Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jacek_Suchowicz

Mecenasi
  • Postów

    11 205
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    107

Treść opublikowana przez Jacek_Suchowicz

  1. taki cudny to on nie jest ale ładny czy te flukty to nie są przypadkiem szarobure? :)))
  2. ogromne żale i łezka w oku bo chyba z orga czmychnął kocur cóż to się stało niech to cholera to był zapewne kot Schrödingera
  3. Alu wybacz jako wieloletni wielbiciel Twojej poezji nie mogę pozwolić aby jakiś profan dał Ci więcej serduszek jak ja - Ode mnie dostaniesz jeszcze więcej!
  4. domyśliłem się ale nie musimy się od razu dołować wszyscy kiedyś odejdziemy i z tym piętnem trzeba cały czas żyć może uwolnieni od cierpień będziemy szczęśliwsi Pozdrawiam załącz wiersz
  5. dzięki jeśli przemawia Pozdrawiam :))
  6. to chyba komentarz do tekstu piętro niżej :)))
  7. kosa czy sekator oj dylemat ostry wszak nam jest nieznany żaden wyrok boski póki co otwieram wyobraźni podwoje z pasją śpiewam sobie dalej "Róbmy swoje" :)))
  8. może bez wypełniaczy sylabowych
  9. zazdroszczę spadochronowych wrażeń ponad 15 lat temu parę razy latałem na motolotni i postanowiłem zapisać się na kurs spadochronowy kiedy następnego dnia miałem iść dokonać formalności strzelił kręgosłup - dwa tygodnie przygwożdżony do łóżka a teraz z nostalgią patrzę w niebo jeszcze trochę i też będę latał Pozdrawiam
  10. Mentalność PRL-u mało tego jeszcze tkwiąca w schematach. Dziś mamy wolność słowa i każdy ma prawo pisać jak uważa (oczywiście nie obrażając innych) Ten wierszyk nikogo nie obraża jest tylko satyrą i ok. Dzisiejsze pokolenie trzydziestolatków wbrew pozorom jest lepiej poinformowane o latach PRL jak nam się wydaje
  11. Wiem - piszemy nie od dziś - dzięki Serdecznie pozdrawiam Jacek
  12. "Staremu_Kredensowi" dzięki za inspirację nie ukrywam potrzebuję pięknych rzeczy niekonieczne tych przyziemnych materialnych słów łagodnych które koją oraz leczą lecz nie znoszę zakłamanych i banalnych potrzebuję też uczynków najzwyklejszych zmieniających każdy ranek w drobną radość brać i dawać tu ten problem jest najmniejszy kromkę chleba – za prymasa* mego radą kromka chleba niech posili miłym słowem ubogaci choć niewielkim wspomożeniem porozrywa różne tamy i okowy ucząc każde znalezione dobro cenić zerwie klapki aby można wolnym okiem dostrzec piękno w zwariowanych chwilach świata zauważy co ukryte jest przed wzrokiem i usłyszy niesłyszalne prośby brata odda Jemu sprawy małe oraz wielkie pokonując me słabości w mig zniweczy przyzwyczajeń i nałogów łańcuch wszelki potrzebuję wciąż tych wszystkich pięknych rzeczy *kromki chleba - aforyzmy Stefana Wyszyńskiego
  13. gdybyś opisał te dnie i noce z nim - byłoby ciekawiej za samą poprawność zebrałbyś mnóstwo serduszek a tak dam Ci jedno za ciężką pracę, którą włożyłeś :))) Pozdrawiam
  14. może nie zbyt oryginalne ale obrazek Pozdrawiam
  15. Szkodliwe są takie stereotypowe komentarze, wmawiające autorowi to czego nie powiedział ale kiedyś na pewno powie
  16. na szczęście do głębi opowieści nie dotarł :)) Pozdrawiam
  17. masz rację Marcinie - kościoły są coraz pełniejsze :)
  18. to może sama zabierzesz głos:)
  19. Mówisz o patologii a wzorce wbrew pozorom są wciąż aktualne :)) Pozdrawiam
  20. z tych dywagacji pod wierszem ku mnie faktycznie syty głodnego nie zrozumie :))) Pozdrawiam ps . nawet nie masz pojęcia jakie boje się toczą w parlamentach państw o to by pary BI mogły mieć dzieci
  21. ładne a ja dodam: obrośli we wszystko niepotrzebne zbierając życie w wielkim trudzie mogli mieć więcej - to jest pewne sens gdzieś zgubili zwykli ludzie Pozdrawiam
  22. poszedł nieboże dalej polować szczęścia wśród ludu szukać w jakimś kominie odkryje powab i go na pewno przedmucha Pozdrawiam:(
×
×
  • Dodaj nową pozycję...