
Pancolek
Użytkownicy-
Postów
2 954 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Pancolek
-
mężowi któremu świta
Pancolek odpowiedział(a) na Pancolek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Egzegeto; dzięki wielkie za komentarz! Ta wersja wymaga obróbek, więc nad dniami, mokrymi momentami i całością pomyślę ;) Tym bardziej, że ma wydźwięk, a więc wystarczy tylko tknąć w ten pomysł życie ;)) Wiel/uśmiechu! mariannko; jestem 100% facetem :) ale będę się wcielał w kobiety, bo są cudowne ;p -
mężowi któremu świta
Pancolek odpowiedział(a) na Pancolek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
mariannko, to kontynuacja, więc mężowi, mężowi, bo to on jest adresatem tekstu :) -
ostatnio budzę się rzadziej w środku dni i nocy przerażona ugniataniem owoców jej namiętności mniej blednę kiedy znajduję wasze sapania i nagie prośby długie mokre momenty które zostały ze mnie zerwane jak stanik we francuskim zakątku naszego domu wtedy każdy moment był dobry wierzę że moje stopy nadal wskazują ci drogę do domknięcia powiek pod strumieniem kadrów i rozkoszy mogłam dać ci o wiele więcej
-
może :) " kiedy dusza śpiewa kiedy serce prosi wtedy czuję jak Duch Twój mnie unosi" Rozumiem, Judytko, czemu tej lekkości bronisz :) Niemniej za dużo widziałem tutaj pięknych wierszy o tej samej tematyce, żeby to moje 'mało' wywalić ;)
-
polemika? ;)
-
na rozstaju zwątpień
Pancolek odpowiedział(a) na justyna nawrocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Są momenty naprawdę bardzo ciekawe, ale wersyfikacja mi nie leży. Poza tym wkradło się parę banalnych fraz, które psują wrażenie. *potem wędrujemy wąską leśną dróżką prosto do gwiazd nad źródełkiem wyznajesz mi miłość z nurtem wody odpływa strach świta nadzieja pod kioskiem kolejka, wstaje nowy dzień Wrrr... Zabrakło pomysłu? Jednakże za pierwszą część brawka Pancolkowe ;) Wiel/uśmiechu! -
Nawet wersja Judytki niewiele pomogła :( Za lekko? Za mało (tu wielu rzeczy)? Wiel/uśmiechu!
-
Jolu, Kasia i amerozzo mają rację; początek bardzo nie bardzo, a końcówka z potencjałem do porządnego wiersza! Prponuję pójść w stronę wersji ammerozzo co do wersyfikacji, tylko podmienić zupełnie początek i napisać na własną modłę :) Wiel/uśmiechu!
-
Odbicie
Pancolek odpowiedział(a) na Katarzyna Leoniewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Hmmm... ciężki orzech, Kasiu, ciężki orzech. Zawsze dajesz niewystarczającą liczbę wskazówek dla Pancolka i ten chłoptaś o Puchatkowym rozumku ma problem z rozkiminieniem, o co peel'owi tak na dobrą sprawę chodzi :) Przede wszystkim rzuca się w oczy ekspresyjność tekstu i tryb przypuszczający, który podkreślą, że faktyczna sytuacja różni się od tej przedstawionej w wierszu. PiL'ka ma zły kontakt z kobietą-adresatką tekstu (tylko z czego to wynika cholera? ;). Jako że piszę tylko o relacjach damsko-męskich, postawię następującą (ubogą) tezę interpretacyjną: córka wylewa żale do matki, która mogłaby być jak 'zwierciadło'-miałaby wtedy szansę podejść bliżej, dotknąć ją, poczuć jej bliskość. Te odniesienie do kącików (ust), rozcieranego na przegubie szkła (samobójstwo?) i porównania z różą mają coś na celu, ale poza żalem do zgorzkniałej matrony niewiele przychodzi mi na myśl ;) *ty gładka i chropowata => wywaliłbym 'ty'. Wybacz, że tak pokrętnie napisałem, ale nie będę ściemniał, a chciałem obszernie napisać Ci z czym sobie nie radzę, iżby nie być gołosłownym ;) Zostawiam plusisko za wrażenie, ale brakuje mi trochę więcej wskazówek ;p Wiel/uśmiechu! Pancolek -
[Wolny duch] 1956 Seebull
Pancolek odpowiedział(a) na Espena_Sway utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
*Śmierć wychodzi szybko, jak miłość, zawsze w tym samym miejscu. Stoi głębokim otworem. Karolciu, ten wers wymiata (wybacz słownictwo ;). Z malarstwem mam niewiele wspólnego, więc znowu dzisiaj jestem zmuszony zostawić plusy na podstawie mrowienia w pleckach ;)) Wiel/uśmiechu! -
wróbelek! prawie jak pancolek! ;) Czytam już 3 raz i ciągle nie mogę wszystkiego rozkminić. Chyba zacznę więcej czytać ;)) Podoba się, ale zajrzę jeszcze parę razy, bo muszę jakoś bliżej zgłebić Twój tekst. Na razie zostawiam mało konstruktywny komentarz-taki intuicyjny :) Wiel/uśmiechu, Judytko!
-
z boku widać wyraźniej
Pancolek odpowiedział(a) na Pancolek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Judytko, nie ma nóg, aleśmy/m poeci/ta-dorobimy/łem ;)) Mariannko; siedzieli na ławce, a to mieszkanie (ona w nim on w niej) miało podkreślić ich bezdomność-jedyne, co mają, to siebie. Tandetne masakrycznieżejacięonie, ale prawdziwe ;) Sytuacja oczami Pancolka ;) Dziękuję, że zajrzałaś! -
mężom i żonom którzy odchodzą
Pancolek odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
*lecz cisza już wisi w pokoju Sylwku, te wersy jako pointa jakoś takoś nie bardzo :( reszta na plus-byłby większy gdybyś zaryzykował rozwinięcie i bardziej typową wersyfikację ;) A dedykacje lubięęęę... :)) Wiel/uśmiechu! -
chcę
Pancolek odpowiedział(a) na Niepoprawna Marzycielka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
* nie ma, Marzycielko :) Jak będę miał więcej czasu, spróbuję Ci przedstawić swoją wersję tego, co napisałaś; są dobre momenty, ale generalnie za dużo zgrzytów; miesza mi się w głowie sens tego, co chciałaś przekazać. Jak powiedziałem, jutro albo pojutrze podumam. Wiel/uśmiechu! -
[Wolny duch] 1956 Seebull
Pancolek odpowiedział(a) na Espena_Sway utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Karolino, wybacz Pancolkowi, ale nie może znaleźć, czym jest ten Seebull (+data). Mogłabyś trochę rozjaśnić, zanim ocenię? wybacz, że nie lubię tak na czuja ;) -
z boku widać wyraźniej
Pancolek odpowiedział(a) na Pancolek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Adamie; na pewno wygodniej. Dobrze, że chociaż niektórzy umieją przystanąć, docenić. Bardzo miło, że zajrzałeś :) Judytko; oj lusterko, lusterko :) i nie uciekaj, nawet jak goni :) -
Marlett, delikatnie jak zawsze u Ciebie :) Serducho aż się uśmiecha, kiedy czyta się tak ładne wiersze; coś o szczęściu, znaczeniu drugiego człowieka w życiu. I te skrzydła albatrosa-pozostaje zaduma i pragnienie bliskości. Przepraszam, jeśli nie sprostałem intencjom :) Pancolek
-
Nie mogę się przyzwyczaić do tej wersyfikacji, Jolu :( Umyka mi treść albo za zmęczony jestem? Sam nie wiem. Jeśli mi coś wpadnie do głowy sensowniejszego, znowu zajrzę! Wiel/uśmiechu!
-
Nie mogę dobrnąć do końca; za długo i tak hmmm... chwilami sens mi umyka, rozmywa się całość. Może za mało poezji w tej poezji? albo inaczej: za mało poezji, którą lubię? Wiel/uśmiechu!
-
szkice na oknie
Pancolek odpowiedział(a) na justyna nawrocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Justynko, ja może pozwolę sobie na mniej powściągliwości, niż moje (znakomite) przedmówczynie: podoba mi się. Jest tu coś zmysłowego, co pociąga Pancolka! Wiel/uśmiechu! -
Ciekawie, rybko, ciekawie :) Niemniej nie wszystko mi się podoba (np. ten wujek lucek ;). Czekam na kolejne! *wciąż gryziemy korę z drzewa poznania
-
poświęciłam nas Kochanie dla kariery
Pancolek odpowiedział(a) na PannaBeata utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No cóż sprzedała go by sobie perfumy kupić.. Takie to było wstrętne babsko. Musiałam coś tu napisać:) Ważyłam każde słowo widocznie autorka jest gadułą:) Pozdrawiam Pancolku!! Beatko, ależ nie jesteś! po prostu nie wypada mi ciągle wszystkich chwalić ;) Jak mi się coś rzuci w oczy, to niezobowiązująco się z tym dzielę! Pancolkowe uwagi to z przymrużeniem, chyba że plusuje ;))) Wiel/uśmiechu! -
z boku widać wyraźniej
Pancolek odpowiedział(a) na Pancolek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Okej, Judytko, powiedzmy, że pusty gdy się go zostawi w spokoju :) teraz lepiej? -
Istota Rzeczy
Pancolek odpowiedział(a) na Barbara_Pięta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Wywaliłbym z ostatniego wersy trzykropek i trochę wydłużył :) niemniej jako miniaturka-ok! W ogóle nasuwają mi się polityczne skojarzenia ;) -
z boku widać wyraźniej
Pancolek odpowiedział(a) na Pancolek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Marlett; właśnie taka relacja między nimi miała nastąpić-rozszyfrowałaś perfkekcyjnie :) Bardzo dziękuję, że zajrzałaś! Judytko; kieliszek pusty po wychyleleleleleniu ;) Wiel/uśmiechu! Pani Stasiu; nad 'ich' podumam, bo faktycznie czyta się ten wers źle. Bardzo dziękuję za oględzinki mojej 'nowości'! ;) Ciepełko przyjąłem! Basiul pierwszy u raz u mnie ;) Ta Twoja gęsia skórka to miód na Pancolkowe serducho! Od kilku miesięcy próbuję zmusić czytelnika do refleksji (ze zmiennym szczęściem) :) Nie gniewaj się,że od razu zacząłem per Ty ;) Pancolek