
Pancolek
Użytkownicy-
Postów
2 954 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Pancolek
-
...(zarażona)
Pancolek odpowiedział(a) na giga darejko utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
zarażona przytupuję na bezmrozie wyszarpuję i rozdzieram krwawe strzępy tańczę na bezdechu śmiech wariata z krtani toczę i opluwam i majaczę po omacku konwulsyjnie pazurami w jaźni grzebię chcę pozostać w mroku siebie zżeram wymiociny w żyły kładę łapię oddech - jestem żywa Ostatni wers bezwzględnie do odstrzału. Dam pluska małego. Pancuś -
Panie Studencie, gdyby nie ten org, może i poderwałbym się w Niebo, a tak jestem Pancuś-nielocik ;) Kawę kupię albo coś mocniejszego na pobudzenie :) Wojtku; hehehehe... wolałbym jednak swoim kiwi-lotem do Komisa nie dolecieć, bo wtedy i profesorzy mogą mieć halmetyzujący nastrój i rzucać monetą ;] Dołączam żart, który dostałem wczoraj na gygy. Rozwalił mnie: Student poszedł zdawać ustny egzamin. Zdaje, zdaje, męczy się i męczy, ale coś mu nie wychodzi. Profesor coraz bardziej wnerwiony widzi, że student nie kumaty i chce go oblać. Ale student nie daje za wygraną i prosi o drugą szansę. Na co profesor odpowiada:- No dobra. Jeśli odpowie pan na jedno moje pytanie, to zaliczę panu egzamin. Proszę mi powiedzieć: Kto to jest STUDENT? Po czym student z em na twarzy odpowiada: No więc STUDENT to młoda osoba, która dąży do zdobycia wiedzy itp.itd. Na co profesor tak patrzy i mówi: - Otóż nie. STUDENT to takie małe gówno co pływa po wielkim szambie i z trudnością próbuje dopłynąć do wyspy zwanej MAGISTER. Student wkurzony nie wie co powiedzieć. Profesor chce wpisać mu pałę, na co student się odzywa: - to niech mipan profesor powie : - kto to jest PROFESOR? Profesor nął się i zaczął mówić, że to starsza osoba bardzo inteligentna itd. itp. Student popatrzył i powiedział: - Otóż nie. PROFESOR to było kiedyś takie małe gówno pływające po wielkim szambie, które z trudem dopłynęło do wyspy MAGISTER, posiedziało tam trochę, znudziło mu się, następnie z trudem dopłynęło do wyspy zwanej PROFESOR i teraz siedzi tam i robi wielkie fale, żeby te inne gówna nie dopłynęły do swoich wysp!
-
ZONED – na mi.ości okrakiem
Pancolek odpowiedział(a) na Pancolek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dzięki Panie Jacku :) Umieszczę w poniedziałek, bo dopiero opublikowałem wiersz. Ale zdążę, na szczęście dołożyć cegiełkę ;) Pozdrawiam serdecznie. Pani Stasiu; limit mnie ogranicza, bo nie planowałem pisać Zonedu ;) Ale dam niedługo i poczytam trochę Zetkę. Dziękuję i serdeczności ślę. Pancuś -
Słowo kocham - inaczej
Pancolek odpowiedział(a) na Peo niebieska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Hehe... 'bez ciebie matko kochana'. Wybaczcie, ale nie chciało mi się czytać wnikliwiej i przeczytałem jako kolokwialne zawołanie, jak Don Kebbabo zauważył. Peo: pisz jak chcesz. Ja na razie tego nie kupuję i, jesli tak dalej będziesz pisała, kupować nie będę, ale ja to ja ;) -
Słowo kocham - inaczej
Pancolek odpowiedział(a) na Peo niebieska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Raz rymy są, raz ich nie ma - rozumiem, że to jak zawsze zamierzone/wyliczone/misternie wysnute. Tytuł juz zapowiada osobiste wyznanie, a nie wiersz. Wymieniasz, czym jest dla Ciebie ukochany facet i co dalej...? Jak piszesz do osoby, którą kochasz, to ona powinna otrzymać ten wiersz i nikt inny (też tak czasami robiłem), bo wartość tego wierszyka dla przeciętnego czytelnika (wybacz) jest marna, wręcz żadna. Napisałem w warsztacie konkretne wskazówki pod innym Twoim wierszem. Czekam na następny - na pewno będzie lepiej :) Pozdrawiam serdecznie. Pancuś -
Zanim coś więcej napiszę: czemu służy pochyła czcionka?
-
Szepcząc ciszą
Pancolek odpowiedział(a) na Peo niebieska utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Każda strofa zawiera sformułowanie, które w poezji czytam 212332 raz. Szukaj trudniejszych rozwiązań i przede wszystkim, swoich, a nie zasłyszanych metafor. Pancuś -
Drodzy studenci i magistrzy, jaki macie sposób, iżby skutecznie usiąść z tyłkiem do nauki, kiedy to nie chce się jak cholera ;) Jakiś patent macie/mieliście na swoich kierunkach?
-
ZONED – na mi.ości okrakiem
Pancolek odpowiedział(a) na Pancolek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Hehe... dzięki ;] I pozdrawiam serdecznie. -
Ja przychylam się do postulatu Rafała - precz z celibatem! Ksiądz też człowiek, ożeni się to zajmie się jednym hożym dziewczęciem i wsio :) + takie na czasie. Pancuś
-
ZONED – na mi.ości okrakiem
Pancolek odpowiedział(a) na Pancolek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
jak najbielszy rycerz gnasz pośród snów a grzywa twego rumaka niczym gra wstępna grzeje do czerwoności bezdotykowa gehenna płonę widząc milion ściętych dla mnie głów wkroczysz upojony kielichem mego kwiecia czystego jak wartki strumień u górskich wrót obnażysz się i zobaczę wzór samczych cnót omdlałym wzrokiem dam ci rozkosz stulecia na końcu zawsze cholera budzę się rozpalona wszystko jak wdepnięcie w placek coś kończy i dochodzi do mnie prawda, że to mara ubrudzona co gnębi kobiety w przymusowym spoczynku Helka, piwo dawaj, bo łeb mnie napierdziela! i rycerz czasem czyni zły po dobrym uczynku -
zawracanie dupy
Pancolek odpowiedział(a) na Pancolek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
ehhhhh...............pomyśł jes fajny, iekawe ujecie ..ale dla mnie za teohe wulgarne (heh jwiem, wiem jeżeli to jest wulgarny0 tak po prostu szukm jegiegos udrezonego poety-idealisy. pzodrawiam! Adolfie, ja jestem udręczonym idealistą - stąd te rozporki ;) Dzięki i pozdrawiam. -
starość -to fraszka- z inspiracji teresy
Pancolek odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Bardzo smutne i prawdziwe. Niemniej młodość duchem rodzi nadzieję :) + Pancuś -
na me twe (na wesoło)
Pancolek odpowiedział(a) na Ewa_Kos utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
twe ręce gładzą me włosy farbowane Ten wers mnie rozbroil, Pani Ewo ;) Pomysłowo i fajnie. Tym bardziej, że 'me i twe' denerwuje zazwyczaj, ze hej. Pozdrawiam plusikiem -
Gumowce, Kasiu?! Co one tam robiły? ;) wcześnie rano od końca południa A ten wers 'wcześnie rano' to jak ugryźć? Jakiś taki niepotrzebny biedaczek się wydaje. Fajny generalnie, ale czekam na odpowiedź odnośnie kaloszy (?) :) Pancuś
-
potrzebujesz miejsca - lecz miejsce bardziej potrzebuje ciebie widzisz - oto twoje kolana (całe stopione, musisz usiąść) to jest twoje miejsce. ---> 2xmiejsce w strofie irytuje. (...) ciała). kierunek twoich włosów, wyznacza kierunek twoich włosów --> bez sensu? ;) (bez zbędnych łatek, chmur, cieni, proste, jakby ktoś je kręcił tylko po proto-schodach). (...) tej soli, tej magi, kiedy jesz zupę, wiedząc że gdy umrzesz ta zupa umrze i sobie pójdzie Parę zmian koniecznych. Tych wskazanych na szybko. Pancuś
-
Brzytwa
Pancolek odpowiedział(a) na GASPAR_VAN_DER_SAR utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No, dobry wierszyk wreszcie na P ;) Dużo zdrówka, Gasparze, w przeddzień życzy Pancolek :) To o dorastaniu do ateizmu czy idę w złym kierunku? pl.wikipedia.org/wiki/Brzytwa_Ockhama Chyba że Pan Y to nie Bóg ;) Wtedy podumam nad innymi ścieżkami interpr. + Pancuś -
Pogrzeb i cztery stypy
Pancolek odpowiedział(a) na Barbara_Pięta utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Basiu, podoba mi się. + Pancuś -
Taki średni; początek ciekawy, od środka - mniej. Pancuś
-
Jestem na nie. Bez jaj poetyckich ;) Tzn. polotu i żadnych metafor (chyba że 'moc uścisków' była gwoździem programu?). Niemniej to debiut, więc pisz i czytaj orgowych i nie-orgowych twórców. Za tydzień też wpadnę - na pewno będzie lepiej. Pancuś
-
sedymentologia
Pancolek odpowiedział(a) na Justius Kroom utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Duszna, paranoiczna atmosfera jest z pewnością na plus. Na minus wydaje mi się mnogość określeń, przynajmniej w niektórych miejscach wydaje się zbędna np. nagle/niespodzianie, kłótnie/ostre pyskówki, uwalniania gwłatownych emocji/wybuchów gniewu - po co dwa te same określenia obok siebie? No i pointa jakaś taka nietrafiona, moim skromnym zdaniem. Pancuś -
po podłodze z lustra ściekają słowa filiżanka na stole jeszcze ciepła tobą to tutaj umierałam na niebiesko chcąc być twoim kimkolwiek powiedz jak się gubi ciszę Ja bym tak skrócił. Jak na debiut - nieźle. Wyciąłem nieznośne frazy. Na mój gust to świeża sprawa, stąd to 'przeholowanie'. Pancuś
-
Żonglujesz fajnie słowami, Judytko, w tej arii :) Na plus, bo się płynie między wersami. + Pancuś
-
Maju, oj nie ;(
-
zawracanie dupy
Pancolek odpowiedział(a) na Pancolek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Judytko; w takim razie pozdrawiam dżentelmeńskim ukłonem ;) Hayq'u; wielkie dzięki za ciepłe słowa :) Szczerze mówiąc, dedykacja jest do osoby i nie miała mieć żadnej innej funkcji, ale jak się przypałętała - tym lepiej. Co do skojarzeń... cóż... moja rodzicielka po przeczytaniu paru moich wierszy stwierdziła, że jestem erotomanem... stanowczo protestowałem i protestuję przeciw takim osądom! Po 4 czytaniu dopiero zauważyłem, że 1 strofa może mieć odcień porno. Słowo! ;) Pozdrawiam serdecznie. Tomku; tylko czy to dobrze, czy źle? A może to szokowirówka ;) Pani Stasiu; U Hayq'u się wytłumaczyłem... Dowolność interpretacji - wskazana, jednak naprawdę intencje miałem dosyć przyzwoite ;) Marlettko; to miejsce, gdzie została zabrana kobieta z dedykacji. a czytać można na różne sposoby ;) Dziękuję za obecność. Pani Ewo; no można, można. Nie życzę, a o rocznikach należy pamiętać :) Dziękuje ciepło za opinię i pozdrawiam w mroźny wieczór. Jimmy; złamania karku czy picia zepsutego wina? ;) Pancuś