Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pancolek

Użytkownicy
  • Postów

    2 954
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Pancolek

  1. Karolciu, wszystkiego naj z okazji piątego tysiaka ;) Wiersz bardzo ciekawy i jak zwykle intuicyjnie interpretuję. Cieszę się z Twoich historycznych odwołań, bo uzupełniam wiedzę w ten sposób. Poza tym czuć ten 'powiem wieków minionych' ;p + Pancuś
  2. Beenie, zgadzam się z Sylwkiem. Niepoki i przy tym jest wprawnie napisany, a ostatnia strofka wyjątkowo urodziwa. + Pancuś
  3. brakuje dystansu kiedy półki uginają się od nadmiaru nie-do-rozwoju i polityki lub odwagi żeby upychać błoto w ustach gaciach butach mam 14 lat mojemu chłopakowi śmierdzą skarpetki albo trochę z buzi – sama już nie wiem ale to jest miłość wymaga poświęceń można też czytać Herberta często obejść się smakiem mordy zostawić rozdziawione w pół bluzgi i w dole na górnej półce położyć pióro napisać wczoraj na wolności słabo spisał się Maciej M. sędzia dał mu szansę a on za skrzętnie ją wykorzystał jej pogrzeb odbędzie się na cmentarzu czyichś pomyłek warstwa po warstwie dojdę do siebie wrócę kuchennymi drzwiami zasadzę się na wierszu który wartko popłynie do zapchanej studzienki
  4. Walentynki to sympatyczny dzień :) Niby amerykańskie, niby skomercjalizowane do granic, ale komu przeszkadza? Mnie np. nie, chociaż tak się złożyło, że nie mam komu napisać wiersza w tym roku i powinienem obwiniać cały świat, włącznie z zakochanymi i serduszkowym szaleństwem w sklepach ;) Pozdrawiam wierszokletów walentynkowych.
  5. Panie Michale, org to genialny warsztat poetycki i zawsze tak będę twierdził. A z krytyką trzeba umieć się zmierzyć i tyle. Sam dawałem baboli kiedyś psiocząc pod jednym wierszem na osoby, którym się nie podobało, ale żałuję tego szczerze i wiem już, że nie tędy droga. P czy Zet - co za różnica, byleby dobrze pisać i wydać tomik ;) Pancuś
  6. Hehe... dawaj swoje wiersze, Pancolek jest łapczywy takiego talentu ;) Swoją drogą, Wuszka ma rację. Ja bym wydawał, nawet za 2, 5 tys :p
  7. Moim zdaniem, nie jesteś. Poza tym masz już kasę potrzebną do jego wydania. Czy to nie piękne? ;))
  8. Duecie, bardzo sprawnie, wręcz misternie. Faktycznie pointa siłą wiersza - taka nutka romantyzmu wisi w powietrzu, z urzekającą subtelnością. Przynajmniej tak czytam ;) + Pancuś
  9. Nie podoba mi się cała ostatnia strofka, zmniejszyła efekt z tytułem, a szkoda. Dobry wiersz, ale nie zachwyca od deski do deski +/- Pancuś
  10. Podpisuję się pod wersją Mistera. Podoba mi się, że mniej tu banalnych fraz i widać, że szukasz ciekawszych rozwiązań. Końcówka jednak nie wybrzmiała triumfalnie ;) +/- Pancuś
  11. wiatr potrafi być wyrafinowany należy mu na to tylko pozwolić moja droga - kontrast rzeczywistości - zaważył na utracie rytmu potem ciężko go tak po prostu odzyskać moja droga miodówka wciąż mi szumi w głowie Strasznie mi się podoba ta część, Misterze. Wiatr jako zmienność, niestałość, przemijalność uczuć - przynajmniej tak go odczytuję na swoją modłę. Subtelnie pociągnięty piórem. + Pancuś
  12. Połączyłbym pointę wyraźniej z całością, bo jak przeczytasz cały wiersz na głos, zobaczysz, że brzmi jak z innej bajki. +/- Pancuś
  13. Urokliwy wiersz. Na miejscu dziewczyny pokochałbym Mistera bardziej ;) Nie widzę potrzeby poprawek, szcerze mówiąc. Pancuś
  14. Różko; dziękuję serdecznie za rady i buziaka :) Podumam nad całością, bo wreszcie musi wyjść dłuższa forma - mam taką ambicję ;p Pozdrawiam cmokaskiem :* Aniu; serdecznie dziękuję za ocenę, a znawcą zostaniesz niedługo ;) Obiecuję to ja Pancolek. Judytko; sugestia zostanie rozpatrzona ;D Pozdrawiam cieplutko, bo zimny wieczór. Pancuś
  15. I dobrze, dział P będzie miał wyższy poziom :p
  16. widzimy się z krwią na rękach udając że rozpuszczalnik to remedium na całe zło że nie wypala skóry i pachnie Calvinem Kleinem którego buteleczkę zostawiłaś przez roztargnienie jak słonika w kawałkach i opróżnione szafy puszczam mimo uszu twoją nową wyłączność na gromy u mnie pod postacią gołych stóp bez twarzy i zbędnych nazwisk ratują dorastających chłopców i duże świnie za kliknięciem zyskasz pewność zobowiązania rozkuję z kolegami na złe i najgorsze jak strome abstrakcje harlekinów i pisemek dla domorosłych gówniar * zostały mi ostatnie marzenia żeby polecieć znowu na Rodos uśmiechnąć się i pocałować twoje pośladki jeden raz z dala od potem
  17. A gdzież ten marazm?
  18. Nie zdążyła Pani na czas z Zonedem. - Pancuś
  19. Zazdroszczę Pani lekkości pióra. Miodzio obrazowanie. Akurat do tego wrócę jeszcze. ++ Pancuś
  20. Ateno, przewidywalna ta miniaturka i niestety słaba. Zrzucam to na karb Twojej dłuższej nieobecności i czekam na reaktywację, bo kiedyś byłaś moją faworytką :) Pancuś
  21. Hehehe... Henryku, zestrzeliłeś mnie, nie ma co ;)) Zostawię sobie ten tekst na później. + Pancuś
  22. Trafna obserwacja, więc podpisuję się pod nią. Też mnie to zdziebko irytuje, ale po co wdawać się w głupie dyskusje? ;) Lepiej robić swoje.
  23. i na co te rymy? Od dzisiaj nadaję im nazwę 'rymy siłowe', znaczy na siłę ;) W wierszu coś jest, ale cóż... albo się przymknę ;) Pancuś
  24. Wresyfikacja położona. do twarzy ci z zasadami silnych dłoni zamkniętymi naginanymi w gardle i krtani dźwiękiem zmęczonego słowa do twarzy Ci gdy namacalnie zmierzasz do odbicia czekam na uderzenie kropki gówno wiedząc o tobie Tyle mi zostało. Taka wariacja. Daruj. Pancuś
  25. Nie podoba mi się ostatni wers. Nawet bardzo ;) dzień codzienny ze snem wygląda tak samo nie śnię nigdy może jakoś tak? Poza tym interesująco. + Pancuś
×
×
  • Dodaj nową pozycję...