Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jacek_Suchowicz

Mecenasi
  • Postów

    9 234
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    72

Treść opublikowana przez Jacek_Suchowicz

  1. szeroki uśmiech i myśl przyszła krótka to wybór "kwiatków" zerwanych z ogródka. Kwiaty szlachetne, nieliczne w ogrodzie są niezauważone - wiadomo nie w modzie pozdrawiam Jacek
  2. Gdzie jest talia, a gdzie biodra? Wszystko prostą linią jest Odchudzanie to rzecz dobra A ja kocham smacznie zjeść Zjem z nadzionkiem kurczaczek Lub przyrumieniony z grilla. Poprawi humor i smaczek - Wiecznie trwa ta chwila. Chrupiąca z czosnkiem skóreczka, Rumiane skrzydełko, nóżeczka, Trzymane udko w paluszkach To pełna rozkosz dla brzuszka. Gdzie jest talia, a gdzie biodra? Wszystko prostą linią jest Odchudzanie to rzecz dobra A ja chcę kurczaczka zjeść Rybka w oleju smażona; Sandacz, lin, okoń sielawa Z winem i serkiem zrobiona, To przecież świetna strawa. W białym winie podana Z serem topionym, z cytrynką Lub sosem pysznym polana Jest życia uroczą chwilką. Gdzie jest talia, a gdzie biodra? Wszystko prostą linią jest. Odchudzanie to rzecz dobra A ja chcę - rybkę zjeść. Mięsko z wołu lub świnki: Gulasze, zrazy, kotlety… Buzię mam pełną ślinki, Żołądka mojego podniety. Dodatków jest tu tysiące: Zimne, ciepłe, gorące, Kwaśne słodkie i słone Jedzonko nieskończone… Gdzie jest talia, a gdzie biodra? Wszystko prostą linią jest. Odchudzanie to rzecz dobra A ja chcę – mięsko zjeść. Gdy sama w pokoju pustym Nago stoję przed lustrem. Myślę; gdzie jesteś chwilo? Kiedy ja byłam Wenus z Milo? Gdy moja kibić była smukła, Biodra okrągłe, pierś wypukła I cienka w pasie jak nitka. Byłam ładna, a jestem - brzydka. Gdzie jest talia, a gdzie biodra? Wszystko prostą linią jest. Odchudzanie to rzecz dobra A ja muszę - mało jeść. wiersz dedykuję Paniom pokazującym na plaży swoje wdzięki
  3. Pan jest taki staroświecki Pan jest taki staromodny Pan ogląda ładne kiecki Pan jest dobrych rymów głodny? Tutaj każdy, co chce pisze W sposób bardzo dobrowolny. Rynsztok Pan tu może słyszeć, Tekścik czytać dość swawolny. Tutaj teksty, jak bluźnierstwa, Lub anonse towarzyskie. Ludzie piszą bezeceństwa, Ubliżając nie raz wszystkim. Pan jest taki niemedialny Pan jest taki zasadniczy Pan to chyba nierealny Pan poezji sobie życzy? Strona ta, to dobry kanał Dla poetów – tych „ambitnych” Ktoś napisze jakiś banał Inny za to komuś przytnie Gdy te teksty, tak przypomnę To ja myślę – proszę Pana, Ta „poezja” jest ogromnie, - „zaangażowana” Pan się nie zna na „poezji” Pan „poetów” nie docenia Tolerancji dla herezji! Pan, to tutaj, nie pozmienia.
  4. bazując na lekturze wierszy z dawnego działu Z, nie wiem jak rozumieć: czy tylko on się spełnił a on jęknęła z żałości, czy oboje - pewno to tajemnica
  5. U mnie ciągle wre praca, praca, A na ekranie jest: zaraz wracam. Myśl natrętna tę pracę skraca, Że ktoś, za chwilę, zaraz wraca. Zaraz mocno pracę tę skrócę, A na ekranie - zaraz powrócę I oświeciła mnie myśl – super, Niewyłączony został komputer.
  6. Ja bardzo pragnę i bardzo chcę Napisać Tobie tylko duże C. Jest to okrągła ładna literka. Kto ją przeczyta - Tego rozterka Od razu chwyta... Jak ją rozumieć i jak czytać? Co to oznacza, to duże C? Że tego dociec każdy chce. Może to znaczy "całusek", albo Już wiem - to węgiel, czyli carbo. W fizyce C ma wiele znaczeń W każdym rozdziale znaczy inaczej. O tym można by dużo pisać I te znaczenia długo wyliczać. Ale najważniejszy - C oznacza stan, Że C to stałość, czyli constans. Może tu idzie o stałość bycia? O uczucia lub poziom życia? A mało tego, nie każdy zna, Kiedy C czytamy jak K? Same problemy i dużo znaczeń. Ja nie rozstrzygnę i nie wytłumaczę. Ty masz serduszko i wiele umiesz. I wiem, że Ty to C zrozumiesz. Dlatego bardzo pragnę i bardzo chcę Napisać Tobie tylko duże C. PS. Drąży mnie ta myśl silna Że to powinno być C! (silnia)
  7. Pani Jano zanim wyraziłem swoje zdanie to przyznam się, że "wyssałem" z Pani wiersza wszystko. To zdanie: (Teraz ważniejsze jest "mieć", a "być" - to takie "małoodkrywcze no prawie plagiat".) to oczyawiście ironia. I podzielę się jeszcze z Panią takim spostrzeżeniem: może się mylę bo czytam od miesiąca wiersze w dziale Z i doszedłem do wniosku że słusznie ten dział ma tę literkę. W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych powstała tak zwana twórczość "Zaangażowana" i jakieś 60 procent wierszy z tego działu przyponina ten nurt twórczości. Znajdują się tu teksty nawet głęboko zaangażowane. No może sie mylę ale jako człowiek oczarowany twórczością A Waligórskiego a potem odkrywający piękno i subtelność wypowiedzi J. Przybory - nie komentuję formy. Pozdrawiam Jacek
  8. Postrzega Pani po swojemu i to należy docenić - te pozornie niezauważalne gesty "bycia". Teraz ważniejsze jest "mieć", a "być" - to takie "małoodkrycze no prawie plagiat". Duży + Pozdrawiam Jacek
  9. Odrobinę ciepła na co dzień. Sympatyczny. Pozdrawiam Jacek
  10. i znowu sobie stawiamy pytanie: czy to wola ludu, czy to panowanie? nie pokazuj, wielki, nie pokazuj, jak głeboko w nosie masz swój lud tak od razu, wielki, tak od razu zmarnowałeś narodwy trud
  11. Jak ukoi mnie szafir smutku, Melancholii przykryje beż, Żyć tak będę powolutku I może Ciebie spotkam też. Wtedy ujmę Twoją rękę, Delikatnie i różowo, Włosy Twoje takie miękkie Zapachną mi jaśminowo. Chwycę Twoją kibić w talii I poznam słodycz Twoich ust. Zagrają dzwonki konwalii, Ty zabierzesz mnie stąd już? Przeprowadzisz mnie przez wrota Materii i czasoprzestrzeni. Nieważna będzie tęsknota I żalu też nic nie zmieni. Styks przepłyniemy wśród marzeń, Potem zostawisz znudzona, Wrócisz szukać nowych wrażeń, Ty - kochanka nienasycona...
  12. Smakowite śledzie Świadczyły o biedzie. Teraz wielka gratka - Są w pysznych sałatkach. W Pańskim wierszu można się dopatrzyć wielu interusjących podtekstów: Autor ma spory apetyt i lubi dużo jeść i jak mówi stare ludowe porzekadło: "lepiej zjeść i zwymiotować jakby miało się zmarnować" Pozdrawiam Jacek
  13. Deszczyk ustał, słońce wyszło I zdziwiło się, co nieco. Widzi, że natchnienie prysło, W upał - ciężko jest poetom. Więdnie szybko płatek róży I literki w słońcu bledną. Jakaś muza człeka nuży, A człekowi wszystko jedno. Muzo ręki nie podawaj Tylko zostaw mnie w spokoju. Idź ty dalej nie przystawaj, Ja pracuję ciężko w znoju. Łącze z sobą nitki prozy, Siermiężności listki zrywam, Kruszę lody, niszczę pozy, Realista ze mnie chyba. Ja obdzieram teraźniejszość Z pustych słów i pięknych fasad. Przypominam ludziom przeszłość, Tę najgorszą, tę bez zasad. Może wnioski ktoś wyciągnie Ktoś pomyśli dzisiaj teraz…. W mediach głos powtarza ciągle: „ W rządzie nowa jest afera…”
  14. to zależy co rozumiemy pod pojęciem pomidora? Pozdrawiam Jacek
  15. Tak sobie myślę i wymyśliłem, Że się do Ciebie przyzwyczaiłem. Tak mi się z Tobą miło rozmawia I ta rozmowa przyjemność sprawia. Nie wiem, - czemu tak teraz bywa, Że lubię z Tobą często przebywać. Budzi się we mnie wątpliwość płocha; Czy Ciebie, aby trochę nie kocham?
  16. jeśli przyjmiemy tezę: kto nie jest z nami, jest przeciw nam, to musimy deptać Innych, - ale ja postuluję aby dać Innym trochę pożyć i jeszcze jedno wataha nie zna świętości Pozdrawiam Jacek
  17. bardzo lubię takie wiersze - słyszę las duży + Pozdrawiam Jacek
  18. Gdyby ten wiersz miał inny tytuł, to i skojarzenia byłyby inne. Jaś zwłaszcza z tonikiem pozwala chwilowo innaczej oglądać świat, no nie koniecznie trzeba dużej "przyjaźni" aby "magicznie stracić zmysły" itd... dalszą interpretację darujemy . A swoją drogą to jest miłe dla autora jak się dowiaduje co miał na myśli pisząc wiersz. ja też to przerabiam. Pozdrawiam Jacek
  19. dobra recepta, ale nie dla mnie pewno nie jestem ja poetą może ten wiersz ktoś pisze za mnie a mi te słowa same lecą On rym i rytm trzymać się stara i mówi "pisz ty grafomanie" biorę pióro i myślę: Zaraz sens najważniejszy jest mój Panie" jeszce dodam: podoba mi się słuszne spostrzeżenia Pozdrawiam Jacek
  20. mój skowyt jest z Tobą Maniek D Sad, dziękuję i pozdrawiam Jacek Dobrze ze poruszyłeś ......... kropelka, dziękuję - napisałem tak jak czuję no no no podoba mi się - temat oczywiście ......... Kris Poranny, nie bój się w wierszu nie idzie o Żyda , swoją drogą dziwny naród: Jak mi powiedzą Polak to jestem dumny a Żydowi że Żyd to antysemici dziękuję i serdecznie pozdrawiam - przepraszam za niedokończony komentarz Twojego wiersza Tytuł i wiersz uzupełniają się bardzo dobrze......... Zbigniew Wilk, oczywiście dzieci giną w różnych miejscach, ale na mnie akurat zrobiło wrażenie jak CNN relacjonowało: "snajper zabił 10 letnią dziewczynkę " dziękuję i pozdrawiam posłużę się cytatem oyeya "a dzieci w Afryce głodują!" nie lubię pisania pod okazję.......... Natalia tak to "luźne fakty z dzienników świata" ale pomysł powstał parę dni temu w trakcie przegłądu wiadomości- słuszna uwaga pomyłka w dedykacji. Wiersz dedykować należało dorosłym z okazji święta dzieci dziękuję i pozdrawiam "Auschwitz, Biirkenau............. Tommy Jantarek, pomyłka w Oświęcimiu byłem i to mocno przeżyłem gdyż jako 14 latek nie byłem przygotowany. wiersz mówi o pamięci i o nauce z historii, a także o mentalności ludzi 21 wieku, cywilizowanych od ponad 7000 lat, których uczył: Abraham, Mojżesz i Izaak - odsyłam do Tory przepraszam za nieudolne ujęcie tematu jeśli odebrane zostało jako śpiewka na Żyda pozdrawiam Jacek
  21. idzie Jasio Wędrowniczek przez pola, przez miedzę, chlapnę sobie wódy łyczek, podumam o biedzie. porozczulam się nad sobą nad swoją zwykłością bliscy mi już nie pomogą - piję z przyjemnością. z tego ja się nie otrząsnę piękna nie zobaczę chociaż znowu mamy wiosnę a ja sobie płaczę przepraszam za parodię ale bardzo nie lubię takich wierszy - myślenie alkoholika
  22. pierwsze dwie zwrotki - bardzo dobrze, w trzeciej coś zgrzyta i w formie i w treści, ale to moje odczucie Pozdrawiam Jacek
  23. Minęło ponad pół wieku. Jakie Twój dziad przeżycia miał? A Ty, czy zapomniałeś? Mój bracie, W wierze starszy o 5000 lat Przypomnę Ci: Auschwitz, Biirkenau, Hitlerowiec zabijał dzieci, O ścianę tłukł głową Lub do gazu i do pieca. Ty żyjesz - Polak przechował. Taki wtedy był świat. Historia powtarza się na nowo. A dziś Ty dzieci zabijasz, Strzał i dziecko nie żyje. Palestyńskie - niczyje? Domy, miasta to śmieci. Wrzaśniesz - Antysemita!!! Nie, to tylko luźne fakty, Z dzienników świata, Dotyczące w wierze starszego - mojego brata. Wiersz dedykowany wszystkim dzieciom cierpiącym z powodu bezgranicznej głupoty dorosłych
  24. przyjemnie się czyta - tak z samego rana pełnokrwista kobietka - Proszę Pani i Pana (nie pomylić z befsztykiem) Pozdrawiam Jacek
  25. Panie Zbyszku - gdybym nie przeczytał Pańskiego komentarza to i nie domysliłbym się, że to idzie o Pana Boga ukrytego w Sakramencie Komunii Świętej, A ja wiem, że Pan Bóg jest zawsze z nami - chociaż tak czasami pragniemy się przed nim skryć lub wręcz krzyczymy " Boże - Ciebie nie ma, nie istniejesz" ........Boska cierpliwość. Pozdrawiam Jacek
×
×
  • Dodaj nową pozycję...