
Pancolek
Użytkownicy-
Postów
2 954 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Pancolek
-
Opowiadanie z ulicy. w mieście
Pancolek odpowiedział(a) na Rafał Różewicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ale teatrzyk odwaliłeś ;D Co do wiersza: dam plusa, ale jakoś tak bez fajerwerków tym razem. + Pancuś -
Pierwsza strofa to bajzel, jak napisał Jerzy Rybak. Nielogiczne i wsio - jak autor tego nie widzi, cóż począć. 4 dalsze wersy wyratowały tekst. +/- Pancuś
-
Jego miejsce jest na P.
-
Już nawet nie obraz kontrolny
Pancolek odpowiedział(a) na Mr._Żubr utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pochlebiasz mi tym. Domyśliłem się, że się ucieszysz, ale muszę szybko przyznać, że niewiele czytam ;) -
Już nawet nie obraz kontrolny
Pancolek odpowiedział(a) na Mr._Żubr utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie jest to podobne do niczego, co czytałem. Dlatego wstrzymam się oceną, bo na razie nie wiem, jak ugryźć. Wrócę, Wojtku ;) -
kociol71wro.wrzuta.pl/audio/5fdsXOkAnA/franek_kimono_king_bruce_lee_karate_mistrz Kocham ;) Kto pamięta?
-
Sztuka niekochania
Pancolek odpowiedział(a) na Katarzyna Leoniewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jakiś taki za czytelny. Za wiele powiedziane, jak na mój Pancusiowy gust, Kasiu ;) Pancuś -
patykiem po ziemii
Pancolek odpowiedział(a) na Judyt utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Judytko, poskładaj te porozrywane myśli, a będzie bardzo fajnie. W oczekiwaniu na spójniejszy tekst chwilowo pozdrawiam, jeszcze bez plusa. +/- Pancuś -
Ten fajowy, bez ale. Mało fachowy komentarz, ale Pancusiowy ;) + Pancuś
-
W prostocie słów siła tego wiersza. Wyjątkowa sytuacja, bo zazwyczaj to mankament ;) + Pancuś (który nie pokapowałby się, że to erotyk)
-
mewa z porcelany
Pancolek odpowiedział(a) na Pancolek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dziękuję, drogie Panie. Wasze kobiece oko zawsze widzi wiele :) Pozdrawiam całując rączki Pancuś -
mewa z porcelany
Pancolek odpowiedział(a) na Pancolek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Judytko, ściskam radośnie :) Adamie, czyli do punktu wyjścia poetyckiej fuchy ;) Grabulą pozdrawiam. Rybaczku, ciężko mi zrezygnować z mewy, bo się z nią emocjonalnie związałem ;) Uwagi z pewnością przemyślę i dziękuję za nie bardzo mocno. Uświadomiła mi między innymi, że pointa jest do dupy ;) Pozdrawiam Pancusiowo Pancuś -
a gdzie do podszycie Panie? jestem trzciną poruszaną przez wiatr, pyłkiem w garści, A tutaj, Panie. Egzystencjalizm czy jak to się tam zwie
-
wiersz o absolucie i obietnicach
Pancolek odpowiedział(a) na Jerzy Rybak utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
na pewno. zapomnę noża albo spóźnimy się pod tramwaj. nie zdążymy ==> dwa razy 'na pewno' razem odejść. Jak ja takie Pana wiersze uwielbiam. Dlatego się czepnąłem ostatniego ;) + Pancuś -
Ładnie :) Nie moja bajka, ale doceniam i stawiam plusa, Marlettko. Fajnie, że coraz mniej u Ciebie banalnych fraz, które kiedyś mnie strasznie drażniły. + Pancuś
-
Za dużo tych pytań, panie premierze, i na dodatek całe to filozoficzne podszycie mnie nie ujęło. Tym razem bez plusa. Tęsknię za Twoim starym stylem ;) Pancuś
-
mewa z porcelany
Pancolek odpowiedział(a) na Pancolek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Zeberko, wielkie dzięki - podumam :) Cholernie się cieszę, że fundament jest. Będę reperował. Ps: sugestie przemyślę gruntownie ;) Zdrówka! Pancuś -
mewa z porcelany
Pancolek odpowiedział(a) na Pancolek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
głaskałaś wówczas mewę po białych jak krochmalona pościel piórach wierzyliśmy w artyzm kruszących się promieni słońca oraz mojego obrazowania – pierwsze rysy wypełnianie przestrzeni i efekt wykończeniowy chwilę po tym grząskie oklaski którymi dochodziłem do atelier a ty czekałaś w kolejce do aktów zawsze podziwiałem ten spokój w momencie patrzenia na nagie płótna żadnych pytań o farby albo choćby najmniejszy ołówek ocalę jedynie biel tych szyi -
sykstyńska powrotna
Pancolek odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Komentarz bardzo ładny. Skojarzenia biorą się stąd, że pańska skromna aktywność na forum jest w pewien sposób ukierunkowana. Rozumiem, to przypadek. Przepraszam... Moja skromna aktywność na forum jest ukierunkowana tam, gdzie jest wiersz, albo zły, albo bardzo dobry, nie lubię komentować wierszy średnich i oceniam je rzadko kiedy, słabe wiersze trzeba usówać z tego działu, bo to miał być dział dla literatów, nie dla kmiotków, a z kolei naprawdę dobrych wierszy jest tu wbrew pozorom niezwykle mało, więc niech już Pan sobie daruje tę ironię, jest Pan tchórzem który nie umie obronić własnego tekstu, omija pytania dotyczące własnego dzieła, próbując ośmieszyć krytyka tanimi chwytami, plebsem prowadzenia dialogu, nie szanuje Pan czytelnika którym jestem. 1) Pana aktywność to póki co odgrywanie się i publikowanie gniotów - nic ponad to. 2) Usuwać jeśli już, panie nie-tchórzu, 3) dlatego Pana wiersze wylatują, 4) Pan za to broni do upadłego swoich dzieł, 5) żal.pl Pancuś -
Soczystość ciepła
Pancolek odpowiedział(a) na Mirosław_Butrym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
I rządzi, tylko, że Pan tego nie widzi, i dobrze. Jestem na nie, bo jest wtórnie, banalnie itd., tym samym: papa. - Pancuś -
oj tak, podpisuję się ;) Lubię Cię czytać, bo piszesz inaczej, zdecydowanie subtelniej - doskonale urozmaicasz Zetkę. Do następnego (tym razem bez plusa ;). Grabula, Adamie. Pancuś
-
dojrzewanie
Pancolek odpowiedział(a) na Marlett_oraz_Sosna utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
kiedy kobieta kłamie jej usta dojrzewają miękko jak wiśnie pękają w deszczowym sadzie krwiobieg rozszerza przekroje jaskiniowiec rył i malował na skale obfite kształty kamiennej sztuki bez modlitwy codziennej lepsza uprawa zimowych ogrodów czy to przywilejem czy przekleństwem może darem niezaspokojenia szukanie szczęścia jesienną kreską uśmiechów pachnących dymami koloru miodu do wirowania pszczoły zamknęły żądła bezsilne patrzą jak płynie słodyczy rzeka deptane pestki rodzą drzewa A ja bym tak sobie go czasnął ;) Fajnie, Dueciku. + Pancuś -
z dziennika
Pancolek odpowiedział(a) na Piotr_Jasiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
w godzinach popołudniowych przez chwilę - nie co dzień wieczory bure i zbędne Jak na krótki wierszoł czuję tu przesyt okoliczników czasu ;) Ciekawe. Pancuś -
o świcie babie lato otwiera jedyny dzień nie ufaj powierzchni jesteś witrażem zawieszonym w świetle Poszedłbym w tym kierunku. Reszta mi się nie podoba, bo jest bez polotu, jakaś nachalna (np. pierwszy wers). Wychodzi w ostatecznym rozrachunku jakiś manifest o ludzkich popędach, który jest mi obcy. Jeszcze -, ale widzę postęp. - Pancuś
-
Ale namieszałeś Magnetowicie ;) Tym razem dam minusa, bo od początku do końca go nie czuję; jest chaotyczny, quasi-oniryczny, bo żaden obraz z tego wiersza nie łączy mi się w całość. Przełyk, makijaż, antychryst i dziwna pointa. Oczywiście to moje skromne zdanie i nie gniewaj się. Pozdrawiam grabulą! Pancuś