
BARBARA_JANAS
Użytkownicy-
Postów
1 842 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez BARBARA_JANAS
-
Okno na północ 2
BARBARA_JANAS odpowiedział(a) na Bea.2u utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Więc i ja się dołączę...pac...pac...:)) -
Żywa natura z dzbankiem w tle
BARBARA_JANAS odpowiedział(a) na Espena_Sway utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Fajna kompozycja...Pozdrawiam -
Sapienti sat
BARBARA_JANAS odpowiedział(a) na Jimmy_Jordan utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Prosto i wieloznacznie...to lubię u ciebie...kule wprost uwielbiam... Pozdrawiam... -
Chmury
BARBARA_JANAS odpowiedział(a) na Krzysztof_Kurc utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jest dobrze, bez paru zbędnych słów : mam nadzieję że oczekują tylko na mnie spadnie nagłe ochłodzenie ulewa rozmyje księżyc ma złośliwy wyraz twarzy zarysy stygną po ciemnej stronie ulicy budzi się łopocząc skrzydłami ptaków przebudzenie przed wschodem ucieknę jak zwykle nim się roztopią w niebie Fajna klamra, oczekują w niebie...:) Ktoś powiedział, że prawdziwą umiejętnością pisania poezji jest umiejętne skreślania...myślę, że coś w tym jest Krzysiu... Ciepło... Ps : Może w tytule jakaś konkretna nazwa chmur, np. kumulusy.. -
Przezroczyści
BARBARA_JANAS odpowiedział(a) na Katarzyna Leoniewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
objęciach - zdjęciach...chyba wkradł się niepotrzebny rym... puenta ciekawa...:) Pozdrawiam... -
Dojrzewanie
BARBARA_JANAS odpowiedział(a) na Agata_Lebek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To dojrzewanie do światła wyszło apetycznie... Pozdrawiam ciepłonaście... -
To ja się tutaj podpiszę... Pozdrawiam
-
Okno na północ
BARBARA_JANAS odpowiedział(a) na Bea.2u utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
i czekam aż pozbierasz mnie w jedno To by było dla mnie...Pozdrawiam -
pamiętam
BARBARA_JANAS odpowiedział(a) na janusz_pyzinski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
...powracam w tym wierszu w dziecięcych sandałach do miejsc gdzie mnie brak... Pozdrawiam -
Materializm
BARBARA_JANAS odpowiedział(a) na Mirosław_Butrym utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Całość na nie a wytłuszczenie to już nawet bardzo na Nie... Pozdrawiam... -
znów o tobie
BARBARA_JANAS odpowiedział(a) na Tali Maciej utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
nie mogę się wyzbyć uczucia że wciąż czuję Oj Macieju popraw się, popraw...;)) Pozdrawiam -
Mimoty i Ciąwszys
BARBARA_JANAS odpowiedział(a) na mały_dzielny_toster utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dla mnie tak : mimo wszystko ty piątkowy wieczór bez planów znów w górę w dół migawka powtórka i nic śnisz mi się wolniej czasami na siedząco przychodzisz jak chore pomysły do głowy a rozum w górę w dół migawka powtórka i nic pozdrawiam -
wysokość chleba
BARBARA_JANAS odpowiedział(a) na H.Lecter utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wysokość chleba kojarzy mi się z domem i jego dookreśleniem, wynikającym z potrzeby...(głodu). Kosz niejednoznacznie, ale jednak, może wskazywać na trud, obawę przed wysiłkiem, jakby zbudowanie Domu zależało od zapełnienia go. Tymczasem owoce zjedzone, a chęć podjęcia trudu (zielone) albo świadczy o niedojrzałości decyzji albo o nadziei... Sadzenie czerwonych taczek świadczy według mnie o kolejnej trudności wynikającej (i tu posłużę się symboliką snu) z choroby kogoś bliskiego... Pies przy domu to jak instynktowne ostrzeżenie. Zbudowany z cegieł to jak mur obronny, z wejściem trudnym do przejścia... Obwarowany ten tekst/peel...trudny do dotknięcia...nasuwa się pytanie...po co ? ze strachu ? przed dookreśleniem, zapełnieniem... przed bliskością...? -------------------------------------------------------------------------------------------------- w interpretacji wykorzystano słownik symbolu i snu Nie przepadam za puzzlami, ale postawiłeś poprzeczkę wysoko... Pozdrawiam -
Jestem na tak...pozdrawiam...:)
-
z przymróżeniem oka-leczył treść
BARBARA_JANAS odpowiedział(a) na Tali Maciej utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Więc będę grzecznym wenszem i se pluskne o tak ((o)) -
Dla mnie jakoś tak by było : wiatr zmywa twarze póki włosy swoje i plac wokół przejrzysty niosąc apokalipsę na palcach W każdy razie za dużo czasowników (zmywa, niesie, nie umrze, żyć będziesz, masz); jak na tak krótki tekst... Pozdrawiam
-
mechanizmy
BARBARA_JANAS odpowiedział(a) na paper_doll utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Całkiem fajny ten obrazek... Wychodzi mi na to, że miał być pachnący i przyjazny... ale wkradł się stanowczy ton i się posypały cegły...A tak z perspektywy kobiety, pieprzyć noce, skoro więdną parapety i trudno rozmawiać o przyszłości... Mało liryczny ten tekst...jakby żywcem wycięty z większej całości opowiadania... Muszę to jeszcze przemyśleć... Tak więc do poczytania... Pozdrawiam -
Śmierć i mężczyzna
BARBARA_JANAS odpowiedział(a) na Espena_Sway utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jakoś trudno tym razem odciąć się od skojarzeń z tekstem piosenki : "bierz mnie, będzie wspaniale, obsyp mnie złotym deszczem..." W zestawieniu z wierszem "bierz mnie" wychodzi więc zbyt nachalnie. Czytam sobie tak : Gdy podkurczę martwe pończochy. Wyczeszę ci wszystkie sny o kobietach, po kolei. rozbieraj mnie lekko, do włosów. Nie potrzeba papieru, kochanie. Skóra jest już sina. obracaj mnie do góry kostkami. Na ustach mam magentę, nie kocham cię a krzyczę*. Bierz mnie i jedz całą lub w kawałkach. Klimat oczywiście i jak zawsze u ciebie... Masochizm w najczystszej formie... Może nawet jakieś konotacje z "dziewczyną szamana"... Wpadnę jeszcze...Pozdrawiam Ps: a może chodzi o to, że miałam podobny fragment w tekście...tylko z innej perspektywy... hmm -
nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu
BARBARA_JANAS odpowiedział(a) na Marcin Gałkowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Piękne ukojenie darujesz peelce, bo "tutaj" się czai niebezpieczeństwo...i nawet sen nie może być ucieczką. Kiedy usłyszy dotyk stanie się odbiorcą rzeczywistości, choćby tylko na nierealnym morzu, jakim jest świat przygotowany przez autora.Ten świat ma wymiar lekarstwa po trudzie rockandrollowego nieba. Taniec nago to wyzbycie się obciążeń i swoista wolność... Ładny melancholijny tekst Marcinie... Technicznie zgrzyta mi wers : "Cartman posuwa Królika Bugsa" - nie ten klimat... ale co tam, podchodzę do ognia i na chwilę jestem... Pozdrawiam... -
Najlepiej by stała się stałość
BARBARA_JANAS odpowiedział(a) na zak stanisława utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo aktualny na dzisiaj dla mnie... My nigdy... a może tuż , tuż...Pozdrawiam -
Ι Χ Θ Υ Σ czyli diabelskie schody
BARBARA_JANAS odpowiedział(a) na Michał_Kućmierz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
W moim przypadku każde uzasadnienie byłoby nie na miejscu...więc wpadnę o jakiejś rozsądniejsze porze... dobra...noc a może już dzień... k...pozdrawiam -
Taaa...;)) Obawiam się że i to dla złodzieja zbyt trudne...:D Ciepło
-
Technicznie rzecz ujmując używasz utartych schematów wywołując zamęt jakby zamieszać fusy w tej herbacie przed końcem świata... i do tego prawie żywcem wycięte słowa piosenki Martyny... Na niedomiar banału wszystko łączysz tą swoją magią poetycką, która znowu trafia w samo sedno potrzeby czytelnika...w tym i moje... Lekter zaczynasz mnie denerwować...;) bo zakręcasz moim obiektywizmem...i znowu muszę, po prostu pochwalić tekst... Pozdrawiam Wychodzi na to, że napisałem banalne, liryczne czytadło, które ci się podoba... : ) Doceniam - nie każdy się do tego przyzna... : ) Dzięki, Basiu. Byłoby banalne, liryczne czytadło gdyby nie twoja magia poetycka między wersami - nie zapominaj ! kawowo...ciepło...
-
Technicznie rzecz ujmując używasz utartych schematów wywołując zamęt jakby zamieszać fusy w tej herbacie przed końcem świata... i do tego prawie żywcem wycięte słowa piosenki Martyny... Na niedomiar banału wszystko łączysz tą swoją magią poetycką, która znowu trafia w samo sedno potrzeby czytelnika...w tym i moje... Lekter zaczynasz mnie denerwować...;) bo zakręcasz moim obiektywizmem...i znowu muszę, po prostu pochwalić tekst... Pozdrawiam
-
remedium
BARBARA_JANAS odpowiedział(a) na Katarzyna Leoniewska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jeśli dopuszczalne odchylenie ... " się odzwierciedla abstrakcją na zeszycie" to środek rozumiem jest już przekroczeniem pewnej dopuszczalności... byle nie popaść w monotematyczność... Pozdrawiam