Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Judyt

Użytkownicy
  • Postów

    9 833
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Judyt

  1. nie znam Lechonia jeszcze, ale podoba mi się ładnie i zgrabnie powplatywałeś te przyprawy gratuluję, J. (: płoniaście
  2. prostacko wyszło aż zanadto, potwierdzam i tyle.. stanowczo- nie, takim tworom J. płoniaście(:
  3. fajno, trochę przewrotnie, ale jest co poczytać, J. (: płoniaście Macieju
  4. bardzo fajnie, mnie się bardzo podobają te hafty z liści, J. (: płoniaście Janie
  5. czytałam Teres, mm..ten zapach trawy to u mnie jak z drzewa, ładnie, J. (:płoniaście
  6. dziękuje uprzejmnie, miło że jesteś- naprawdę, serdecznie J... a co ja mogę? mam jeszcze w głowie chyba trzecią wersje..oo i problem(: tak...dziękuję ( i za to kołowanie w głowie też)
  7. dziekuję za ślad Kasieńko, narazie nie mogę się zdecydować która wersja i..czy nie uciąć trochę (czy niezbyt zawalone- myślę) mm..z początku może..hmm..sama nie wiem narazie, chyba poczekam aż się wyklaruje J. płoniaście dziękuję bardzo, to milo że coś.... wszelkie rady i podpowiedzi mile widziane(:
  8. poruszeniem czekaniem nad ranem w nocy i codziennie nie ma pory kiedy nie oddałabym rezerwatu i zapachu leśnych dróg tym razem siedziałam pod czereśnią zamyślając się a ty odbarowałeś tym że jestem wierniejsza od marzenia akwarelowa moja roża wszystko wiesz że jesteś ukochannym wonnym powietrzem od Matki Najświętszej kiedy gdzieś na chwilę odchodzę ze śmietanowymi obłokami nie odpowiem nawet najbardziej przemyślaną frazą wierszem muzycznie całuję jak święta Cecylia co patrzyła na położoną niespodzianie dłoń twoją na moją splecione na chórze ręce -------------------------------------- wersja II: poruszeniem, czekaniem nad ranem w nocy i codziennie nie ma pory, kiedy nie oddałabym rezerwatu i zapachu leśnych dróg, tym razem siedziałam pod czereśnią zamyślając się a ty odbarowałeś tym że jestem wierniejsza od marzenia kiedy gdzieś na chwilę odchodzę ze śmietanowymi obłokami nie odpowiem nawet najbardziej przemyślaną frazą wierszem wszystko wiesz że jesteś ukochannym wonnym powietrzem od Matki Najświętszej akwarelowa moja róża muzycznie całuję jak święta Cecylia co patrzyła na położoną niespodzianie dłoń twoją na moją splecione na chórze ręce (...) --------------------------------------- Mini: freski twoje łaski z twoich ran obserowałam tamtego dnia grałeś na ślubie jak na wielu w swoim życiu a ja po krętych schodkach z góry żeby się nie potknąć, nasze oczy i serca już wtedy i będą szukały siebie --------------------------------------------- rok po roku łuski ziarnka słonecznik za plecami schowany teraz wyszedł jakby mniej z wyobraźni zapamiętane obrazy pozostają i ty jedyny na zawsze ------------------------------------------------ drewniane talarki jakby miały nogi modlitwy jeśli taka będzie wola może nie teraz obraz Najświętszy jeszcze raz wymalować jak nie można pędzelkiem to choć trochę słowem, choć nie moje obleczone --------------------------- nie ma żadnej miłości jeśli się w nią nie wierzy ******************************************* xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx ******************************************* z inspiracji forumowej: pięknie piszesz do mnie poeto gołębie odleciały białymi skrzydłami wnet burza się rozchulała pociemniało i lekkim powietrzem zapachniało, za oknem a potem nosem na dach rozglądnąć szparą strychem ujrzałam tylko obłok nim zdążył przejrzeć dom ten, któremu imię nada ten wróbel mały sąsiada bo mój jest domek taki że niby sama tworze go jak dwa podniebne ptaki -----------------------------------------
  9. a jak peel jest upartym osłem, Krysiu? ;) Dzięki serdeczne, pozdrawiam. HAYQ daj sobie spokoj , piękna ciepła mini, czego chcieć więcej,J. (:
  10. co to.. o samobójstwie? jakoś nie lubie pesymizmu, strasznie na krawędzi..bełkotliwie J. (:płoniaście
  11. ładny obrazek , J. (:
  12. hmmm..nie potrafie tego odebrac wcale, J.(:
  13. ??? ten wiersz jest zimny jak cholera! piękny jest, ale chłód aż paraliżuje... - ale, co ja tam wiem - sorki kasia. wiem..oj tak napisała... ja w nim widzę dużo ciepła jakoś pozaobrazowo..pisemnie poza J. (: i Ciebie kasiu ( chłodne nie)-- tu jest wskazówka:P
  14. czytałam toże, J. (:
  15. czytała i to, J.
  16. i tu złożone nawet ze sztachety no no..a ona jakaś taka nieużyta.. mm.. J. (:
  17. ładnie, tylko wiesz co.. osądzi pueta jak zawsze to wszystko J. (:
  18. oo...sercem oo..J. płoniaście (:
  19. czesc Krzysztof, no wiesz.. fikuśnie rześ, gdyby tylko ten ból kolan ustąpił, to daj znać(: J.
  20. ciekawe, bardzo powierzchowny ten świat, J/(:
  21. o jak cieplutko, ciekawe, J. (:
  22. (: dzien dobry, ja troche o wierszu, tzn. az bardzo zwraca uwagę, aż nadto zaznacza świat, aż kipi od 'przesady', dobry nawet, niebezpiecznie'niby' zachęca do złego, tytuł prostuje- na szczęscie, J.
  23. przeczytalam , J. (:
  24. Sad kojarzy mi się ze spokojnym miejscem i obfitością. Stary sad, przemieszanych ze sobą jabłoni, grusz i śłiwek. Brzęczący rojem pszczół i os. Wśród drzew studnia, a w niej pstrąg. Później na werandzie lato suszyło się pachnąc lekko, cierpko-słodko. Pozdrawiam Judyto Krzysiek a wiem..mój dziadek miał sad, właśnie taki stary na starej wsi, pięknie, J. (: to ja tylko ciepło jak słońce
  25. To więcej niż wizja, dzięki za ocenę :) Pozdrawiam niezbyt niezbyt, J. nie ma za co, albo nie rozumkuję(...)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...