Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

HAYQ

Użytkownicy
  • Postów

    8 235
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez HAYQ

  1. no to cyk :) Serdecznie pozdrawiam
  2. s/z przy sięgło się nie złe za łożenie za łoże nie - i to w kościele, hehehe... fajne jest ;) pozdrówki kasia. no, bo w domyśle, to kościelny był... potem :)))) s/z dzie w czy na odwrót? - z/s, nie wnikam, wciąż rani (a czy Zenon fikał czy ruch był Stefanii) był zakład? był - Zyzio przegrany Dzięki Kasiu i zaza gadkę tyż :) Pozdrawiam.
  3. ech... świetna miniatura Gratulacje i pozdrawiam.
  4. HAYQ, jesteś przeuroczy ... ojej, chyba za bardzo wyluzowałam :):) tzn. chciałam powiedzieć, że Twoja weryfikacja misie...bardzo, bardzo i nie wiem, czy mogę...przywłaszczyć :):) Dziękuję:) Jesiennie pozdrawiam :-) Krysia Krysiu, mnie tu w ogóle nie było, ok? ;)
  5. oooo dzięki wielkie snajper ;))
  6. oj HAYQ, to jakby i do mnie:) świetnie! krótko zwięzle a jak wileoznacznie :))) zależy o którym momencie mówisz, bo nie uwierzę Stasiu, że Tobie mógł ktokolwiek odmówić :) Miło. Pozdrawiam serdecznie
  7. weź mnie czule za rękę z jasnym spojrzeniem podaruję bez wahania zielony kamyk jesieni urokiem czerwienią i ciepłem do jutra zawiodę krokiem marsza po drodze ukradkiem scałuję zadurzenie w parku pod kasztanem z tobą wreszcie wyluzuję O... i taki luz u Ciebie lubię Krysiu :) Fajny wiersz, pozdrawiam
  8. sprzysięgło się przeciw mnie wszystko i ta co zawsze nie mój Boże w kościele tak odrzekła szybko przysięgam już się nie założę
  9. a widzisz jak trafiłem? ;))) "miałą" haha - sie rozumie... ;)) chociaż, zawsze się zastanawiałem jak można by zapisać to a~u, bo przecież nie ma takiej litery. - "miałą" jest też żle :( też jezdem zacyk :)
  10. wy macie tematy a myma tera cyk
  11. ciężko po tym wierszu napisać coś mądrego. Gratuluję i pozdrawiam.
  12. Cześć Adolfie, epoki romantyzmu piewco ;) Mój koment, niestety, nie będzie tak piękny. Bo właśnie owe; Moje się odbicie gdzieś po szybach ślizga rozbawiło mnie do łez. Sorry, naprawdę. :) Jesteś mistrzem w tworzeniu ciekawych rymów i metafor. Tłumaczysz też nieźle. Szczerze doceniam Twoje wiersze, a zwłaszcza sonety. Czasem jednak w rozpędzie wrażliwości swojej, brzdęk jakowyś rubaszny, daje tak popalić, że się pysk sam rozdziawia, lecz śmiech serce kroi, ale nijak nie możesz za ten brzdęk pochwalić :) Reszta fajnie i płynnie. Pozdrawiam
  13. przejrzała słońcem w żalu bezpestkowych gron bezpłodna słodycz to o dzisiejszym smaku winogron :) A wiersz przedni, pozdrawiam
  14. wiara i miłość cuda czyni jedna i druga zaślepia rozum zwyczajnym osłem przy nich choć wie dział przed co brały ślepia :) Wiem, trochę nie na temat - poza jednym, że jedna z tych pań, albo obydwie na raz, biorą udział w Twoim wierszu. Chyba, że zapomniałem o Nadziei, ją rzeczywiście "samobójcy oddają innym". Jednak z dwiema pierwszymi właściwie czynią to samo. Nie szokujesz tym razem, ale podoba mi się - jedna literówka "znad". Pozdrawiam.
  15. ... i ? ;) tak się zastanawiam Emilu prowokacja to jaka, cy co? Pozdrawiam.
  16. albo cuś tutaj brakuje, albo myślom szczerym ;)
  17. Zaćpała Iza w Koziej Wólce. Śnią jej się kruki i krogulce i Jan Nowicki z Mony wydrą... Tu, w sanatorium pod klepsydrą ma bliski kontakt z Bruno Schulzem.
  18. reszta jest milczeniem a milczenie owiec na jedno wychodzi ;)
  19. takie gLatkie szeptanie LudmiLy Jakubczak jeszcze Ci podrzucę Almare :) www.youtube.com/watch?v=nda05nzFgfQ&feature=related
  20. kliniczny :)
  21. do kościołów nie , tam na ołów idzie, to były lampy - Samoróbka's Tiffany's Prodżect ;) ale też już nie, znudziło mi się. (Nie spalę, nie okopcę ;) szkoda..piękna to sztuka jest zwłaszcza jak potem przez to szło prześwitują promienie słońca... o jaki ten świat mały, witaj HAYQ w szklanym świecie niebezpiecznym ale stwarzającym( nie wiem dokładnie na czym technika tiffaniego, coś tylko uczknęłam, ja do kościołów) J. płoniaście(:( bez kopcenia:) miło było słyszeć, zwłaszcza o twórczości:) chciałabym mieć taką lampę u siebie kiedyś w domku... może tytuł: szyba przenika światło? oj, chyba nie, bo to bardziej w kierunku witraży, a tutaj nie o tym :) Ale dzięki, że pomyślałaś. Pozdrawiam. P.S. Jaki masz kłopot z lampą? Jest prościej niż z witrażem - na pewno dasz radę. Jak chcesz coś się więcej dowiedzieć pisz na pw. :)
  22. co potyka się o sandały sentymentalna nuta nie lubi występowania oblicze pobladłe natychmiast jakoś tak nieswojo czasem nijak i kłuje nieustępliwie chmury pociemniały świt kruszejących liści ostatnich bo na więcej już nie starcza miejsca skrawki serca na wodzie unoszą się jak żaglówki o i dla mnie tyle Judyt. Tyle wystarczy. Niezły wiersz, pozdrawiam.
  23. te dwa wersy bym wywalił. Nic nie wnoszą, przeciągając jedynie zakończenie strofy. Po powieszonym chłopaku przydałby się jakiś zwrot, podobny do tego, jak to zrobiłeś po pierwszej strofie. Stworzyłby się nastój takiego strzelania z flesza, rozwoju akcji. Trzecia trochę rozczarowuje, może nie puentą, ale takim nagłym przejściem w stereotyp: w psychikę wkrada się uczucie i ryje mózg... brakuje sił na uzdrowienie Zbyt oczywiste to jest, może zamiast, jakaś wyprowadzająca z dosłowności metafora? Bo temat całkiem ciekawy. Pozdrawiam.
  24. ale takiej samotności czasem potrzeba. Ciekawy obrazek, pozdrawiam
  25. wiem, robię :) - ogniście taak? a to ciekawe, do jakich kościołów jeśli można zapytać? mm...(poważnie?) J. płoniaście( uważaj: nie spal mnie(;) ja też swego bezczasu do kościołów nie , tam na ołów idzie, to były lampy - Samoróbka's Tiffany's Prodżect ;) ale też już nie, znudziło mi się. (Nie spalę, nie okopcę ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...