Nikodem_Ópatowski

muszę Cię pochwalić, ten wiersz to dobry kierunek, jednak wielu nawyków musisz się jeszcze pozbyć po prostu lepszy niż poprzednie pozdro

a te sygnatury to nie cytaty, są Twoje ?? bo druga sygnatura świetna!!! a jeśli chodzi o cały wiersz to jeszcze nie umiem go scalić, ale znając Ciebie na pewno to przez moją niewiedzę, a nie Twoje pomieszanie mimo wszystko ciekawi pozdro:)

jestem po jednym przeczytaniu..i na razie tyle: świetny wers : w garści mam za mało miejsca żeby zmieścić dłuższe pożegnania pozdro

każdy są szczęśliwi...i każdy mogą publikować na zetce...jest tu coraz gorzej

też tak umiem: koszula pachnie ale nie pachnie bez powodu bo pachnienie bez powodu nie ma sensu a jeśli ma sens to czy warty jest coś ten sens pachnienia bez powodu chyba nie bo nawet małe dziecko wie że nie i nawet pies co szczeka bo przed buda bo szczekanie przez budą ma sens przecież ktoś kto sam najlepiej czegoś doświadczył tego czegoś co tym czymś jest najlepiej o tym czymś wie bo przecież najlepiej o czymś się wie jeśli się tego czegoś co jest konkretnie tym czymś doświadczy skończ ta prowokację i zajmij się czymś

to na pewno żart... xxx, po co te xxx...zacznij od poziomu P Widać na forum ,że każdy może dodać sobie wiersz na zetkę, co raz więcej anty-pereł

Do Jolanta S. i Marek Konarski serdecznie wam dziękuje i pozdrawiam Nikodem

dziękuje, za zwrócenie uwagi na ten drobiazg, mam nadzieje, że mi zostanie coś z tego na przyszłość Pozdrawiam Nikodem

4 ostatnie wersy biorę pozdrawiam

dzięki za ten pozytywny komentarz i za to, że wcześniej tyle razy Ci się chciało mnie szczerze krytykować. pozdrawiam :)

wielkie dzięki Pozdrawiam serdecznie:)

bardzo dziękuję:) ludzie i mury...człowiek się przywiązuje pozdrawiam

to nie przypadek że uliczka otwiera się w jedną stronę widzę ją z okna mojego wieżowca dalej jest pies skaczący wysoko muszę być jak Dedal i bronić go przed słońcem za drzwiami policzki czerwienieją a szczęśliwy rozbitek tonie tylko w uściskach z zamkniętymi oczami trafiam znów do stołu wyczuwam dłonią biały obrus przecież dębowy duch nie zna innego koloru za chwilę opowiemy sobie więcej niż pamiętamy stary mebel który mógłby być dziadkiem tego znów zapisze wszystko a dźwięki wymieszają się z iluzją nic się nie zmieniło czas tylko się powtarza przecież pianino nie wie co to linie papilarne na palcach dzieci które brudzą ścianę

miło, że zajrzałeś do moich staroci:) pozdro:)

nie jest źle, nie jest dobrze, coś tam błyska momentami te zabiegi z megawielokropek nietrafione. Potrzebny warsztat, ale widzę dużą szansę na dobre pisanie pozdrawiam

błyski przeplatane z kiepskimi wersami-nic nie wnoszącymi jak się trochę wytnie jest znacznie lepiej, powiedziałbym brzmi: "Jestem melancholijny, nie mam swojego życia i zajmuje się innym. Cała osobowość się kłania, sól ziemi ginie na zimie, starość pariasa i most w centrum miasta - czekam na jakiś peron, który by mnie zabrał, rozłożył polówkę pod Edenem. To tyle, umieram, ciągnie się rzeczywistość."

hmmm....to nie jest dział do nauki podstawy podstaw serdecznie radze wzmocnić się w dziale obok i potem ewentualnie tu powrócić pozdrawiam

ten pomysł z "kon" nie trafiony... ten zabieg na moje przekreśla wszystkie wysiłki.. pozdrawiam Nikodem

www.youtube.com/watch?v=TR3Vdo5etCQ&feature=player_embedded#! don't speak

to by była praca na podstawie orga:P polonistów by zatkało i bez wątpienia zapamiętaliby to na całe życie:D

słusznie...:) choć wszyscy wiemy czym jest tv, jest tutaj coś nowego,.Znalazłem tutaj dwa fajne pomysły: mucha i fragment o tym co ciche. jednak nie potrafię zrozumieć po co ten balast w środku... mieszanie w rozsądku, czym są media, może chodzi o reklamę stanika....mocno mnie razi, sorry, ale to jak rozmowa na ulicy warto mówić, że telewizja jest beznadziejna. Szkoda, że wiersz podoba się tylko fragmentami pozdrawiam Nikodem

na pierwszy rzut oka faktycznie trudno zauważyć ciąg logiczny, ale po dokładnym przeczytaniu coś świta..mam nawet jedno zdaniową interpretacje...myślę , że nie jest źle, może jeszcze znajdę coś co mnie zachwyci:) pozdrawiam

www.youtube.com/watch?v=Q1DExUH7bj8 procol harum...grand hotel

jednemu lepiej odpowiada nowa matura, a drugiemu stara. Ja nowej maturze zawdzięczam wymarzone studia bo na starych warunkach miałbym znacznie trudniej...więc nie dziwcie się , że wolę nową:D nowa matura pisemna z polskiego to w ogóle sprawa bez stresu, bo przecież tak 90% maturzystów do niczego nie jest potrzebna...po prostu trzeba zdać. Druga sprawa jest bardzo łatwa...jak się ktoś przyzwoicie przygotuje to zazwyczaj dostaje 90-100%. Wpływ na rozwój to dla mnie sprawa zależna od ucznia... Ja wybrałem temat , w którym mogłem umówić ulubione lektury i cieszę się, że mogłem się w nich zagłębić:) stara matura powodowała, że nie liczyły sie tylko umiejętności, ale o stopniach decydowali także nauczyciele, bo przecież każdy ma inna definicje piątki czy czwórki. w dawnych czasach odbywały się egzaminy wewnętrzne na uczelniach i tam promowani byli ludzie chodzący na kursy przeprowadzane przez same uczelnie i oczywiście była wieksza mozliwosc przekrętów I wreszcie nowa matura pozwala uczniom wziąć sprawy w swoje ręce, bo reguły są powszechnie znane i tak samo dostępne dla wszystkich. Minusem przygotowania pod maturę jest oczywiście zawężenie ogólnych umiejętności...ale ideału nie ma.

dorzucam coś gunsów:) www.youtube.com/watch?v=vcWTTs8QVRc