Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jacek_Suchowicz

Mecenasi
  • Postów

    11 189
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    106

Treść opublikowana przez Jacek_Suchowicz

  1. Stefan, ja to już widzę inaczej: podróżujemy po sobie delikatnie trochę się wstydzisz jak zwykle ja rozpalony rozpinam odważnie rozluźniam wszystko co ścisłe językiem szukam drogi do przeznaczenia aż nasze szlaki się zeszły wieczność wbijam by gwiazdy zamieniać spadam z niebios w czas przeszły wspierasz uroczo rozkoszne wędrowanie lecz wygramolić się muszę w intymność powracasz kochanie oczy pragną wciąż uciech :)) Pozdrawiam
  2. To jest raczej kazanie do wnuka wsadź to w formę i dosyp sporo przypraw (metafor) jako wiersz wolny winien być lapidarny Pozdrawiam :))
  3. stosujesz fajną metaforykę - pomysły super ale braki warsztatowe zachęcam do uczęszczania na warsztaty Pozdrawiam :))
  4. Joasiu jeszcze raz serdeczne dzięki za wszystko Było super - Ty i Cobus wypadliście wspaniale :)) Pozdrawiam
  5. No właśnie łazi mi po łbie aby rozwinąć tę zadumę :)) dzięki Pozdrawiam :)))
  6. Stefciu uwielbiam jak kadzisz - mów mi tak jeszcze:)))) Pozdrawiam ps mam kilka pomysłów przeróbki na lepiej bo uważam, że jest dobrze tylko czy lepiej jak jest dobrze czy jak lepiej:))
  7. jeśli piją ludzie biedni to zazwyczaj patologia i o tym nie mówmy ja opisuję przypadki osobników wykształconych, którzy swoją nieraz ciężką pracą doszli do domków - rezydencji fury za pół koła mających żony dzieci i wnuki i nagle w wieku 50+ im odbija zostawiają to wszystko dla 30-letniej d.... i wpadają w nałóg kończąc na ulicy sukces zabija słabych pozdrawiam
  8. ach te rymy - spróbuj bez nich Pozdrawiam
  9. znam paru facetów, którym gdy doszli do pewnej kasy przewróciło się we łbie (dwóch już po odwykach) dzięki Pozdrawiam
  10. bingo masz racje :))) sukces Pozdrawiam
  11. są drogi przednie i drogi tylne te pierwsze życiem malowane poznane drugie miejskie gminne życiowe naznaczają pamięć pozdrawiam
  12. zazwyczaj kilku miewa ojców splendor przyniesie oraz sławę pozwoli błyszczeć niczym słońce w mig oczarować swym powabem i zaraz wokół ma wianuszek z samych przyjaciół nie da rady pragnących uszczknąć chociaż ciutek kasy splendoru oraz sławy czasami bywa przyjdzie nagle świeci nad człekiem niczym aura co gorsza nie jest ością w gardle wtedy najłatwiej siąść na laurach z nim trzeba zawsze bardzo krótko pracę podwoić tę nad sobą nieokiełznany może wódką zniszczyć największą osobowość
  13. ciekawie pozdrawiam
  14. i ja też się zatrzymałem na Krakowskim z wysoka król Zygmunt na Krakowskie łypie i w zdumieniu gały na ludzi wywala jak pędzą przed siebie czyniąc szum ambaras jakby im coś padło po przebytej grypie :)) pozdrawiam
  15. biblia się nigdzie nie pali tylko oko za oko ząb za ząb trwa do dziś a miłosierdzie za horyzontem pozdrawiam
  16. jeśli zachowają swojego Boga dla siebie niech przyjdą jeśli nie będą kolejnym tirem nawracać bezbożnych niech mieszkają razem z nami pozdrawiam
  17. coś w tym jest, że się człek zastanawia czy całuje krem czy policzek? :)))
  18. JJ Czy wszystko już było, czy się nic nie zdarzy? Tej ścieżki zawiłej nie przejdziesz dwa razy, lecz ona jak taśma się dalej przewija, bo nikt jej nie przeciął i ciągle jest czyjaś. To prawda, że wolniej już kręcą się szpule, sentencje tną serce wrażliwe i czułe, a gesty swym ciepłem potrafią rozmarzyć lub chłodem poranić, łzą spłynąć po twarzy. Zaś jutra nikt nie zna i losu nie kupi. Przez bramkę przepuszczą i mądrych i głupich, by wszystko rozpocząć już w innych wymiarach, gdy wszelka ułomność na ziemi została.
  19. czy dadzą spać kradzione marzenia są namiętne i pragną spełnienia kwaśne jabłka potrafią zaszkodzić życie spieprzyć czy oto Ci chodzi :))
  20. to można rozwinąć: leżąc patrzę w sufit teraz mogę wszystko sam pojechać na lotnisko chętnie kosić trawę mam ochotę na zabawę mogę też chodzić po linie lub zajadać popcorn w kinie unoszę się nic nie mogę potrafię spaść na podłogę i założyć nogę na nogę kokoszę się nie kokoszę mogę też kręcić piruety i skorzystać z toalety chętnie dom wysprzątać myszkować po kątach teraz to mogę wszystko skoczyć do baru choć ślisko wciąż leżąc patrzę w sufit :)))
  21. Dzięki Stefanie tyle razy człek patrzy i nie widzi Pozdrawiam
  22. Szkoda, będę pisał z dziurą :)))
  23. Dzięki z a wgląd :) Pozdrawiam
  24. jakie to urocze, ale dziś: oderwany niesforny od kompa laptopa cały złością kipi bo życie uciekło i wywala z goryczą na wszystkich swą wściekłość wyższy poziom mu umknął -rodzice wynocha :) Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...