
Yourek Ajsiński
Użytkownicy-
Postów
236 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Yourek Ajsiński
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10
-
Letni bubel
Yourek Ajsiński odpowiedział(a) na Yourek Ajsiński utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Witam, Pani Areno:-) Niewątpliwie stwierdzenie-klucz - dziękuję, już mi trochę cieplej:-). Chciałoby się jednak czasem unieść trochę ponad wartości "zasadnicze". Niestety (na szczęście) nawet grawitacja nie dla wszystkich jednaka:-). Ktoś musi pełzać, by latać mógł ktoś:-). I tak być powinno - szafa gra:-). Pozdrawiam serdecznie:-). [sub]Tekst był edytowany przez Yourek Ajsiński dnia 22-07-2004 11:55.[/sub] -
Oda do ...
Yourek Ajsiński odpowiedział(a) na Yourek Ajsiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witaj Agnieszko:-) To raczej oczywiste - coś co znasz, niespodzianką być przestaje:-). Pozdrawiam - dziękuję:-). -
Notka autorska
Yourek Ajsiński odpowiedział(a) na Yourek Ajsiński utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Nie, Bogdanie, naprawdę. Nie kreuję się na innego niż jestem. Na wszystkich stronach z wierszami, na których bywałem, zawsze starałem się być szczery. Czasem trochę zabolało - jak w życiu - ale inaczej nie potrafię. Tutaj, zaglądając do działu "Z" i czytając niektóre wiersze, czułem się jak troglodyta. Brak czasu? Lenistwo umysłowe? Też. Ale przede wszystkim chyba wada fabryczna:-). Klektam te swoje rymy, czasem ktoś się uśmiechnie i fajnie jest, o to właśnie chodzi. Tak mniej więcej już wiem ktom zacz i naprawdę nie potrzeba mi klepania po plecach. Niektórzy autorzy bywają w światach, które mnie nawet się nie przyśnią, a niektóre wiersze nawet nie wiem dlaczego są dobre, a podobno są. Ty przecież wiesz w czym rzecz - przecież inaczej rozmawiasz np. z Ewą KC i W_A_R'em, a inaczej ze mną (ciągle czytasz mi między wierszami):-). Dziękuję Ci za to. Pozdrawiam:-) -
Letni bubel
Yourek Ajsiński odpowiedział(a) na Yourek Ajsiński utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Lipiec w buty mi napłakał - idę, chociaż w butach chlupie. Ależ blaga zasmarkana! Czemuś, lato, takie głupie? Wszak od lata się wymaga jakiejś letniej normalności, a tu ciągle deszcz..., wichura..., plus czternaście liże kości. Pies, jak pies się nudzi w budzie na łańcuchu zardzewiałym - nic nie swędzi go, nie gryzie - pchły mu się poprzeziębiały. Dwie babinki, które wespół ząb szczerbaty jeden mają, przycupnęły na ganeczku - ciepłe lata wspominają. Nie zagrają dziś koncertu zamoknięte skrzypki świerszczy. Na dodatek wierszoklecie do niczego wyszedł wierszyk. -
Do Zbycha
Yourek Ajsiński odpowiedział(a) na Yourek Ajsiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ani chybi zaraziłem!:-) Na wszelki wypadek przepraszam:-). Pozdrawiam - dziękuję pięknie:-). -
Oda do ...
Yourek Ajsiński odpowiedział(a) na Yourek Ajsiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pozdrawiam - dumny, blady, że się podoba:-). Dziękuję:-). ******************************************** Witaj Bogdanie:-) Przyznasz jednak, że z klapą trzeba raczej ostrożnie - nigdy nie wiadomo co pod nią. Raz się udało, ale to przecież nie znaczy, że zawsze musi być "apetycznie":-). Kapitan Sowa też był na tropie:-). Życzę podobnych sukcesów. Dzięki serdeczne, pozdrawiam - Andrzej. *************************************** Witaj Dormo:-) Zwłaszcza oda do do skarpety wydaje mi się bardzo interesująca:-). Ten wierszyk powinien ukazać się już dawno, zaraz po wierszu "Łzawo", ale jakoś wyleciał mi z pamięci. Nadrabiam więc zaległość i cieszę się, że "sukceśnie". Dzięki piękne - pozdrawiam:-). -
Do Zbycha
Yourek Ajsiński odpowiedział(a) na Yourek Ajsiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witam Pani Agato:-) A ja - jak być może Pani zauważyła - lubię wszystko co rymowane. Ale poza tym czuję się nieźle:-). Dzięki - pozdrawiam:-). ************************************* Yourkowi nic nie lepiej:-))). Bo małe serduszka są największe, Dormo:-). Pozdrawiam serdecznie - dziękuję:-). -
Notka autorska
Yourek Ajsiński odpowiedział(a) na Yourek Ajsiński utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Witam Pani Agnieszko:-). Klepanie po plecach? Owszem, czemu nie - bardzo lubię przyjacielskie gesty, chociaż oczywiście dopiero po czasie okazuje się, czy były szczere. Niezupełnie to tak, Pani Agnieszko. Że co? Że bez mała pięćdziesięcioletni kokiet? Feee!!! Brzydziłbym się sam sobą. Proszę pomyśleć: iluż użytkowników tej strony moją samokrytykę uznałoby za trafną? Sądzę, że większość. Wspomina Pani o Brzechwie - inni o Mickiewiczu, Krasickim, Makuszyńskim. A gdzie JA? W zamęcie właśnie. Ja się tylko bawię słowem, niczego nie odkrywam, zaledwie powielam. Owszem przyznaję - sporo moich wierszy podobało się Czytelnikom - czasami nawet wracam do tych recenzji, by znów poczuć to specyficzne ciepło w sercu, ale żeby to jakoś "w pęczki powiązać" potrzebna jest również samoocena, a ta jest mniej więcej taka, jak w "podsądnym" wierszyku. Powiem jeszcze Pani w sekrecie: ponieważ dokonała się fuzja działów "Z" i "P", której byłem przeciwny i czemu wyraz dałem w ankiecie, zabrałem stamtąd swoje zabawki i z braku działu "Twórczość ludowa", zagnieżdżam się na stałe w "Piaskownicy". Przecież bawię się słowem. Dziękuję pięknie - pozdrawiam:-). -
Notka autorska
Yourek Ajsiński odpowiedział(a) na Yourek Ajsiński utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Gdy otwieram me stronice, słyszę – niczym nawałnicę – gwar i hałas jak na wiecu i huk jak w hutniczym piecu. Patos – jak zepsuta płyta – wrzeszczy ciągle: - Jestem! Witam! Szmira z Chałą – siostry mleczne – okazały się waleczne i za łby się strasznie biorą – każda swą domenę sporą chce ukazać większą, lepszą – omal Bzdury nie rozdepczą, Kicz zaś rozparł się na kartce, hardo patrzy na te harce, jakby swej wyższości pewny i podjudza, chociaż krewny. - Rozwiązanie mam „szampańskie” – woła Gówno Grafomańskie: - dzielmy się łupami równo -. - Jak to „równo”?! Co za gówno -! - Niech posłucha mnie frekwencja - rzecze Twórcza Indolencja: - Na cóż wasze głupie swary? Autor jeszcze jest niestary, jeszcze was napasie setnie, bo – jak dotąd – karmi świetnie. Nie cyganię – niech ja skonam! Wszak wszyscyście z mego łona, przeto miejcie to na względzie, gdy wam mówię: dobrze będzie! –. Tylko Smutek - głową kiwa i wcale się nie odzywa, a ja siedzę w tym zamęcie – durne, śmieszne Beztalencie. -
Szanta znad Selmętu
Yourek Ajsiński odpowiedział(a) na Yourek Ajsiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jeśli ja - facet z ziem "bezwodnych" - piszę szantę, która podoba się Tobie - pannie znad morza... czego pragnąć więcej:-). Pozdrówko - dziękuję:-). -
Konfrontacja
Yourek Ajsiński odpowiedział(a) na Yourek Ajsiński utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ładne - podoba mi się, ale w obliczu zaproponowanej tematyki myślę, że nie od rzeczy byłaby również nazwa "dupologia", lub "duptyk" (od tryptyku) :-))). Dzięki - pozdrawiam:-). -
Oda do ...
Yourek Ajsiński odpowiedział(a) na Yourek Ajsiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ileż tyś widziała cudów ukrytych dla świata - obejmował cię niejeden, każdy z tobą bratał. Za twą bliskość - gdy czas przyjdzie - sam król duszę sprzeda, bo bez ciebie rozpacz czarna i okrutna bieda. I choć życie ci nie szczędzi - mimo twych przytmiotów - kwaśnych deszczy i gradobić, czasem nawet grzmotów, to ty stoisz - dumna, blada - i co dzień od nowa dzielnie z losem się borykasz - muszlo klozetowa. -
Konfrontacja
Yourek Ajsiński odpowiedział(a) na Yourek Ajsiński utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Gdyby się tak zastanowić, czym różny odbyt od bytu, to może puenta sensowna jakaś by wyszła mi tu, bo przecież dziwny ten "zestaw" jest w stanie trzymać się kupy i różnic nie musi być wiele, zwłaszcza gdy życie do dupy. -
Do Zbycha
Yourek Ajsiński odpowiedział(a) na Yourek Ajsiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witaj Joanno:-) Ja? Mickiewiczem? Hmm... jasne - można porównywać żabę z wodolotem, ale po co, skoro wynik konfrontacji jest oczywisty? Ale słowa padły, więc czuję się zobowiązany wyjaśnić potomnym, że ***** to słowo dwusylabowe, a liczba liter odpowiada liczbie gwiazdek:-))). Naprawdę, Joasiu, Twoja recenzja mnie powaliła. Dzięki serdeczne - pozdrawiam:-). -
„Me pragnienia”
Yourek Ajsiński odpowiedział(a) na Krzysiek Kubica utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witam Panie Krzyśku:-) Uwielbiam prostotę przekazu, tak wiele można powiedzieć prostymi słowami. Jednak Panu przydarzyło się... ukatrupić wiersz tą prostotą. Rymy i rytm w zasadzie bez zarzutu - jak złota taca, tylko że na niej... kanapki ze smalcem - nawet bez skwarek:-). Ma Pan wielki potencjał. Proszę zajrzeć głębiej w siebie. Pozdrawiam:-). -
Do Zbycha
Yourek Ajsiński odpowiedział(a) na Yourek Ajsiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Przyjacielu, czy jeszcze tamten czas, tamte dreszcze czy wspominasz, czy wracasz myślami do lat jurnych i durnych i do kanciap obskurnych gdzieśmy byli dla siebie bogami, kiedy czas się nie liczył, a nam w serc naszych dziczy ciągle grały radości fanfary i frasunków nie było, a po nocach się śniło, że świat dla nas rozwija sztandary? Dzisiaj sprawy już nie te - czerpie człowiek podnietę z rzeczy zwykłych, z radości maleńkich i od dawna nie wierzy, że świat doń wciąż należy i że sypnie mu szczęściem do ręki. Ale póki się żyje, póki wódkę się pije jeszcze echa lat tamtych w nas dźwięczą, więc niech otuchy słowa: "w górę ***** i głowa!" optymizmem "poemat" ten zwieńczą. -
Bez definicji
Yourek Ajsiński odpowiedział(a) na Yourek Ajsiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Rewelacja, Agato:-). Piękne dzięki - pozdrawiam:-). *********************************************** O.k. Jano, niech Ci będzie, ale czym jest, do diaska!:-))) Pozdrawiam - dziękuję:-) ********************************************************* Właśnie, Panie Marku. Tym bardziej, że nawet z powyższymi niezupełnie wiadomo:-) Dzięki serdeczne - pozdrawiam:-). -
Szanta znad Selmętu
Yourek Ajsiński odpowiedział(a) na Yourek Ajsiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witam, Pani Ona:-) Nigdy jeszcze nie byłem nanizany. Teoretycznie nie powinno to być miłe uczucie. Bardzo się cieszę, jeśli jestem w błędzie:-))). Dzięki - pozdrawiam pięknie:-). ******************************************************** Witam Panie Marku:-) Zerknąwszy na pański "profil", a zwłaszcza dowiedziawszy się gdzie przyszło Panu wieść żywot, podejrzewam, że tym razem do oceny wiersza mógł Pan podejść cokolwiek subiektywnie.:-) Bardzo mi miło, że znowu zwrócił Pan uwagę na mój wiersz. Pozdrawiam serdecznie:-). [sub]Tekst był edytowany przez Yourek Ajsiński dnia 11-07-2004 00:50.[/sub] -
Bez definicji
Yourek Ajsiński odpowiedział(a) na Yourek Ajsiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Z życiem za bary, z życiem pod rękę, z życiem nijako, słodko lub słono i nagle... każdy oczy przeciera: - Życie? Do diaska! Czymże jest ono?! - I zatopieni w zadumie dziwnej kujemy sobie prywatny pogląd, swój punkt widzenia, swoją teorię, a każdy własną, więc każdy dobrą. Życie serialem jest kolorowym, bez scenariusza i reżysera, bólem i szczęściem, zawrotem głowy, krupierem, który daje... zabiera..., muszlą szumiącą o cudach, dziwach, kamyczkiem w bucie, widem cudacznym, perłą lub szmirą, gromem lub szeptem, darem jedynym, acz wieloznacznym. Kombinujemy, głowy łamiemy, by definicję dać odpowiednią, zamknąć w szufladce z napisem: "Życie". Po prostu żyjmy, bo życie jedno. -
Szanta znad Selmętu
Yourek Ajsiński odpowiedział(a) na Yourek Ajsiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję Panie Piotrze:-) Czy treść tak porywająca, że nie pozwala się delektować urokiem rymów, czy też - przy treści jak wyżej - te przebrzydłe rymy zdają się znikać?... nic to - i tak mi miło:-). Pozdrawiam:-). ********************************************* Witaj Michale:-) Swojego czasu być może sam pokusiłbym się zagrać jakąś melodyjkę pod ten tekst, ale teraz moja gitara pewnie silnie by się zdziwiła, gdybym nagle wyciągnął ją z szafy... po tylu latach:-). Ale Ty, oczywiście - jeżeli uważasz że warto, możesz ułożyć jakąś muzykę:-). Cóż, wydaje mi się, że określenie jest "termicznie" zbliżone do np. "dobre zdrówko". A poza tym żeglarze to naród raczej swobodny, więc sądzę, że nawet "O k***a! Zapędziło w chaszcze!*, nie stanowiłoby wiekszego problemu:-) He, he! Przez moją mieścinę nie płynie nawet żadna zapyziała rzeczka. To była kilkugodzinna przygoda na jeziorze z przemiłym człowiekiem poznanym przez internet. Pierwszy raz w życiu płynąłem pod żaglami. Zawsze lepiej późno niż wcale, ale wstyd cholerny:-). Dzięki - pozdrawiam:-). ********************************************* Dziękuję Pani Jano:-). Rzeczywiście, mnie również wydaje się, że na stronie przeważają wiersze białe, ale... *Wierszyk biały, czy "pstrokaty", gdy głupocie da po pysku, lub zawładnie sercem - dobry. Piszmy zatem. Pax vobiscum.* :-) Pozdrawiam serdecznie:-). -
Okołomiednicowo
Yourek Ajsiński odpowiedział(a) na Yourek Ajsiński utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Ok. Bogdanie - namieszałem tu trochę w te klocki i teraz sam się gubię:-). Dzięki. Zastanawiam się, do których z moich wierszy pasowałyby jako zakończenia załączone fraszki:-). A może do każdego dałoby się coś dopasować? Masz może jakąś wskazówkę? Dalibóg! Staram się jak mogę.:-) Zgadza się. Historia uczy, że poetę czynią: brak kasy, choroby, kłopoty lokalowe, tudzież tychże lokali niedogrzanie i rozbiory:-). Piękne dzięki - pozdrawiam:-). ************************************************ Dziękuję Kornelio - przepięknie się uśmiechasz:-))). Pozdrawiam:-). -
żelowe misie
Yourek Ajsiński odpowiedział(a) na Mirosław_Serocki utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Perfekcyjny rytm, rymy - bajka... ale wszystko to pryszcz, przy tej PORAŻAJĄCEJ GŁĘBI PRZEKAZU! Ech, pisać trudno, Panie Mirku - leżę, powaliło mnie. Pozdrawiam:-)))))))) -
Szanta znad Selmętu
Yourek Ajsiński odpowiedział(a) na Yourek Ajsiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Raz drzemała w trzcinach szanta - nad Selmętem, koło Szelig - nagle... zagrał wiatr na wantach: - Wstawaj, szanto, z trzcin pościeli - . Niech twe dźwięki niesie woda, niech twe echo brzegi pieści - dzisiaj gitar nam nie szkoda, boś ty nasza pieśń nad pieśni. Ptakom daj wysokie loty, a żeglarzom - dobre zdrówko. Z ciepłym wiatrem śpiewaj o tym kormoranom i żaglówkom. Choć czasami łajbę starą bury szkwał zapędzi w chaszcze, lecz nam z szantą i gitarą zawsze milej, raźniej zawsze. Los twój, szanto, przesądzony - my już tę historię znamy: choćbyś poszła w obce strony wrócisz, tak jak my wracamy do tych brzegów porośniętych senną trzciną, wonnym zielem, gdzie wciąż mieszka spokój święty. Hej, nad Selmęt, przyjaciele! ------------------------------------ Szeligi, lipiec 2003 [sub]Tekst był edytowany przez Yourek Ajsiński dnia 23-06-2004 12:22.[/sub] -
Okołomiednicowo
Yourek Ajsiński odpowiedział(a) na Yourek Ajsiński utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Panie Romanie, czyżby nareszcie spodobały się Panu bardziej strofy same, niż to co między nimi?:-). Czyżby zawoalowana sugestia, że takiej twórczości mam się trzymać?:-) No nie, niech mi Pan tego nie robi. Wszak pusta kasa to jeden z ważniejszych atrybutów poety:-). Pozdrawiam - dzięki:-). [sub]Tekst był edytowany przez Yourek Ajsiński dnia 23-06-2004 00:33.[/sub] -
Nie słucham wiatru
Yourek Ajsiński odpowiedział(a) na Yourek Ajsiński utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Witaj Iris:-) Jakoś się już ten wierszyk zamknął we mnie, więc trzy funty wstawek mogłyby się okazać mniej warte, niż funt (kłaków) :-))). Dziękuję za ciepłe przyjęcie wiersza - pozdrawiam:-).
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 10