Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

MARIUSZ RAKOSKI

Użytkownicy
  • Postów

    1 151
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez MARIUSZ RAKOSKI

  1. to jest wiersz o...niczym... nie jest o Krakowie, bo w Krakowie jako takim (przynajmniej w centrum na bank) nie ma pola... nie jest to wiersz o spływie do spermy, bo wymiany płynów nie było...nie jest to wiersz o Gazecie Wyborczej i "świerszczyku", bo to, która z nich jest bardziej czy mniej ambitna, to kwestia gustu... gdybanie o niczym, do tego autor narcystyczny i nieco pyszałkowaty, bez urazy... he, z drugiej strony dlaczego nie... z trzeciej strony, po raz pierwszy spotykam się na tym forum z takim zjawiskiem, kiedy autor wiersza naprowadza czytelników na właściwą interpretację !!! wiersz, jeśli jest dobry (a ten nie jest, ale kto co lubi) sam się obroni... praktyka niemal z PRL, ma być tak a nie inaczej... dla mnie 3xnie, i nie będzie inaczej... pozdrawiam
  2. nic więc dziwnego, że z tego pisania wyszła proza... jestem na 3xnie, nie musi się podobać... Pozdrawiam
  3. Podzielam zdanie jak wyżej... teskt banalnie niebanalny... tekst zbyt osobisty na jakiekolwiek oceny i gdybania... hospicjum, śmierć, miłość ojcowska... ten wiersz nie powinien się tu znaleźć, na sprzedaż... na tym skończę... Pozdrawiam
  4. Bradzo...dobry, nie czepiam się poetyckości, czy wiersz jest bardziej poetcki czy mniej poetycki; czy bardziej przez to przypomina prozę czy poezję; czy zastosowane leksemy są bardziej banalne, czy bardziej niżowe... to kwestia gustu estetycznego oraz szkoły... dla mnie wiersz bez zarzutu, ciekawe tropy literackie, jest w nim trochę tajemniczości, coś z miłości, nienawiści, zazdrości... nie mam czasu (wybacz tupet;-)... pozdrawiam
  5. He, wszytsko zostało już wypowiedziane/dopowiedziane na temat wiersza - zupłenie niepotrzebnie. Zastosowany opis nie jest dla t e g o wiersza żadną ujmą - wręcz przeciwnie jest niezbędny (nawet "kosztem poetki", zresztą jej tutaj nie brakuje, wystarczy), dynamizuje, przedstawia krok po kroku proces myślowo-twórczy podmiotu (zdecydowany autor), dla którego rzeczy to przyczyna wspomnień cudownych chwil spędzonych wspólnie z... (tu ciekawe tropy). Plus
  6. he, był wierszyk o nieagresji, był wierszyk o paskach i kropkach a teraz wierszyk o, mówiąc ogólnie...religii! (ciekawy jestem, co będzie dalej) Dlaczego nie, kto co lubi, jednak dla mnie totalna nuda i pisanie o niczym...ALE zacytowany przeze mnie fragment jest iście boski, niepotrzebne dalsze rozwinięcie... "jak by" piszemy razem ;) ale nie martw się, nie jestem idealny... pozdr po pierwsze, to jest wiersz, a nie wierszyk drogi panie, po drugie, nie każdemu się musi podobać, po trzecie, niechaj pan nie bezie ciekawy co dalej, jeśli się pnau nie podobają moje wiersze, to trudno wiedziałem, wiedziałem - OBURZENIE, NARUSZONA DUMA P O E T Y. Tak, jasne, że nie musi się podobać, przecież napisałem 'dlaczego nie'?!, tylko nie dla mnie... nie podoba mi sie t e n konkretny wiersz, nie w i e r s z e, jak do tej pory miałem przyjemność przeczytać tylko ten jedyny. Pozdrawiam
  7. he, był wierszyk o nieagresji, był wierszyk o paskach i kropkach a teraz wierszyk o, mówiąc ogólnie...religii! (ciekawy jestem, co będzie dalej) Dlaczego nie, kto co lubi, jednak dla mnie totalna nuda i pisanie o niczym...ALE zacytowany przeze mnie fragment jest iście boski, niepotrzebne dalsze rozwinięcie... "jak by" piszemy razem ;) ale nie martw się, nie jestem idealny... pozdr
  8. he, dobre, tego chyba jeszcze nikt nie zagrał; mieszać poezję z paktem o nieagresji.... nie wiem, czy Pozostałby Pan obojętny w dniu ataku Hitlera na Polskę, Polak mądry po szkodzie... wykazuje Pan postawę anarchistyczną (jak wyżej cytat, albo?) kiedy doświadczenie wojny jest Panu, mnie i wielu innym użytkownikom poezja.org, zupełnie obce. Z dzisiejszej perspektywy też wybrałbym przeczekanie przy stole, pochwalam postawę, pozdrawiam
  9. Nie wypowiadam się, odczytane, zapomniane... Pozdrawiam
  10. Wypowiedź uznaję za ironiczną, prawda... może lepiej racja, jest gdzieś pośrodku. Pozdrawiam, temat uważam za zamknięty ;-)
  11. tak, to dobra propozycja, początek dobry, smaczny, niestety końcówka w piz* można poczuć się przemielonym... Pozdrawiam Autora, małe jest piękne
  12. więc tak, na początku chciałem się podpisać pod zamieszczonymi już komentarzami, ale... ale nie jest tak źle, naprawdę, zarówno pod względem strony technicznej, jak i wyrażeń artystycznych... określenie "prosty" wydaje się dla wierszyka niewłaściwe, bo w tej prostocie jest pewna wielkość, która wynosi Autora ponad powszedniość, która wyróżnia przeżycie podmiotu lirycznego od większej całości... ciekawy strumień nie-świadomości... Pozdrawiam
  13. Witam, pierwsza, druga strofa jeszcze w miarę, da się przełknąć... niestety, im dalej tym gorzej; jak dla mnie, za dużo ekspresji, sentymentalnych opisów (podmiot liryczny chce obejmować, do tego pieścić każdy dzień! co za dużo to niezdrowo), do tego błędy polegające na gromadzeniu wyrazów bliskoznacznych (np. pieścić, obejmować), błędy logiczne (jak mrok może być gęsty? niepotrzebna przesada) nie wspomnę, że Autorka mówi wprost (jakże proste przenośnie)... Proszę, wybacz, ale wierszyk nie dla mnie, mam nadzieję że uszanujesz moje zdanie... niczego nie proponuje, żadnych poprawek, żadnych zmian, to Twoja poezja... niestety (stety?), mnie nie grzeje, ni mrozi. Pozdrawiam
  14. Pan jest znawcą historii literatury? Obawiam sie, że to opinia oparta jedynie na "Fakcie" ;D (albo czymś w tym rodzaju). Ludzie są ludźmi, a twórcy dzieł literackich też - różnymi. Żadna rewelacja. Cóż odkrywczego, że np. Gałczyński był chory i pił po kilka dni? (ale pisał tylko na trzeźwo! ;) Trochę pokory w sądach - życzę. pzdr. b Szanowny Panie Z., czy jestem znawcą historii literatury? tak, ale nie użyłbym takiego określenia, jeszcze wszystkich rozumów nie pozjadałem, a szkoda... dla mnie, najważniejsze są fakty, z mitów, legend, niedopowiedzeń, przesłanek powstaje wiele nieporozumień, fałszywych sądów, które nie mają żadnego uzasadnienia (np. istnienie JCH). Jakiej pokory? z całym szacunkiem, ale nie zrozumiał Pan mojej wypowiedzi. Użyłem słów dosadnych, ale fakt pozostaje faktem, nie trzeba tego zmieniać. Faktem jest, że K. Ratoń, A. Bursa, R. Wojaczek, E. Stachura, Grochowiak (podaje tylko symboliczne postacie "współczesnych", niedocenionych poetów, których prześladowała śmierć i zabijał obojętny tłum) na własne życzenie, zakończyli swoje nędzne życie... proszę wybaczyć, nie musi Pan mi przypominać o pokorze, wymienieni przeze mnie poeci, to dla mnie niemal święte figurki... Pozdrawiam
  15. Witam, o, właśnie, o taki wierszyk ostatnio chodził mi pogłowie... nie przejmuj się, poprzednicy chociaż mają rację (nie można ich ganić za ich zdanie, każdy ma takie prawo, chociaż niektórzy sądzą, że człowiek ma prawo jedynie do dziury w d*, ale wtedy byłby totalny chaos i egipskie ciemności), bo racje mieć m u s z ą, a że się nie podoba, to trzeba z bata pociągnąć, praktyki niemal z PRL... Panie Bogdanie, jaka propaganda, przecież większość dobrych poetów, pisarzy w historii to alkoholicy, narkomani i urodzeni samobójcy... nie przesadzam, takie są fakty a te się ujawnia, mity się obala.... co nie oznacza, że branie jest jakąś ujmą, niby dlaczego? Pozdrawiam Autora tegoż prostego zapisu, małe jest piękne...
  16. Witam, dużo, za dożo tropów literackich, co mnoży do potęgi wielosensy i wielość znaczeń, nawet każdego słowa... interpretować? nie potrzebuję zapuszczać się w ciemny las... jednakże ostatnia strofa przyjemna, całkiem zrozumiała... Pozdrawiam
  17. Witam, wowo, niebezpieczna jazda, bez trzymanki, za dużo (jak dla mnie, i tylko dla mnie ) tropów literackich, a personifikacji w szczególności... nie dla mnie ten Eden, nie dla mnie taki klimat, co nie oznacza, że wiersz nie posiada żadnej wartości, posiada dla tych, którzy kochają sentymentalne marzenia a w tle błoga, spokojna natura... czemu nie...wolałbym jednak dreszczyk emocji, będący przyczyną czegoś bardziej dynamicznego, nawet chaotycznego... Pozdrawiam
  18. Taaaaaak poezja współczesna to nie jest, z milionem niepotrzebnych, nic nie znaczących, a będących jedynie manierą, przerzutni, pociętą do bólu fabułą, która przez swoją hermetyczność jest zrozumiała tylko autorowi. Taaaaaaaaaak poezja współczesna to nie jest i baaaaaaaaaaardzo dobrze. Możemy tu poczytać unikalną poetykę Amandelei. Pozdrawiam cieplutko autorkę. :) Boszeeee! Panie i Panowie, czy ktokolwiek potrafi odpowiedzieć, jak powinna wyglądać, brzmieć i o czym powinna mówić poezja współczesna?! boszeeeee po raz drugi, żyjemy w demokratycznym wolnym kraju, kto co lubi, proszę Was.... nie zabawiajmy się w jakieś wykładnie, jakieś nauczanie, jakieś wytkanie palcem i poprawianie autora, autorki, tylko dlatego, że nam się nie podoba....nie musi... Jaka powinna być poezja współczesna? Na pewno nie na usługach, a to, o czym czytam jak wyżej i wyżej, chce poezji na klęczkach.... boszeeee... Kto co lubi, mnie wierszyk się podoba. Erotyk, dlaczego nie, dzisiaj tylko filmy porno się ogląda, przyda się i w współczesnych czasach taki wierszyk-odskocznia. Pozdrawiam autorkę ;)
  19. Witam Messalin, minęło kopa miesięcy... Pozwól, że podpiszę sie pod poprzednikiem, nic dodać, nic ująć, ciekawa tragikomedia, może smakować. Pozdrawiam
  20. Witam, proszę Pana, pod względem formy moim zdaniem słabiutko, akcentowo i rytmicznie Pan trochę namieszał.. ale nie to jest najważniejsze, dla mnie liczy się treść (niestety ta czasami może być pogwałcona przez formę, i mamy mieszankę wybuchową), a do niej tutaj w tym pisaniu mógłbym się również przyczepić, jednak ostatnia strofa lekko mnie zainteresowała, czyli stanowni dla mnie jakąś wartość. Pozwoli Pan, że fragment wykorzystam w sowjej pracy. Pozdrawiam
  21. Witam, proszę Pana, więcej optymizmu, to nie świat ma nas w rękach, ale my mamy go... niepotrzebnie zakopuje się Pan w tym, co b y ł o, ważne jest to, co j e s t i najważniejszy jestem zawsze j a, mi ma być dobrze... ale to moja filozofia... jeżeli chodzi o formę, to wiersz nierówny pod względem rytmicznym, akcentowo nie wspomnę, ale nie martwi się Pan, bo wszelkie reguły pisania poprawnych, podług jakichś programów wierszy mam eufemistycznie mówiąc w literze... Pozdrawiam.
  22. Te dwuwersy jeszcze bardziej słabsze od mojego "Obcego", tylko, że ja podszedłem do tego lajtowo, nie oczekiwałem gloryfikacji, wiedziałem, że to bohomazy... mam nadzieję, że Pan miał tę samą świadomość jeżeli nie, to proszę wybaczyć, ale ja nic nie potarfię z tego pozytywnego wyciągnąć... gdyby jeszcze ta wspomniana przez kolegę trumna się znalazła, to coś miałoby wymowę, tak NIC... Proszę jeszcze raz o przebaczenie, ale z g* bata Pan nie ukręci, Pozdrawiam
  23. Nie ma co komentować;) Zero treści, zero formy, zero refleksji... NIC I'm sorry - i jeszcze ta angielszczyzna, fuj, bez urazy, pzdr.
  24. samej najlepszej 1. iron maiden 2. pearl jam 3. bob marley 4. m. manson 5. audioslave (niestety cisza po burzy) 6. dream theater 7. rammstein 8. die aerzte 7. i wiele innych rockowych kapel (...) pop art 1. justin timberlake 2. my chemical romance 3. linkin park (tylko ostatni album) 4. chemical barthers polish 1. dżem 2 starchy na lachy 3 coma 4 kobranocka 5. in. Pozdrawiam
  25. Przyczepiłbym się; 1. czy "bycie" nie polega na "bieganinie"? jeżeli nie, na czym więc, na byciu w próżni (jak można być w próżni?) - nie r o z u m i e m... 2. chcesz "tęczowe kolory rozsiewać", jednak wers poprzedzający "gdy znicz życia płonie" wyklucza szlachetną deklarację (znicz zazwyczaj zapalamy komuś na grobie, co innego świeczka) 3. płomień zniczy może symbolizować życie wieczne, nie wiem czy chodzi Ci o "tu" czy "tam"? poza tym, 4. za dużo powtórzeń, ciągle Ci tęczowi, lub te tęczowe... 5. przeciniki zupełnie niepotrzebne, niczemu nie służą, to poezja nie proza (w tym wierszu, w ogóle nie trafione) 6. 2/3/4 wers trzeciej strofy całkiem przyjemne, rzeczywiście kojarzy się z JCH lub wyświechtanymi komunałami zimnej wojny... 7. usterka ortograficzna; "na wzajem" piszemy razem... rozumiem, było późno, nikt nie jest idealny... Nie bierz sobie tego do serca, to tylko moje zdanie Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...