Bogdan Zdanowicz

"się" w kadencji (wygłosie wersa) jest ok ;) tak naturalnie wybrzmiewa. Natomiast usunąłbym "tam" - bo dlaczego nie "tu" albo "obok"? Wiem, że to wyrażenie siedzi w stylu "przypowieści", sentencji - ale bez "tam" jest równie dobrze, a może i lepiej ;) b

Kilka inwersji przestawiłem, kilka słów wyrzuciłem (za dużo mówiły - brakowało przestrzeni dla myśli czytającego). Ważna jest końcówka - dojrzewanie, dlatego dzieckiem spadło na pointę. Może coś z tego skorzystasz. b

Jacku - to chwalę. Ja cały czas o formie, o języku, stylistyce. Od tego bym zaczął przepisywać (tj. ręsztę nagiąć w tę stronę - wszelka stylizacja, wszelkie przesadnie, czyt. podkreślenia np. "bose stopy z czarnej kołyski wydarto" - nie służą, czytelnik sam sobie pomyśli i wzruszy; mnie ta aluzja do niemowlątka robi niedobrze ;) Wiem, ze nie o Rospudzie - a mógłby! b

Gratuluję nagrodzonym i wyróżnionym! Serdecznie. Jako się rzekło: zbiorek opowiadań Jacka Ozaista "Szorty 2" z dedykacją imienną autora powędruje do... pani Joanny Soroki. Ale - nie wcześniej niż po 12 marca (wtedy autor nadleci z hukiem na lotnisko w podkrakowskich Balicach :). Myślę, że Wyróżniony Leszek Dentman nie obrazi się, gdy również jemu wyekspiediuję (w Bieszczady) to wydawnictwo (asher na pewno rozbuduje dedykację w małe opowiadanko - bo jest za co ;). Pozdrawiam - b. PS. Szanownych laureatów proszę o przesłanie (przez PW) swoich namiarów pocztowych. A kto by z Państwa był zainteresowany nabyciem "Szortów 2" - proszę o informację. Oczywiście w grę wchodzi autograf twórcy, a może i dedykacja. Szerszy anons nt. możliwości zakupu - niebawem.

Panie Lilianie! Doceniam samokrytycyzm, wstyd nikomu jeszcze nie zaszkodził, a panu może nawet pomoże. Z łaski swojej - proszę się nie wcinać w wątki, które wstydu nie potrzebują. Za co z góry dziękuję b

dobra, będę kuł Grabarza, żeby na wiosnę pojechał obiecujesz? Choć trzeba zacząć od tego czy on będzie w ogóle chciał :) To tak dwóch naraz? :) A Ty? Z Tobą to trzech. a może i Pan Stefan sie skusi. Obiecałam, że będę wierna, choć on mnie chyba zdradza, bo siedzi cicho ostatnio :), ale załatwimy coś z Joaxii (tak myślę) na wiosnę. W Trójmieście wiele jest poetek :) spokojnie, spokojnie - ja przywiozę własną ;D

w sobotę o 19 wieczorem zmuszać kobietę do nauki? - barbarzyństwo, wróćmy do czasów prawdziwych feministek ;D

dobra, będę kuł Grabarza, żeby na wiosnę pojechał nad morze - a może z Misiem? ;D b

ło matko, ta znowu będzie płakała ;P (bilet weekendowy = 60 zł na wszystko, pociągi do Krakowa, np. 00.cośtam ;) a i jakiś expresik dzienny byłby chyba, ktoś w Krakowie przytuli, a jak nie, to za 50 zł od ciała można znaleźć elegancki lokal z poduszką). Tylko trzeba chcieć ;D b

Rok temu wyprzedałem swojego Bachelarda :[ - ale i tak - czysto teoretycznie - wrzuciłbym wątek powietrza i genialnej pierwszej frazy (łączącej się z "krzykiem" ostatecznie). Chwalę cię - was za dzieło i opis (choć jedno i drugie zasługuje na większą staranność ;)))) b

Mam nadzieję, że cała krakowska orgia się zwali i zasypie Kurę a to prosem, a to pszenżytem, a to pytaniami o misie ;) Obowiązkowo b PS. Pan Krzywak sprawdzi obecność i nieobecni nie dostaną piwa (a dostaną w czapę ;)

te misie ;) w przedostatniej linijeczce jakoś mi rytm wyszedł bokiem (akcent uciekł z ruchu ;) fajowski wierszyk (byłby nawet bez pieśni podniosłej) b

sorry za nożyczki - bo za dużo tych rąk było ;) wyboldowane - rewelki posprawdzaj czasy - nie wiem czy to było czy jest (ma być) b

Typowy bękarcik (efekt zbiorówki ;) b ps. przepraszam, że niekonstruktywnie, ale mnie osłabiło.

Wyszedł taki obrazek. Ale nic z niego - poza nostalgią ;) Przepraszam za zmiany - to wszystko dla formy! b

Z taką zmianą wyszła fraszka, druga zwrotka na chyba trochę siłę napisana - nic w niej, nic ;)

Trawa i sny? To takie raczej bardzo współczesne, rzekłbym nawet młodzieżowe ;D O ileż piekniej by się wszystko układało bez wyraźnej cezury czasu przeszłego w języku. Wspomnienia snują się dynamicznie, czasem wkraczają w czas teraźniejszy - są. Byłam - to klisze, blaknące fotografie. b PS. tzw. motto na końcu ;) chyba do odstrzału.

Nawet jak na kategorię: poezja śpiewana, przedostatania zwrotka... do interpretacji. Ale, jako Słoń, nie wchodzę (za ciasno - dobro zamknęło ściany) ;) b

e-tam...

Czekaj, czekaj - zmienię się w granulat PCV i dopiero wybuchnę! ;P b

wiesz, gdyby nie było: pod poduszką, bo co pod tą poduszką? ciebie? ;) wstaw go, niech się ogół wypowie b

Proszę w porze kolacji, bo ja późno jadam. pzdr. b

...a ziemniaczki - oczka ;) wzajemnie życzę i trzymam za słowo: następny będzie potwierdzeniem? ;) b

A na co mnie Pani namawia przy niedzieli przed rosołem? ;D b

Szulmierz - to miłe sercu Messy miejsce, boć belfruje tamój ;) Witku, "kiełczątko" powinno być. W tej "dyciowej" formie trochę ginie fajna myśl, a i morał jakoś mi ucieka. Przeczytałem, bo o Sz. - mam sentyment do niego ;) - choć znam tylko z fotek.