Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Judyt

Użytkownicy
  • Postów

    9 833
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Judyt

  1. fajnie Krysiu z tym rozśmianiem , po czytaniu wiersza czuję się tych dwoje przy kawie. J. serdecznie
  2. siedziała baba na polanie susząc niedbale swoje pranie kuła się coraz w palec duży cerując spodnie do kałuży dziadek zakładał na wędkowanie co by pochwytać kąs na śniadanie baba uroczo w ten czas śpiewała i do ogrodu powędrowała tam ziaren moc łuskała bo dla dziateczka placek z makówek upichcić prędko chciała on stojąc wówczas rybę wyjmował i tęskniąc bardzo wracać zamierzał w siateczce cele zabrał ze sobą rwiąc tulipana dla swojej lubej spotkanie wspólne ukwietnił zaraz baba oczami chmury łapała nie wierząc w szczęście tak blisko niej że rumieńcami makijaż miała czasem buraków też używała na skroń ociupinkę i usta pełne by dziadek kochał ją tak niezmiernie wtem kotek bury na nietoperza morałem kroki kto dokąd zmierza (...) /robocze=warsztat ://www.dziecipoznan.pl/index.php?menu=kolorowanki&nr=29
  3. zatacza krąg bo ja ciebie a ty mnie bo już wiesz kim jestem trudniej zdobyć się na wyciągnięcie do obcego kot przeciąga struny gubiąc sierść garściami
  4. jestem na tak(: właśnie miałam takową bajeczkę umieścić lecz mi się skasowała ale mam ją w głowie J.
  5. ta klamka od wewnątrz jest bardzo ciekawym motywem w wierszu J. serdecznie
  6. udziwnienia chyba zlikwidować i będzie całkiem sympatyczny wierszyk J. serdecznie
  7. dziękuję za Twoje serce i piękny odczyt jeszcze coś próbuję pisać na wigrach tak jest wystarczy zejść do krypt lub obejrzeć fotografię tych którzy się przeglądają w rzece J. zarówno serdecznie i za obecność dziękuję
  8. pewnie tak, ten musi widocznie milczeć J. serdecznie dziękuję za ślad
  9. niemniej dziękuję za spojrzenie J. serdecznie
  10. o chmurne niebiosa a droga ścieżka jedna pochwyta ramiona bezsilne jaskółka przyklasztorna i nie wmówi nam świat swej ogarnąć zmysłami to rzeka domowa z odbiciem najczęściej siebie wrzosy kwitnieniem sierpnia już zachwycają przechodząc jeden drugiego w zadumie
  11. dziękuję za możliwość poczytania J. serdecznie Krzysztofie
  12. dziękuję serdecznie Krzysztofie miło Cię gościć dziękuję i poprawiam J.
  13. o chmurne niebiosa a droga ścieżka jedna pochwyta ramiona bezsilne jaskółka przyklasztorna i nie wmówi nam świat swej ogarnąć zmysłami to rzeka domowa z odbiciem najczęściej siebie wrzosy kwitnieniem sierpnia już zachwycają przechodząc jeden drugiego w zadumie
  14. ten tekst jawi mi się jako 'czuwajcie bo nie znacie dnia ani godziny' i to prawda, J. serdecznie
  15. pisałam o Rawce Jacku, lecz piękne Twoje wyobrażenia natchnienie płynie z natury którą stworzył Bóg J. serdecznie dziękuję
  16. Krzysztofie jak zwykle dziękuję serdecznie za wnikliwość spojrzenia Pisząc nawet o tym nie pomyślałam, ale masz rację głęboką. Chociaż czy wszyscy wiedzą- nad tym bym się zastanawiała trochę. Ogromnie dziękuję za Twoje przystanięcie J.
  17. dziękuję Leokadio i Tobie serdecznie cieplutko jest, cieszę się że Ci się przylgnęło, pora na wakacje, J.
  18. dziękuję serdecznie Doroto za ślad Twój J.
  19. i ja serdecznie uścikowywuję J.
  20. z wygłupów też potrafią czasem wyjść niezłe kwiatki czasem sama na sobie też się przekonałam o tym nie ma za co Aniu. J. serdecznie i cieplutko a jakże
  21. prześwity w kruchym liściowiu rzucają światło na wody koryto osnute nurty głębinowe i ważki niebieskie nieuchwytne lustrzanym rzęsą szuwarem trawy panny wysokie z ostami buczącymi barwą trzmielami powleczone dniami i nocami sosny wiewiórkami ozdabiane cykające świerszcze nad i co jeszcze nim zdoła wypowiedzieć raz zdąży rzeką
  22. dziękuję serdecznie za spojrzenie Agato też fajna wersja, poleżeć musi nim rzeka a czas jak rzeka płynie...J.
  23. dziękuję serdecznie Cezary za zatrzymanie i przychylność J. serdeczności
×
×
  • Dodaj nową pozycję...