HAYQ
Użytkownicy-
Postów
8 235 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez HAYQ
-
„Ja się na Pani rozwijałem”*
HAYQ odpowiedział(a) na Jacek_Suchowicz utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Świetnie rozwinięty komentarz fana. Więcej takich wierszy by się zdało, myślę, że i Przybora też by się uśmiechnął. Pozdrawiam -
znaczy co, drugi wers do działu "d"? Ne rozumim :) Rozumim, żartowałem.
-
Przypomniałeś mi bardzo stary dowcip:;)) Kto jeszcze nie (...) Panny Młodej? - Jo - A kto ty jesteś? Pan Młody. Ciekawie Pancolku, tylko faktycznie troszku mało wioskowe. Włosy na żel trochę "bratankowe", bardziej pasowałoby coś z ceraty i szlaczków. Ale to moje luźne widzenie :) Nie przejmuj się zbytnio. Uwaga - lubię latawce, o "skracaniu" uważam bardzo dobra. Faktycznie zazdrosne dziewuchy raczej odsłaniają, a nie odwrotnie. :) Pozdrawiam.
-
Zaślepiony widzę
HAYQ odpowiedział(a) na Koval_ZNowin utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
może być, Judyt wyrwała już najlepszy fragment. Trochę niekonsekwencji - raz z małej, raz z dużej. "zza" się chyba niechcący rozszczepiło. Ale jest ciekawie. Pozdrawiam. -
Podoba mi się, ale warto jeszcze go podrasować ja bym pociągnął w ten deseń ;) Pozdrawiam. pani wybaczy że głowę zawracam niewyczesaną gadką .............................bez "swoją" wiem dobrze tutaj nie strzyg się strzeż tylko wystrzegaj siebie
-
Wypoczynek po polsku
HAYQ odpowiedział(a) na Piotr_Jasiński utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
uciekam od takich miejsc w podskokach ;) - nie ma to, jak dzikie Mazury. Fajne wierszydło, pozdrawiam. -
Szczerość doceniona. :) No cóż, na dłuższą metę wszystko może obrzydnąć ;) Dlatego uwielbiamy kobiety, bo zmiennymi są. Dziękuję
-
Tej drugiej części w W. chyba nie było, albo... mam już taką sklerozę? ;) Zmieszałaś, sorry zaplątałaś tym trochę. Co do pierwszej, to już się coś nagryzmoliłem. Drugą muszę jeszcze 'przegryźć", wpadnę jeszcze. Pozdrawiam. :)
-
Mam pociąg.
HAYQ odpowiedział(a) na Karolina Obszyńska utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
pociągający styl, wrażenie lekkości w pisaniu. "już, tuż" - jestem trochę odmiennego zdania, niż jasiu zły myślę, że jest ptrzebne, bo jeno oddaje konkretną chwilę, drugie "rozszerza obraz" - tak, jak na filmie odjazd kamery w tył, w celu uzyskania szerszego planu. A może wystarczyłoby tylko trochę zmienić zapis? "skręcamy w lewo, już. tuż za nocą{/i]" Jak na debiut bardzo ciekawy wiersz. Tak trzymaj. :) Pozdrawiam. -
obawiam się Judyt, że te kroczki nie spowodują nic większego (poza większym obciachem;) bo nóżki jakby koślawe i zbyt krótkie. Dzięki, że zajrzałaś, pozdrawiam. moje też są koślawe i krótkie, działaj! prosze, ciepłoniaście Mnie też się już zaczynają wykoślawiać, ale się nie daję ;)) Słoneczko, witaminki (D) Słońca życzę :)
-
no ile? z gierka, to ino "pomorzecie?" znam, ;)) a coś konkretnego? Szacuneczek :)
-
Noto wiem co Ty Nato ;) Dzięki za pozytywa, miło pozdrawiam
-
obawiam się Judyt, że te kroczki nie spowodują nic większego (poza większym obciachem;) bo nóżki jakby koślawe i zbyt krótkie. Dzięki, że zajrzałaś, pozdrawiam.
-
Dzięki Nesso, pozdrawiam
-
Dzieki Tereso za zajrzenie, Pozdrawiam :)
-
W Atenach z tym faktem byli jus obyci - sam Sokrates psezył tez niejeden wycisk, no i cemu Ksantypa chciała geja, sie pytam? Cy chłopa cy kuta* powaliła? Z psycyn? *cykuta (szalej jadowity, Cicuta virosa) raczej nie powaliła Sokratesa, objawy wskazują raczej, że był to szczwół plamisty (Conium maculatum).
-
(co prawda już stare i nie limeryk, ale w temacie) Wciąż lało, jak z cebra, krople w łeb stukały, blacha gniotła żebra, zawiasy skrzypiały. Trzeci dzień tak krążył po lesie kabackim - głodny, jak cholera Wielki Mistrz... krzyżacki. Nie zakuty w dybach, lecz w stalową zbroję schylił się... (po grzyba?) i zardzewiał gnojek. Lecz nim sczezł, jął zgięty bić się... (nie, nie - z myślą), czy (a nóż?) z zakonu mu odrdzewiacz przyślą.
-
POP III - muzyka do wierszy!
HAYQ odpowiedział(a) na Messalin_Nagietka utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
„Wrażliwość Chucka Norrisa” Robal w kształcie stonogi żłopał krew z mojej nogi, więc na płask go rozgniotłem skubańca. Lecz mnie dręczy sumienie, bo gdy oddał już tchnienie to nie zmówił nawet różańca. Ref: j.niżej ;) (lub tutaj bez) Inny robal z gęstwiny chlał mi krew, wprost z pachwiny. Przywaliłem, aż wyszły mu flaki. Odtąd łkam, jak ten baran, bo ten durny kaczaran osierocił sto żon i dzieciaki. Ref: Oj biedny los jest bohatera, choć pełny trzos. Gdy nadwrażliwość mu doskwiera, i ma już dość, to chętnie sam by się udusił, ale nie może, bo wciąż kusi tak z półobrotu wbić się w żebra, przestawić nos. Ciągle nie śpię po nocach, bo mnie dręczy, że z koca znów wyłonią się ich całe chmary. Że je zwabię w perukę, w półobrotach wytłukę, a wyrzuty sprowadzą koszmary. Ref: j.w. Pozdrawiam ( i żałuję, że nie dam rady posłuchać tych piosenek) -
Zboczek z Łodzi panience, zrobił świństwo, w łazience. Męcząc ją dopóty, dopóki mu tyl - ko nie zdrętwiały ręce.
-
Żył człek raz na Maderze, co organ miał, jak zwierzę. Rurami pchał go w dół, by tym sposobem współ – żyć z damą, na parterze.
-
Młody Marian mieszkający w Medyce, miewał mroczną, medyczną mózgownicę. Męczył mrówki i mole, mył im mordki miksolem. Mama myła mu myjeczką miażdżycę.
-
To skromne kawałki Pancolku, ale polecam :) wybierz sam - powodzenia 1. Older Chests www.wrzuta.pl/audio/kpl80UwlcS/damien_rice_-_older_chests 2.The blower's daughter: ://fargoo.wrzuta.pl/audio/vmARpV9xZn/damien_rice_-_the_blower_s_daughter_by_fargoo 3. Volcano www.wrzuta.pl/audio/iQdYvBapS2/damien_rice_-_volcano 4. Amie ://mon.rycharska.wrzuta.pl/audio/y9HDqsOTMH/damien_rice_-_o_-_06_-_amie
-
W step z Malborka był umyślny wysłany, gdyż na Mistrzu spuchła zbroja (i glany) Przyjechali płatnerze i stwierdzili: "Nieświeże" Hohenzollern (ciut) przeterminowany.
-
Miło słyszeć takie słowa - mnie też gra. Dzięki za zajrzenie. Pozdrawiam.
-
Zabawne? :) Poniekąd o to chodziło, ale z grubsza rzecz biorąc - wesoło nie jest. "Wypowiadam to ze smutkiem..." tak, jak w oryginale było ;) Z ukłonami, ale bez nadęcia (za tę "zazdrość" ;)) Pozdrawiam.