Stanko!
Moje marzenia błąkają się :))
więc biorę dla siebie te wersy; zamek z szelestu serc naszych
ukryty wśród najtwardszych skał
przechodząc w dalsze jaskinie
broni dostępu do marzeń
PozdrawiaM.
Miła Babo!
w przestrzeń
pozamałżeńską
Peelka znalazła dla siebie nową przestrzeń.
Ładna pointa - zaciekawia i daje czytelnikowi do myślenia:))
PozdrawiaM.
to nic że łąka zapachniała jesienią
wiatr coraz mocniej kołysze trawy
rozgarnia falami i bliżej kładzie
ziemię otula przed nagłym mrozem
dojrzałe latem rozpękane źdźbła
wystarczy rozetrzeć w dłoniach
powracający zapach wzmaga
łaknienie nasycone goryczą
w pół nuty skrzyp żalem zaskrzypi
modrak gotowy stulić płatkiem oczy
kolczasty oset łatwo da się głaskać
macierzanka zwyczajnie spłonieje
Adam!
Ktoś zapomniał ją podlewać
lecz nie uschła – sztuczna była
Sztuczne rośliny są wygodne i łudząco podobne do oryginałów.
Można już kupić sztuczne, rechoczące żaby.
Łezka kręci się w oku.
jeszcze wypatroszyć kota i wszystko schować w prosektorium na przynajmniej siedem dni.
Może dziką świnię - na kota się nie zgadzam!!!!
nie zadziała!
Ja też nie zgadzam się na kota;))
Przynosi pecha jak nic. Siedem lat nieszczęścia;)
Sprawdzone!
Aby uniknąć nieszczęścia trzeba zebrać wszystkie kawałki do ciemnego worka,
ale tak, żeby się w nich nie przejrzeć. Następnie dosypać trochę szałwi i worek wyrzucić.
PozdrawiaM.