Patrycja Rosłoniec

Łapanie za słowa?? Zatem chętnie dowiem się, jak inni odbierają mój opis... Pozdrawiam i dziękuję Witku (jeśli tak mogę), że wstąpiłeś i skomentowałeś...

No proszę, fanka Tool... "Lateralus" głównie ;)... A co powiesz, żeby kolejny utwór zatytułowac "Die aier von satan"?? ;) Albo "Message to Harry Menback" ?? ;) Żartuję oczywiście... A a'propos wiersza... Ciekawie napisany, ładne metafory, w zasadzie... Podpisuję się pod pochwałami. Pozdrawiam, Patrycja. [sub]Tekst był edytowany przez Patrycja Rosłoniec dnia 21-06-2004 10:45.[/sub] [sub]Tekst był edytowany przez Patrycja Rosłoniec dnia 21-06-2004 10:46.[/sub]

Witoldzie, jestem w każdym moim wierszu, czasem więcej, czasem mniej, ale zawsze to ja... A w tym wierszu jest przekaz, być może niezauważalny dla czytelnika... Zdaję sobie sprawę, że to źle... Ale pisząc ten utwór myślałam o przekazie i zawarłam go... Może po prostu jest zbyt oczywisty... Pozdrawiam, Pati.

Ech, Witoldzie... Niech pozostanie tak jak jest... Ostatnio nie mam weny na pisanie wierszy z morałem, wnoszących coś nowego... Dlaczego nie coś takiego, dlaczego nie opis tej, której tak bardzo się boimy? Po prostu ostatnio ciężko mi się myśli, zwłaszcza o pozytywnych rzeczach... Niech pozostanie tak, jak jest... Pozdrawiam, Pati.

Nie weszliśmy, tylko nie mogę się przyzwyczaić ;)... Wiem, że nic nowego nie wnosi, to tylko opis... A co do splunięcia, chodziło mi o to, że nie przywiązuje zbytnio wagi do tego, którą świecę zgasić i w jaki sposób. I chętnie się dowiem co "i"...?

No Panie Witoldzie... Naprawdę Pan nie wie??? A wie Pan co oznacza tytuł?

Bardzo lubię takie wiersze... Mam jednak parę uwag. "patrzą niby w siebie lecz bardzo niepewni czy sobie nawzajem zjawą czy człowiekiem" Troszkę przeszkadza mi powtórzone "czy". Zastanawiałam się czym możnaby to zastąpić. Ty Michale masz główkę do pięknych metafor, zwrotów, epitetów, nie chcę ingerować w Twój utwór, ale wydaje mi się, że lepiej brzmiałoby bez tego powtórzenia. "kiedyś żywe słowa teraz niemogłuche (...) patrzą niby w siebie lecz bardzo niepewni czy sobie nawzajem zjawą czy człowiekiem " Może naprowadzić jakoś, że w trzeciej strofie mowa jest o ludziach, a nie o słowach... I troszkę zmieniłabym szyk ostatnich trzech wersów: "Nisko nad chodnikiem ołowianą chmurą krążą myśli trwożone" Przepraszam za ingerencję. Wiersz i taki mi się podoba. Ma piękną wymowę i jak zwykle ślicznie namalowałeś ten obraz Michale. Pozdrawiam, Patryś.

Oj... Michale... Dla mnie masz dar i koniec. Bardzo dojrzale piszesz, bardzo pięknie i bardzo mądrze. To jest Dar. I koniec dyskusji bo uduszę ;)))

No dobrze Michale... W tym momencie nie wiem o czym mówimy... O jakiej rzeczywistości? Czego dotyczącej?

a czemu tak uważasz?? Czemu miałabym kłamać? Napisałam co czuję i to nie podlega dyskusji.

Hahahaha!!! Muszę częście wchodzić do piaskownicy! Poprawiacie mi humor moi drodzy!!! Panie Mirosławie - super!

Prościutki, troszkę wtórny, ale bardzo ładnie napisany. Zwłaszcza trzy pierwsze wersy zwróciły moją uwagę "gdy nadejdą dni pokoju zbiegnę po schodach " Są dla mnie dwuznaczne i działają na wyobraźnię. Świetnie się czyta. Uśmiechnęłam się czytając go i jest to (w moim) przypadku dobry znak. Jestem pod wrażeniem kunsztu Twojego Emilko. Tak "zwykły" temat potrafiłaś otulić ciepełkiem, które trafiło prosto do mojego serca. Dziękuję i zabieram do ulubionych. Pati. P.S. Cieszę się z tego wiersza, bo wiem teraz, że nie jestem osamotniona... Na pewno będziesz wiedziała o co mi chodzi. Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję.

Bardzo fajny, króciutki i wymowny text. To jest to co tygryski (sice) lubią najbardziej :). Pozdrawiam, Pati. P.S. Szybko wkroczył do ulubionych.

Ech nie dla mnie... Kawa na ławę, zero tajemniczości... Choć nie wiem, czy dobrze zrobiłam krytykując, bo to chyba jakie VooDoo... :(

Aha. A utwór bardzo mi się podoba... A ostatnia zwrotka jest jedną z najpiękniejszych jakie czytałam. Masz prawdziwy dar Michale... Dar serca i dar umysłu. Piękne to powiązanie. Szkoda, że ja takich nie posiadam... Pozdrawiam. Pati.

O kurteczka... A Patrycja R. to ja niby??? Bo jeśli tak, to nie wiem co powiedzieć...

Do mnie również nie trafił... Nie obudził uczuć żadnych... A szkoda, bo pomysł naprawdę dobry. Pozdrawiam, Patrycja.

"Oda Do Patrycji" Hahahaha :DDD

Nie obrzydło by mi :)... Miesiąc temu rozstałam się z mężczyzną, z którym byłam w czteroletnim związku... Wcale nie obrażę się, jak panowie napiszą mi jakiś piękny wierszyk :)))))

Ojej... Kto tam się będzie przejmował, że to poezja recyclingowa ;)... Ja się wcale nie przejmę, jak Pana kolejny wiersz będzie nosił tytuł "patrycja" :PPPP

Wtórny, nie wtórny, romantyk, nie romantyk... Ja też chcę taki wiersz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Już, już... Komentuję :). Nie nowotwór, na szczęście. Na początek wyrzuciłabym da pierwsze wersy. Uważam, że nic nie wnoszą, bo z tym chaosem to jest oczywiste. Nie wiem... Ja tak to widzę : "Bóg istnieje ale dawno się poddał gdy ludzie zaczęli szaleńczo kopulować Chaos Sześć miliardów kin a w każdym inny film smutny Reżyser przechadza się w tłumie z opuszczonymi rękoma Nad niczym już nie panuje" Ogólnie wiersz jest w porządku. Świetny pomysł z kinem i Reżyserem - Bogiem. Reasumując, wiersz na +, pomysł na +. Wykonanie... Hmmm. Do małej poprawki. Pozdrawiam. Patrycja.

Jeśli to prawda, pozostawię wiersz bez komentarza. Jeśli nie, proszę napisać. Wtedy pozwolę sobie na ocenę (mój punkt widzenia - prawdziwiej). Patrycja.

Nie śmieszą Michale, ja również to stwierdzam... No i podpisuję się pod listą n. Patrycja Rosłoniec. [sub]Tekst był edytowany przez Patrycja Rosłoniec dnia 07-06-2004 16:40.[/sub]

Ma Pani rację. O gustach się nie dyskutuje. I mam nadzieję, że kolejny Pani utwór mnie zachwyci. Pozdrawiam, Patrycja.