Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

HAYQ

Użytkownicy
  • Postów

    8 235
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez HAYQ

  1. są trzy możliwośi w tym zdaniu, ale na pewno nie: "dwoje serca biją" dwa serca biją, dwojgu serca biją, albo, dwoje serc bije (z tym , że to ostatnie też mi się nie podoba, ale tu chyba pasi;) Jeśli chodzi o wiersz, to się nie znam. Archaizmy i piedestały stosuję/stawiam raczej, żeby się ponabijać, więc upraszam o wybaczenie. Pozdrawiam.
  2. nie zmieniaj, wszystko jest jak trzeba. Bardzo dobrze się czyta - taka szybko i płynnie przebiegająca myśl. Podoba mi się. Pozdrawiam.
  3. Remont tyż, ale bardziej "renament", bo 8-nastego na piękną wodę spływam, a "hydra", (jak napisał Adam) w cugu zdaje się i problem zrobił, bo zalanie mi grozi, a nie chciałbym po powrocie wodnego materaca zastać. ;)) "Złote" "Transportingiem" z Fedorowicza, Kaczmarka i Dudka. (masz oko:) Trochę chaotycznie, bo drugą ręką cieknące cuś trzymam. Dzięki za wizytę, pozdrawiam
  4. Bykuf to tam sporo jest - masz rację. Ten "mój" hydra mówi łagodniej - "dwa twoje jedno moje" (albo coś w ten deseń;) Dzięki za odwiedziny, przepraszam za bałagan - sie pakuję właśnie. Pozdrawiam
  5. "Spierniczony" i nadziany - jak najbardziej. Myślałem nawet o tytule Mr. Marmalade, ale za bardzo z Dylanem by się kojarzyło ;) Dzięki, że zajrzałeś, pozdrawiam
  6. Ha, a pdobno temat oklepany ;) Na myśli to była FPDPS (fabryka piernika do produkcji sałaty), a raczej o to, (m.in.) co dzięki niej her mo. :D Pozdrawiam.
  7. ponad poziomy wzlatywać toto nie miało :))), ale bardzo miły komentarz, bardzo i cieszy. Zwłaszcza z tym pseudointeligentem niezłe było - chce Pan o tym porozmawiać? ;)) Liczyłem jednak na większe oburzenie, lub co najmniej wygrażające wymachy parasolkami. A temat, rzeczywiście banalny, oklepany i nieświeży, jak i okołopiernikowe zachwyty. :) Biedni ludzie. Dziękuję i pozdrawiam.
  8. Też nie znam, ale wiem, że kominy nie dymią - widziałem z daleka. Może i mało ulotne, ale jakie złote myśli ;) Dzięki za zertknięcie. Pozdrawiam.
  9. wyschnięta łąka w zastawionych wnykach ucho od śledzia
  10. HAYQ

    i ch...

    Podobno organistę z Mielna okrutnie wnerwia mysz kościelna Organy więc ogolił, by wpierw się pozbyć moli. I ch... Nie klika, mysz cholerna!
  11. znana jest w toruniu ta piękna fabryka z kultury z produkcji pysznego piernika świętoszek tam wciąż grany kabaret ma nymany z samych rent kwiecień may bach i gra muzyka
  12. a w dupę sępu dwa? :)
  13. HAYQ

    Każdemu, co mu się należy

    Przepiórkowski z Głąba rzekł raz: SUUM CUIQUE, lecz do towarzystwa szanse wejść miał nikłe. A taki choćby Hleff, przez samo H, dwa f lepszy już, a… ten? Choć „ó” mógłby mieć zwykłe.
  14. HAYQ

    Bigos

    Pewien mistrz z Warszawy (sztuk gastronomicznych) lubiał strzępić ozór, w pokazach publicznych. Sto przypraw, grzyb w sosie i ch...j - zwarzyło się, przez mały, śmierdzący błąd - ortograficzny.
  15. No... Panie majster, kedy to "eee" bedzie, bo me ciśnie na ten otwór, co to na go ma trafić. Jak cholera me ciśnie, a tyko do siedem nas, tego mogem wyczszymać, a to, zdaje że sie, że już, że tak powiem - jutro. A-8 nas, tego, z rańca we w głuszem strasznom wyję ż dżam. Kolego Kerowniku Kochany, a Wisom, abo Soom sie wysać tonie da? Butelkom na ten przykad? Bo ze z wody, to mię, żeby nie wiem co - nawet pani doktór nie zezwlecze. No chiba, że sie Panu Kerownikowi na parapecie zrewanżuję - tusz po przyjeździe, rzecz jasna. Cholera jasna.
  16. to popuszcza tylko łańcuch wciąż ten sam kapitan eMO - ogrodnika pies w kagańcu z demokracją w wersji demo ;p "Wyszykune słowo" też wydaje mi się niezbyt szczęśliwym określeniem dla obśmiania "udokumentowanej inteligencji", myślę, że "proszcze" błędy "robioł", przepraszam - "popełniajom". Myślę, że chęci były dobre, ale z wykonaniem trochę nie wyszło. Przykro mi. Pozdrawiam.
  17. Mam podobne odczucia, jak po lekturze "Za zdrowie wędrowca na szlaku" i "Zew krwi(The Call of the Wild)" J. Londona. Pamiętam, że w dzieciństwie połykałem te książki jednym tchem, a tutaj jest podobny klimat i (jak u Londona) sporo refleksji dla czytacza. Gratulacje - świetny wiersz. Pozdrawiam.
  18. :)))) obawiam się, że wprost odpowiedź tu nie padnie, no... żeby chociaż wzrost a tak, to nikt nie zgadnie. wiem jedno, przez ten ołów narobił niezłych dołów.
  19. umieszczanie strzygi nie ma tu nic wspólnego z wampirami... równie dobrze może to być epitet - tyle ode mnie, pozdrawiam.
  20. HAYQ

    National Geografic

    Kiedyś w Garwolinie, baby przydybane były przez rodzonych mężów i skubane dalej swoim zwyczajem skubały się nawzajem - nogami, bo ręce w dyby powpinane.
  21. o... dzięki, bardzo chętnie :)
  22. Świetny wiersz i (jakem malarz) to rzeczywiście malarski. Ale smutno po nim kruca, bo świadomość podpowiada, że to już niestety rzadki już obraz, Dzisiejsze widoki szmatami i plastikiem poprzetykane. A tu czytacz jeszcze dobity delikatnością peela: idziemy gęsiego stawiając stopy uważnie w miejsca użyte by nie oznaczyć przejścia śladami stada wycieczki Szkoda, że takie myślenie już w zaniku. Bardzo dobra pointa. Pozdrawiam.
  23. A mnie się podoba. Treśś wskazuje na dobry zmysł obserwacyjny Autora. Poza tym zgrabnie napisane i świetne skojarzenie "niebieskich ptaszków" z "żurem" - jednem słowem niezła meta fora ;)) Czytałem z zazdrością. (plus w domyśle, bo nie mogem) Pozdrawiam.
  24. Mnie się podoba, ale bez kropek. Byłoby może bardziej wieloznacznie? Taki przykład na szybko (skorzystałem z czarno i ciemno) Pozdrawiam czarno tak ciemno ty nie wciśniesz że tonie ja
  25. HAYQ

    O luźnych gadkach

    A zaliż nie krzyczał, ten z Białegostoku? Widuję takiego basałyka w bloku.. co zapuszcza się w ostępy, w których Azja byłby święty - nawet Krwawy Luśnia nie zdzierżyłby szoku.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...