Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pancolek

Użytkownicy
  • Postów

    2 954
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Pancolek

  1. szalony maj przysiąg na twarzach malował obrączki otaczały wszystkich gości sypiących ryżem i monetami które spadając na kamienną posadzkę dźwięczały złowrogo poszły przez życie Pozdrowienia luźną wariacją, czyli cmok Pancusiowy dla Molka :)
  2. Skąd pomysł na taki zapis? Co do wiersza: j. w. + banalny, nieznośny brak drugiego dna. Pancuś
  3. A co to PAF? Pewnie bzdurne pytanie, ale co mi tam - kto będzie pamiętał za kilka tygodni, że Pancolek przynaje się do niewiedzy ;) Wrócę po odpowiedzi.
  4. Urokliwy kawał wiersza :) Pozdrawiam oboje tak samo radośnie. + Pancuś
  5. Ten jakoś mniej dociera. 19-latka boi się o urodę? No nie wiem, nie wiem, czy nie za wcześnie peelka wyczekuje śmierci kolagenu ;) Pancuś
  6. Zagmatwanie maskujące płytkość tekstu. Typowy zabieg. Bo czym traktuje ten tekst? O zmagającym się ze sobą introwertyku? Druga strofa jest naszpikowana takimi ślepakami, nie powiązanymi w logiczną całość - 'aborcja marzeń spełnienia'. Fuj. Czekam na następny. Pozdrawiam. Pancuś
  7. Gratulacje! Jestem pod wrażeniem :)
  8. Nic nie zmieniaj. Usuń po prostu te frazy, które ja usunąłem ze swojego poetyckiego słowniczka :) Pancuś
  9. kiedy rozsypię się w kulki zacznę spijać ziemię nie łatwo z powodu dojrzeć Przekonuje. O upadaniu na ziemię i cierpieniu z tegoż powodu. A może pamiętaniu - czyli dojrzewaniu człowieczka (nie)czystego jak łza :) Pancuś
  10. Tytuł - nieee. Jakbyś zastosowała jakiś zaskakujący koncept, który by uczynił go przewrotnym - ok, lecz tutaj to wstęp do przewidywalnej całości. chciałabym móc wtulić się w twoją marynarkę zagłaskać zatracić w oberwanej po sam rękaw co na przestrzał patrzy dziurkami w tym materiale muszę przyznać - nie jestem taka dzielna trzeba mi tej miary która tak zachłannie przywłaszczyła gdy nikt nie patrzy muska kołnierzem mankietów rąbki pieszcząc półżartem Te smutki, troski, do wywalenia i już. Wyszło mi coś takiego. Pancuś
  11. czasami do ciebie ktoś ty nie masz czasu często wali w drzwi odwracasz szyję narastając zawsze wolisz pytać to jest to czy co milczeć też posłuchać Dobrze myślę? :) Ciekawe, Judytko.
  12. Bardzo dobry klimat: Wpieniłam się w wannie maskując twarz doskonałym specyfikiem wymodelowałam uda aby pozbyć się nadmiaru braku słodyczy myśli rozwiązłej nabalsamowałam Może jakoś w tym kierunku? Co do reszty - nie mam zarzutu. Jeden z lepszych, jakie ostatnio tu czytałem, Pani Stasiu. I nie słodzę :) Pancuś
  13. Dziękuję Paniom serdecznie i proszę wybaczyć zwłokę w Pancolkowej reakcji ;)
  14. Dokłądnie tak. Mam nadzieję, że to nie do końca problem Peo. Ja np.dostałem taką wiadomość na privie (ujawniam, bo tego osobnika tu nie było od dłuższego czasu): 'Nikt nie ma prawa narzucać mi, o czym mam pisać. Piszę to, co czuję dziś, jutro, czy kiedy indziej. To nie tartak. Kto tego nie rozumie jest zwykłym wyrobasem bez duszy. To, co piszę jest mną i tego nie ukrywam. Współczuję braku bogactwa duszy i romantyzmu. Proszę sobie nie zwracać więcej mną głowy o ile jego zgryźliwość ma na to szansę by pozbyć się wrogości do świata i ludzi. Pozdrawiam' ;))
  15. Żal w dupę ściska. W ogóle jako student stwierdzam, ze moi młodsi koledzy sa coraz to głupsi; dzisiaj np. jakaś laska mi pokazała środkowy palec i strasznie się podnieciła razem z koleżanką, że są takie zajebiste. Emo-sremo. Jak ktoś nie ma mózgu, niech się tnie codziennie.
  16. To takie powszechnie znane nastawienie: jak ktoś napisze, że 'kupa', to nie rozumie ;)
  17. Rafale; masz rację w 100%. Tutaj chciałem troszkę szerszej kwestii dotknąć, niż tylko seks, sks i finito. jednak faktycznie muszę jakieś innowacje do swojej serii wprowadzić, trochę zboczyć z kursu. Dzięki wielkie za komentarz. Pani Stasiu; hehe... prawie że na babcinym! Świętości nie chciałem bezcześcić ;) Dziękuję serdecznie. Pancuś
  18. Interesujące, podoba się, Misterze :) Wybacz, że tak krótko. Pancuś
  19. na ziemi czas apokalipsy => taki dałbym tytuł, a nie 'Serce'. łomatko ;) ludzie w czarnych płaszczach przemykają jak mrówki między szklanymi wieżowcami nie patrzą w górę - za bardzo się spieszą tkwię na balkonie bloku dzielą nas piętra czasu pokonam je bez schodów słonecznym latem powiem że dziecko będzie zdrowe chociaż wiem tyle o ile nigdy więcej Reszta do odstrzału, bo wpada w smutne, fakt, ale wyznanie, z dala od poezji. Do połowy ciekawe, potem - nie. Pancuś
  20. Ciekawe. Zwłaszcza od 2 strofy. + Od Pancusia :)
  21. A co studiujecie? Uchylcie rąbka tajemnicy :) Ateno, przyszła Pani prawnik przewiduje zniżki dla kolegi z orgowej społeczności? ;) Panie Michale; ja tam wiem swoje ;)
  22. Ech... nie powino być wstępu na Zetkę od razu, ot co, i kropa.
  23. ubrudziliśmy się sobą nie po raz pierwszy wiele zależy od sposobu drapania ścian i wstawania z połamanym kręgosłupem najtrudniejsze ranki są co dzień coraz szybciej kończymy rozmowy w pół wydechu na twoich piersiach mógłbym ci się oświadczyć i udawać że w noc poślubną wzniesiemy się ponad sufit ciasnego mieszkania z dala od zapachu sernika babci nie mogę przez wzgląd na ciśnienie które poddusza i powietrze plączące kroki odmrożonych nóg żadne kremiki tu nie pomogą
  24. Nie powala, ale ja na debiut - ok. To nie Twoja wina, że Pancuś lubi inne tematy wierszy i tyle ;) +/-
×
×
  • Dodaj nową pozycję...