Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pancolek

Użytkownicy
  • Postów

    2 954
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Pancolek

  1. zarażona przytupuję na bezmrozie wyszarpuję i rozdzieram krwawe strzępy tańczę na bezdechu śmiech wariata z krtani toczę i opluwam i majaczę po omacku konwulsyjnie pazurami w jaźni grzebię chcę pozostać w mroku siebie zżeram wymiociny w żyły kładę łapię oddech - jestem żywa Ostatni wers bezwzględnie do odstrzału. Dam pluska małego. Pancuś
  2. Panie Studencie, gdyby nie ten org, może i poderwałbym się w Niebo, a tak jestem Pancuś-nielocik ;) Kawę kupię albo coś mocniejszego na pobudzenie :) Wojtku; hehehehe... wolałbym jednak swoim kiwi-lotem do Komisa nie dolecieć, bo wtedy i profesorzy mogą mieć halmetyzujący nastrój i rzucać monetą ;] Dołączam żart, który dostałem wczoraj na gygy. Rozwalił mnie: Student poszedł zdawać ustny egzamin. Zdaje, zdaje, męczy się i męczy, ale coś mu nie wychodzi. Profesor coraz bardziej wnerwiony widzi, że student nie kumaty i chce go oblać. Ale student nie daje za wygraną i prosi o drugą szansę. Na co profesor odpowiada:- No dobra. Jeśli odpowie pan na jedno moje pytanie, to zaliczę panu egzamin. Proszę mi powiedzieć: Kto to jest STUDENT? Po czym student z em na twarzy odpowiada: No więc STUDENT to młoda osoba, która dąży do zdobycia wiedzy itp.itd. Na co profesor tak patrzy i mówi: - Otóż nie. STUDENT to takie małe gówno co pływa po wielkim szambie i z trudnością próbuje dopłynąć do wyspy zwanej MAGISTER. Student wkurzony nie wie co powiedzieć. Profesor chce wpisać mu pałę, na co student się odzywa: - to niech mipan profesor powie : - kto to jest PROFESOR? Profesor nął się i zaczął mówić, że to starsza osoba bardzo inteligentna itd. itp. Student popatrzył i powiedział: - Otóż nie. PROFESOR to było kiedyś takie małe gówno pływające po wielkim szambie, które z trudem dopłynęło do wyspy MAGISTER, posiedziało tam trochę, znudziło mu się, następnie z trudem dopłynęło do wyspy zwanej PROFESOR i teraz siedzi tam i robi wielkie fale, żeby te inne gówna nie dopłynęły do swoich wysp!
  3. Dzięki Panie Jacku :) Umieszczę w poniedziałek, bo dopiero opublikowałem wiersz. Ale zdążę, na szczęście dołożyć cegiełkę ;) Pozdrawiam serdecznie. Pani Stasiu; limit mnie ogranicza, bo nie planowałem pisać Zonedu ;) Ale dam niedługo i poczytam trochę Zetkę. Dziękuję i serdeczności ślę. Pancuś
  4. Hehe... 'bez ciebie matko kochana'. Wybaczcie, ale nie chciało mi się czytać wnikliwiej i przeczytałem jako kolokwialne zawołanie, jak Don Kebbabo zauważył. Peo: pisz jak chcesz. Ja na razie tego nie kupuję i, jesli tak dalej będziesz pisała, kupować nie będę, ale ja to ja ;)
  5. Raz rymy są, raz ich nie ma - rozumiem, że to jak zawsze zamierzone/wyliczone/misternie wysnute. Tytuł juz zapowiada osobiste wyznanie, a nie wiersz. Wymieniasz, czym jest dla Ciebie ukochany facet i co dalej...? Jak piszesz do osoby, którą kochasz, to ona powinna otrzymać ten wiersz i nikt inny (też tak czasami robiłem), bo wartość tego wierszyka dla przeciętnego czytelnika (wybacz) jest marna, wręcz żadna. Napisałem w warsztacie konkretne wskazówki pod innym Twoim wierszem. Czekam na następny - na pewno będzie lepiej :) Pozdrawiam serdecznie. Pancuś
  6. Zanim coś więcej napiszę: czemu służy pochyła czcionka?
  7. Każda strofa zawiera sformułowanie, które w poezji czytam 212332 raz. Szukaj trudniejszych rozwiązań i przede wszystkim, swoich, a nie zasłyszanych metafor. Pancuś
  8. Drodzy studenci i magistrzy, jaki macie sposób, iżby skutecznie usiąść z tyłkiem do nauki, kiedy to nie chce się jak cholera ;) Jakiś patent macie/mieliście na swoich kierunkach?
  9. Hehe... dzięki ;] I pozdrawiam serdecznie.
  10. Ja przychylam się do postulatu Rafała - precz z celibatem! Ksiądz też człowiek, ożeni się to zajmie się jednym hożym dziewczęciem i wsio :) + takie na czasie. Pancuś
  11. jak najbielszy rycerz gnasz pośród snów a grzywa twego rumaka niczym gra wstępna grzeje do czerwoności bezdotykowa gehenna płonę widząc milion ściętych dla mnie głów wkroczysz upojony kielichem mego kwiecia czystego jak wartki strumień u górskich wrót obnażysz się i zobaczę wzór samczych cnót omdlałym wzrokiem dam ci rozkosz stulecia na końcu zawsze cholera budzę się rozpalona wszystko jak wdepnięcie w placek coś kończy i dochodzi do mnie prawda, że to mara ubrudzona co gnębi kobiety w przymusowym spoczynku Helka, piwo dawaj, bo łeb mnie napierdziela! i rycerz czasem czyni zły po dobrym uczynku
  12. ehhhhh...............pomyśł jes fajny, iekawe ujecie ..ale dla mnie za teohe wulgarne (heh jwiem, wiem jeżeli to jest wulgarny0 tak po prostu szukm jegiegos udrezonego poety-idealisy. pzodrawiam! Adolfie, ja jestem udręczonym idealistą - stąd te rozporki ;) Dzięki i pozdrawiam.
  13. Bardzo smutne i prawdziwe. Niemniej młodość duchem rodzi nadzieję :) + Pancuś
  14. twe ręce gładzą me włosy farbowane Ten wers mnie rozbroil, Pani Ewo ;) Pomysłowo i fajnie. Tym bardziej, że 'me i twe' denerwuje zazwyczaj, ze hej. Pozdrawiam plusikiem
  15. Gumowce, Kasiu?! Co one tam robiły? ;) wcześnie rano od końca południa A ten wers 'wcześnie rano' to jak ugryźć? Jakiś taki niepotrzebny biedaczek się wydaje. Fajny generalnie, ale czekam na odpowiedź odnośnie kaloszy (?) :) Pancuś
  16. potrzebujesz miejsca - lecz miejsce bardziej potrzebuje ciebie widzisz - oto twoje kolana (całe stopione, musisz usiąść) to jest twoje miejsce. ---> 2xmiejsce w strofie irytuje. (...) ciała). kierunek twoich włosów, wyznacza kierunek twoich włosów --> bez sensu? ;) (bez zbędnych łatek, chmur, cieni, proste, jakby ktoś je kręcił tylko po proto-schodach). (...) tej soli, tej magi, kiedy jesz zupę, wiedząc że gdy umrzesz ta zupa umrze i sobie pójdzie Parę zmian koniecznych. Tych wskazanych na szybko. Pancuś
  17. No, dobry wierszyk wreszcie na P ;) Dużo zdrówka, Gasparze, w przeddzień życzy Pancolek :) To o dorastaniu do ateizmu czy idę w złym kierunku? pl.wikipedia.org/wiki/Brzytwa_Ockhama Chyba że Pan Y to nie Bóg ;) Wtedy podumam nad innymi ścieżkami interpr. + Pancuś
  18. Basiu, podoba mi się. + Pancuś
  19. Taki średni; początek ciekawy, od środka - mniej. Pancuś
  20. Jestem na nie. Bez jaj poetyckich ;) Tzn. polotu i żadnych metafor (chyba że 'moc uścisków' była gwoździem programu?). Niemniej to debiut, więc pisz i czytaj orgowych i nie-orgowych twórców. Za tydzień też wpadnę - na pewno będzie lepiej. Pancuś
  21. Duszna, paranoiczna atmosfera jest z pewnością na plus. Na minus wydaje mi się mnogość określeń, przynajmniej w niektórych miejscach wydaje się zbędna np. nagle/niespodzianie, kłótnie/ostre pyskówki, uwalniania gwłatownych emocji/wybuchów gniewu - po co dwa te same określenia obok siebie? No i pointa jakaś taka nietrafiona, moim skromnym zdaniem. Pancuś
  22. po podłodze z lustra ściekają słowa filiżanka na stole jeszcze ciepła tobą to tutaj umierałam na niebiesko chcąc być twoim kimkolwiek powiedz jak się gubi ciszę Ja bym tak skrócił. Jak na debiut - nieźle. Wyciąłem nieznośne frazy. Na mój gust to świeża sprawa, stąd to 'przeholowanie'. Pancuś
  23. Żonglujesz fajnie słowami, Judytko, w tej arii :) Na plus, bo się płynie między wersami. + Pancuś
  24. Maju, oj nie ;(
  25. Judytko; w takim razie pozdrawiam dżentelmeńskim ukłonem ;) Hayq'u; wielkie dzięki za ciepłe słowa :) Szczerze mówiąc, dedykacja jest do osoby i nie miała mieć żadnej innej funkcji, ale jak się przypałętała - tym lepiej. Co do skojarzeń... cóż... moja rodzicielka po przeczytaniu paru moich wierszy stwierdziła, że jestem erotomanem... stanowczo protestowałem i protestuję przeciw takim osądom! Po 4 czytaniu dopiero zauważyłem, że 1 strofa może mieć odcień porno. Słowo! ;) Pozdrawiam serdecznie. Tomku; tylko czy to dobrze, czy źle? A może to szokowirówka ;) Pani Stasiu; U Hayq'u się wytłumaczyłem... Dowolność interpretacji - wskazana, jednak naprawdę intencje miałem dosyć przyzwoite ;) Marlettko; to miejsce, gdzie została zabrana kobieta z dedykacji. a czytać można na różne sposoby ;) Dziękuję za obecność. Pani Ewo; no można, można. Nie życzę, a o rocznikach należy pamiętać :) Dziękuje ciepło za opinię i pozdrawiam w mroźny wieczór. Jimmy; złamania karku czy picia zepsutego wina? ;) Pancuś
×
×
  • Dodaj nową pozycję...