
Bartek Bartek
Użytkownicy-
Postów
411 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Bartek Bartek
-
Faktura smaku
Bartek Bartek odpowiedział(a) na Luthien_Alcarin utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Co oznacza słowo "pointylicznie"? Pytam ponieważ nie potrafię określić rodzaju trzasku. -
A wszystko płynie
Bartek Bartek odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
wcale nie muszę go szukać, odnajduję się właśnie jako prawie eremita.Mam ku temu podstawy. A z tymi Borami Tucholskimi to był tylko taki wtręt na "lekko", bo wątpię aby prawdziwy pustelnik był szczęśliwy; wątpię aby odosobnieni od świata zakonnicy byli szczęśliwi.Kontemplują grzechy tego świata, a to szczęścia chyba nie daje. A świadomość Bożej Opatrzności wcale nie uszczęśliwia, jedynie ułatwia, jedynie dodaje sił. Mało tego, idąc tropem myśli Jean Guittona można sobie pozwolić na życie dość "frywolne", bowiem ten filozof - przyjaciel papieża Pawła VI, jedyny świecki na Soborze Watykańskim II - był głęboko przekonany, iż miłosierdzie Boże jest bezgraniczne i że wszyscy bez względu na swoje uczynki zostaną zbawieni. Tak więc to, o czym Ty Bartku tu piszesz, to niestety :((((( Ale o czym ja tu ...toż to portal poetycki. Przepraszam, czy coś Panu, Panie Bartku się nie podoba w tym wierszu ? Bo to dla mnie ważne;) Pozdrawiam Miło, że odnajdujesz się "jako prawie eremita" (chociaż "prawie" robi wielką różnicę, nie tylko w smaku piwa) Jeśli chcesz nieco więcej dowiedzieć się o "jakości życia" zakonników koniecznie obejrzyj film Philipa Gröninga, pt: "Wielka cisza". Masz rację - Tajemnica Bożego miłosierdzia zawiera prawdę, że Boża miłość jest o całą wieczność większa od grzechu człowieka. I z tego powodu zawsze powinniśmy błagać Go o nie. Co do treści wiersza uważam, że wyraża głeboki pesymizm poznawczy i z tego powodu nie przekonuje mnie. "Jest źle, będzie źle i nic się nie da z tym zrobić" (chyba tylko spić się) - tak można według mnie streścić te trzynaście linijek. -
Limeryk "Herr Ober"
Bartek Bartek odpowiedział(a) na Bartek Bartek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dziękuję Panu za radę. PS. Żałosną. Miłego dnia. -
A wszystko płynie
Bartek Bartek odpowiedział(a) na egzegeta utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Beenie co Ty dziś tak na odwrotnie...? :)) Tęsknotę można utożsamić z nadzieją, marzeniami a nadzieja najwierniejszą towarzyszką życia i umiera ostatnia. Wszystko się zgadza co wyżej napisałaś. Tylko zwróć uwagę, że peel chciałby marzyć, tęsknić w warunkach "normalnych", gdzie nie ma zgiełku szalonej cywilizacji pierwsze wersy "stoją kontrastem" do tych dalszych i dlatego ta tęsknota daremna, bo nie ma na to siły, no chyba że zaszyć się gdzieś głęboko w Borach Tucholskich i żyć życiem eremity :)) Dziękuje Ci Beenie:) Panie "egzegeto" uważam, że eremita jest szczęśliwy nie dlatego, że mieszka w Borach Tucholskich czy jakimkolwiek innym miejscu na świecie ale z powodu wiary, że Bóg nigdy nie opuszcza tych "którzy trwają w Jego miłości i zachowują Jego przykazania". Dzięki temu wobec wszelkich nowych wyzwań i problemów jakie niesie ze sobą każdy dzień życia zachowuje niezachwianą ufność, że z Bożą pomocą może stawić im czoło. Poszukaj "eremitów" żyjących w wielkich miastach i maleńkich wioskach, pracujących w międzynarodowych korporacjach, leżących w poliklinikach, grzebiących w śmietnikach. Poszukaj "eremity" w samym sobie. Powodzenia. :-) -
o kowalstwie przy winie (gołuchowski)
Bartek Bartek odpowiedział(a) na Spiro utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
cóż Czytelniku, nie zrozumiałeś. metafora własnego losu owszem. losu, który jest z góry określony. możne go kuć, czyli kształtować, ale tylko w ograniczonym zakresie. tak, jak pozwala obrabiany materiał, który ma określone i niezmienne cechy. to się nazywa predestynacja. zgodnie z takim podejściem wszelkie próby zmiany własnego losu skazane są na niepowodzenie. można chcieć i próbować, ale prędzej czy później zapisane przeznaczenie przeważy. na koniec PL dwuznacznie powtarza za domyślnym rozmówcą zadane mu pytanie, czy się z nim zgadza lub ogólnie czy zgadza się z takim rozumieniem ludzkiego losu. i nie potrafi na nie odpowiedzieć, ale widać, że temat go zastanawia. a co z tego wynika? to już kwestia wyobraźni oraz trochę szerszej wiedzy i chęci zastanawiania się nad ogólnymi problemami, związanymi z człowiekiem. No! Gdyby tak Pan od razu zaczął byłaby inna rozmowa, a tak zamieszał Pan w tekście, że biedny czytelnik nie wiedział czy ma być kowalem, garncarzem a może w ogóle motylem ;-)Temat wiersza stary jak świat i "koła" (nawet garncarskiego) Autor nie odkrywa. Zagadnienie relacji przeznaczenia człowieka oraz jego wolnej woli nurtuje Człowieka od dawien dawna. Można o tym mówić z religijnego, filozoficznego, psychologicznego punktu widzenia. W tekście Autor metaforycznie stawia nie wymyśloną przez siebie tezę, że jak sam napisał w komentarzu "wszelkie próby zmiany własnego losu skazane są na niepowodzenie. można chcieć i próbować, ale prędzej czy później zapisane przeznaczenie przeważy". Przyznaję, temat bardzo poważny jak każdy "związny z człowiekiem" i żałuję tylko, że PL potrzebuje wspomagania winem aby "hartowć umysł" (sic!) do "zastanawiania się nad ogólnymi problemami". Miłego dnia -
o kowalstwie przy winie (gołuchowski)
Bartek Bartek odpowiedział(a) na Spiro utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Nie umiem obejść ani podejść Pana tekstu. Zrozumiałem z tego, że akcja dzieje się przy winie (może dlatego taka mętna), dotyczy dialogu dwóch mężczyzn, z których jeden jest poetą (ten z motylami w głowie) a drugi otrzymał propozycję nie do odrzucenia zajęcia się kowalstwem (to taka metafora własnego losu, tak Autorze?) i nie wiedział, że ma wybór (poeta mu to uświadomił, chyba). Ale co z tego wynika? Dla mnie mało prawie nic. -
Matka
Bartek Bartek odpowiedział(a) na Bartek Bartek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Proszę nie traktować "pod pustym krzyżem" jako metafory ale jako dosłowny opis. Ma Pan inny pomysł jak wyrazić różnicę pomiędzy krzyżem na którym wisi ciało a krzyżem, z którego zdjęto ciało? Chętnie przeczytam Pana propozycję, jakby nie było... Miłego dnia -
Matka
Bartek Bartek odpowiedział(a) na Bartek Bartek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
To cudowne. Ale najcudowniejsza pointa. pzdr. b Co cudownego jest w wyrażeniach "stanęła (...) postać" i "w moim sercu"? Proszę o rozwinięcie wypowiedzi (wiem, że jest Pan do tego zdolny). Miłego dnia -
Tekst idealny na początek cyklu "Dozwolone od lat 18". Gramatycznie tytuł koślawy chyba, że..."by" jest spójnikiem w niedokończonym zdaniu "Polali ochoczo, by wódki (nie zabrakło)". Na miejscu Autora popracowałbym jednak nad tytułem. Interesujące jest użycie słówka "splendor". Zgodnie ze słownikiem splendor to zewnętrzne oznaki świetności lub bogactwa; zaszczyt lub honor, którego ktoś doznaje. W połączeniu z domyślną frazą "Polali ochoczo, by wódki (nie zabrakło), by spłynął splendor" brzmi intrygująco z nutką ironii. Pozostała część tekstu nie zainteresowła mnie. ;-)
-
Matka
Bartek Bartek odpowiedział(a) na Bartek Bartek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Gdy nad wzgórzem zapadła noc i ucichła burza pod pustym krzyżem stanęła drobna postać kobiety długo trwała bez ruchu jakby jej ciało wyjęte z ram mięśni i czasu było przy ukochanym dziecku na samym dnie piekła w moim sercu. -
Halucynując
Bartek Bartek odpowiedział(a) na Jimmy_Jordan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Zastanawiam się zawsze jak czytam podobne teksty po co Autorzy je piszą? Jaka jest ich wartość dodana? Oprócz chęci wzbudzenia senasacji, np. żołądkowych u czytelnika; inny przykład: błyszczą łzy zmieszne z różową spermą jeden z plemników dotrze do serca nurt krwioobiegu porwie go dalej dalej dalej -
Limeryk "Herr Ober"
Bartek Bartek odpowiedział(a) na Bartek Bartek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
fuj! ale ordynarny komentarz! fuj!fuj! :-) -
witaj najserdeczniej Anno Julio! :))) ( i nie słuchaj ryków osła...)*; Jacek Sojan czy aby panna wie co pisze, a pisząc - wie - czy myśli? J.S piszemy tu w języku polskim, poprawnym języku literackim, tu na niechlujstwo nie ma miejsca;rewolucjonistko! J.S *to o mnie bez komentarza ;-) Miłego dnia życzę
-
Głodny pedagog będąc w Krakowie wpadł do Wierzynka dbając o zdrowie, usiadł przy stole i wrzasnął: "Herr Ober !!!" i prędko...zasnął, do dziś chrapie tam w czapce na głowie!
-
Limeryk "Herr Ober"
Bartek Bartek odpowiedział(a) na Bartek Bartek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Głodny pedagog będąc w Krakowie wpadł do Wierzynka dbając o zdrowie, usiadł przy stole i wrzasnął: "Herr Ober !!!" i prędko...zasnął, do dziś chrapie tam w czapce na głowie! -
Ale skąd wiesz, że A kłamie a B mówi prawdę. A jeśli będzie odwrotnie? Pytanie zadałeś prawidłowe ale wniosek jest fałszywy. Tylko druga droga prowadzi do Rzymu. Sprawdź.
-
Pytanie: "Którą drogę wybrał brat?" Bracia zawsze będą wskazywać tą samą drogę i druga droga będzie prowadziła do Rzymu. Ciekawe jak na to pytanie odpowiedzilby bracia K.?
-
To jest forum poetyckie czy ring?
Bartek Bartek odpowiedział(a) na Rafał_Leniar utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Wielce Kochany Chłopcze, widzę, że dopadła Cię kolejna biegunka słowna. Zaprawdę metody oczerniania Twojej UCZCIWOŚCI są totalitarne ;P (w związku z tym powinieneś się chyba liczyć z wszystkimi konsekwencjami takiego określenia: przesluchanie, więzienie, tortury etc.). Dlaczego jednak, Kochany Dzieciaku, Twoje przeprosiny za nieumyślny (ponoć) plagiat znajdują się tu, a nie we właściwym wątku, gdzie ów fakt zaistniał? Czy nie uważasz, że należy posprzatać tam, gdzie się nafajdało? Użycie porównania mnie (pan B.Z.) do niektórych dziennikarzy stosujących metody... etc., uważam za pomówienie i Kochany Chłopcze, żądam natychmiastowych przeprosin za tak nikczemne porównanie. To już kolejne pomówienie mnie (poprzednio nazwałeś mnie kelnerem) o zawody, które uwłaczają honorowi zasłużonego pedagoga, posiadacza Medalu KEN! Twoja nieodpowiedzialność słowna wola o pomstę do nieba. Osoba tak frywolnie traktujaca uczucia innych ludzi, tak bezmyślnie używająca jezyka ojczystego (albo go nie znająca), powinna się zastanowić, czy ma prawo uczestniczyć w jakichkolwiek otwartych dyskusjach na tym portalu. Życzę Ci oczywiście miłego tego i najbliższych dni. b Przepraszam Pana profesora, zasłużonego pedagoga i laureata Medalu KEN za nikczemne porównanie Go do dziennikarzy i starszych (kelnerów). Moja wina, moja bardzo wielka wina. Przemyslę również sobie sugestię Pana profesora, zasłużonego pedagoga i laureata Medalu KEN czy powinienem uczestniczyć w otwartych dyskusjach na tym portalu. Życzę miłego wieczoru. -
To jest forum poetyckie czy ring?
Bartek Bartek odpowiedział(a) na Rafał_Leniar utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Przepraszam x 2 Pana a teraz proszę zacząć truć...głowę komuś innemu. Żegnam -
Przeczytaj mi mamo Przeczytaj mi mamo Przeczytaj mi mamo
Bartek Bartek odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Wielce Kochany, acz w powyższej wypowiedzi bezczelny, Chłopcze! Czy uważasz, że nieznajomość prawa zwalnia z obowiązku jego przestrzegania? A nieznajomośc języka zwalnia z odpowiedzialności za obrażanie innych? Tak dzielnie i szlachetnie walczyłeś z używaniem "słów mocnych" funkcjonujących w formie cytatów w utworach literackich, a chcesz rozgrzeszać tak łatwo wyrządzenie krzywdy moralnej w wyniku pomówienia człowieka wprost? Gdybyś logicznie odczytał mój post - zauważyłbyś, że nie o sobie pisalem, mówiąc o obrażaniu starszych - odnosiłem się do Twoich wcześniejszych uwag w stosunku do Jacka Sojana, który jak wiem, jest starszy od Ciebie. Ale nie w tym kwintesencja! Zwrot "Panie Starszy" to kalka z niemieckiego "Herr Ober", czyli "Panie Kelner". Czy naprawdę uważasz, że ja jestem tu na Twoje usługi, że możesz tak niefrasobliwie sobie do mnie wołać?!!! Zatem Kochany Chłopcze, żądam przeprosin za nazwanie mnie "Panie Starszy" - natychmiast! Jedynym usprawiedliwieniem może być, jak wspomniałem wyżej, nieznajomość języka polskiego, ale to też chciałbym czarno na białym usłyszeć. Czas się kończy. Łączę serdeczny uśmiech b. ps. Co do transmisjii meczu, grona czy piwnych zabaw - jak widzę - "nie Twoja broszka" ;) Podziwiam Pana za skojarzenia (nie przyszło mi do głowy, że tak może Pan odebrać moje określenie nawiązujące do Pana rady aby nie pouczać starszych (osób - nie kelnerów). Przepraszać Pana nie mam zamiaru (bo nie uważam aby było cokolwiek obraźliwego w zwrocie którego użyłem, nawet jeśli przyjąć za Panem jego interpretację jako "kelnera" - co złego Pan widzi w zawodzie kelnera?) ani dalej dyskutować bo uważam to za moją stratę czasu. Nie mam też zamiaru domagać sie przeprosin z Pana strony za określenie mojego zachowania "złodziejstwem" czego Pan oczywiście nie utożsamia z nazwaniem mnie "złodziejem". Wspaniałomyślnie wybaczam Panu (oraz Panu Jackowi S.,- który wprost nazwał mnie "złodziejem", może Pan mu to powtórzyć). Żegnam Pana i życzę miłego wieczoru. -
glodne myśli
Bartek Bartek odpowiedział(a) na Ewa_Kos utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Pani Ewo rozumiem dwia pierwsze wersy i nawet poszedłbym dalej stawiając pytanie o granice poznania naszego poznania (myśli, potrzeb, intencji) innych ludzi (nie tylko zwierząt). Pozostała część wiersza (ta o jedzeniu i mięsie) stanowi dla mnie w tej chwili zagadkę. Miłego dnia życzę -
stary komplemenciarz
Bartek Bartek odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dziękuje Panu za wyłapanie tego błędu, już poprawiam. Chyba Pan zjadł literkę "e" na końcu. Miłego dnia -
stary komplemenciarz
Bartek Bartek odpowiedział(a) na jacek_sojan utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Temat interesujący. Jak pozostać sobą wśród ludzi o innej wraliwości i poglądach? Sam wiersz moim zdaniem przegadany, za wiele słów i obrazów. Wybrałbym kilka najwazniejszych (to już rola Autora) i przy ich pomocy jeszcze raz zbudował obraz wędrowca rozdartego pomiędzy pragnieniem harmonii i ładu panującego w naturze (którą symbolizują góry) a chaosem panującym w "karczmie" współczesnej cywilizcji (symbolizowanej przez "drzwi i stoliki"). I przydałoby się jeszcze trochę optymizmu w tym ponurym obrazie. :-) Miłego dnia -
W dniu urodzin Ojca
Bartek Bartek odpowiedział(a) na Bartek Bartek utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
...a ja do Pani cały czas na "Pan", przepraszam źle odczytałem Pani nick (jako Stanisław). Na "pieczarę?" - nie znałem tego określenia. Miłego dnia :-) -
To jest forum poetyckie czy ring?
Bartek Bartek odpowiedział(a) na Rafał_Leniar utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
A kobiety to Dulcynee stojące na kiczowatych balkonikach i sypiące swoim lubym płatki róż i usmarkane chustki. To, co myślę o 'rycerstwie', jakie reprezentują niektórzy użytkownicy tego serwisu zawiera treść filmu... (Tu nie ma walki o 'wartości'. Tu jest bitwa o złote gacie). Pozdrawiam. Moim zdaniem nie Pan racji, u c z c i w o ś ć jest wartością. Przyznam się, że jestem już zmęczony metodami ataków na moją osobę (teraz z powodu "plagiatu" jakiego się dopuściłem według Panów J.S i B.Z). Rozumiem, że Panowie mogli mieć w pewnym momencie takie zdanie bo istotnie nie napisałem nazwiska autora pod wierszem, który użyłem jako komentarz na forum dyskusyjnym do tekstu zacytowanego przez Pana J.S. Dla mnie było zupełnie jasne, że umieszczenie w tym miejscu (mam na myśli forum dyskusyjne) znanego wiersza znanego poety nie będzie odebrane jako chęć przywłaszczenia sobie Jego treści. Jak bardzo się pomyliłem teraz widzę wyraźnie. I w tym miejscu przyznaję się do swojegu błędu, za który przepraszam. Ale forma zwrócenia mi na ten fakt uwagi przez Panów J.S i B.Z m.in. jeden nazwał mnie "złodziejem", drugi okreslił moje zachowanie jako "złodziejstwo" (dostrzegam w tym postępowianiu podobieństwo do metod stosowanych przez niektórych dziennikarzy: obrzucić epitetami - bez względu na wyjasnienia nadal obrzucać - potem zniknąć) - uważam za skandaliczne. Tym bardziej, że po wyjaśnieniu przeze mnie motywów swojego postępowania obaj Panowie nie zaprzestali "krucjaty". Moim zdaniem tego typu zachowanie jest n i e u c z c i w e i w celowo złym świetle stawia moją osobę. Dlatego podjąłem kolejną dyskusję na tym forum. Życzę Panu miłego dnia.