny aksamit zamienił proch ów na swój dynamit geolog dobrze instrukcję odczytał proch czy dynamit o to nie pytał szybko się schował i zdetonował a teraz siedzi na kupie gruzu oczy przeciera z pyłu i kurzu bierze siteczko nań prochu deczko i tak przesiewa i przy tym spiewa 'ząbki ząbki me kochane kiedy wreszcie was dostane.'

Sarkofag wszak jest z kamienia i postać rzeczy to zmienia bo by do srodka się dostać i mumię całą wydostać to trzeba by użyć młota a to już ciężka robota łopata więc i pędzelki pożytek z nich już niewielki geolog oddał na złom i za to zakupił łom.

Czego geolog w Porębie szukał czy może mumię jako wylukał? sarkofag mógł być zabity gwoździami a ten idiota rwał je zębami dopiero w czoło się później popukał.

Nic nie pomaga już na łysinę namówił przeto całą rodzinę by się złożyła i mu kupiła cos, co przypomni mu "Babcię Tinę" a mianowicie jest to peruka a znajdzie ją ten, który poszuka.

Rozwiązanie problemu jest oczywiste gdy komuch trafi na daltonistę.

Pilot od "panasonica" puszystych ludzi unika bo wierzcie, mi lecz czasami grzęźnie między posladkami i już nie działa mu elektryka.

Niech kupi sobie Nortona i sprawa już załatwiona a teraz niech nie urąga broń Boże niczego nie sciąga poczty niech nie otwiera bo może jaka chimera zainfekować jej łącze i kto to potem odplącze?

Miłosnik robaków spod miasta Kraków łapie je wszystkie z użyciem haków wpierw je całuje potem gotuje próbując wydobyć z nich zapach maków.

A biurko przygląda się internaucie nie chcąc już walczyć dzisiaj zażarcie flagę wywiesza i się pociesza czując na blat swój przez myszką parcie

Raz czytałem o kobiecie własnie, że na Nowym Swiecie założyła się z chłopakiem że przysiądzie go okrakiem i wargami go przygniecie.

Nie ma co gadać temat jest krótki cieszmy się, że nie są to ufoludki bo na zielonym auta przyspieszają po ufoludkach tylko plamę zostawiają.

Rzecze raz biurko do komputera ale jest z ciebie straszna cholera grzejesz mnie "zboku" jestem w amoku a ten twój kabel wciąż mnie obciera.

I zadziwiła mnie bardzo Marianna zabawa z kokosem jest nie spotykanna ;-)

A mąż nie jest w ciemię bity jeszcze wzrok ma znakomity na oseska on spogląda cos mi dziwnie on wygląda jam jest biały, żona biała oraz familyja cała czemu dziecko jest jak smoła i banana ciągle woła Już się wszystko wyjasniło i rozwodem zakończyło.

Lecz dla filozofa tylko jedna strofa myslenie boli Memento Mori.

Wiele razy przez Zabłudów przejeżdżałem lecz owych panien tam nie spotkałem tylko strażaków gdzies tam w oddali co swój beczkowóz na akcję pchali i nawet pchać im pomagać chciałem.