Pamiętam takie doświadczenie ze szkoły, w środku słomki robi się dziurkę, obydwa końce nacina i moczy w wodzie z mydłem. Po nadmuchaniu dwóch baniek środkowy otwór zostaje zaklejony, a siła napięcia powierzchniowego powoduje, że z mniejszej bańki ( zawsze jest różnica, nawet minimalna ) powietrze jest wypychane do większej. W dniu zrównania noc i dzień są "równe", ale to tylko umowny punkt, w przechodzeniu z jednego stanu w drugi. Jednak bez równowagi doświadczenie się nie uda, słomka upadnie, gdy nie pozostanie w poziomie... etc, etc.