Marlett

Miłka! niewiele mniej od wszystko - oj tak tak:)) Fiołkowo.

INko! W medycynie ludowej liście bluszczu używano do opatrywania ran , hej!

INko! Hej ! dobry pomysł:)) Jeszcze zbyt mało dokład -ałam. Uśmiechu.

Wiktorze! A ja tak lubię burzę, szczególnie nocą kiedy cimne niebo jaśnieje na ułamki sekund. Wiktorze...nie mogę wyrzucić:))) Radości.

aaaaaaa! ....łam:))

Tak sobie myśl -ałam; ..ałam nie ałam...a co tam -ałam. Dzięki za zerknięcie do mnie.Słoneczka.

Egzege! A mnie ciarki przeszły. Bardzo obrazowo, ale czy to napewno koniec...hmmm? Być może początek końca. Serdeczności.

Stani! Znak jakości Q – potwierdza wysoką jakość i mówi sam za siebie:))) Słońca.

Adam! Właśnie ''- ałam''mnie rozbawiło ,dlatego użyłam w kazdej strofie:)) Wielkie dzięki.pa!

na pochmurnym niebie słońca dziś szukałam wnet burza nadeszła nagle oniemiałam błyskawice i pioruny biły niebo całe siekąc je na strzępy ja w bezruchu stałam wiatr poganiał chmury z deszczem zapłakałam bez nakrycia głowy cała przemakałam gdy ucichły grzmoty i cisza nastała blask kałuże gładził ja się zachwycałam na bezchmurnym niebie tęcza malowała idąc wprost do ciebie burzą rozszalałam

Ewo! Wina z winem - powody się znajda. Ciekawie i ładnie. PozdrawiaM.

Messa! Zakotwiczam na chwilę:)) nosi - gold wasser Pewex i zielone parking - usiądę z przeszłości ochłonę. Ochłonął by człowiek ale nie dadzą:)) Ciekawa inspiracja , Twoje pióro wszystko wytrzyma. Słońca.

Jemall! Troszkę Ci namieszałam? PozdrawiaM.

Judyt! chociaż ryby lubią pod prąd czy trochę to zbyt dużo Dla mnie doskonała pointa. ...i plus za wiersz. Serdeczności.

Fagot! Nawet nie wiesz z jaka przyjemnościa przeczytałam wiersz. Czarna Hańcza i Piotruś Pan - przepiękna klamra - dla mnie, tym bardziej ,że znam te miejsca. Serdeczności.

Fagot! To przyjemność czytać Twój koment. Dziękuję. Słoneczka.

Judyt! Troszkę jednak zmieniłam. Dzięki za bycie u mnie. Radości. kiedy mogę to jestem pozdr. wzajem Dzięki Judytko!

to nie mów, że znasz jeszcze jakąś wschodnią technikę walki bo już w ogóle się w sobie zapadnę, no nic, żarty na bok, w woju dużo pisałem, bardzo dużo, ale to wszystko poszło na spalenie, to był okres wyrabiania pióra, taki pierwszy i jedyny potem mnie wyrabiano a pióro tępe do dziś, hi, miłego wiedczoru Marlett MN Messa! Nie wiem jak zgadujesz ,ale uprawiałam jedną ze wschdnich sztuk walki, teraz zaniechałam,bo czasu brak na wszystko ..i jeszcze moje ukochane żagle. A co do pióra hiiiiiiii , nie narzekaj ,ot co:) Miłego wieczoru:)))

Messa! Tych wspomnień niezbyt wiele, ale kamasze również dla kobiet:)) PozdrawiaM.

Nati! Podoba się klimat wiersza, szczególnie ostatnia nastrojona jesiennie. Plusowo pozdrawiaM.

Nati! Być może kiedyś zrezygnuję z ''ciepłej'',ale jeszcze się pocieszę ciepełkiem:))) Dziękuję serdecznie Radości.

INko! To mnie wielce ucieszasz, bo pointa jest prawdziwa i bardzo ważna:)) Radości.

ale ja między tymi z kbkak byłem chciałabyś być w kamaszach? MN Messa! Nie nie byłam między..., ale co do kamaszy hm , zdziwiłbyś się, bo jestem kobietą. ''z orzełkiem i reszką wspomnień'' PozdrawiaM.

Jemell! Dzięki , dzięki:)) Uśmiechu.

Ech! Też bym se tak patrzyła....:))) Uśmiechu.