Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

HAYQ

Użytkownicy
  • Postów

    8 235
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez HAYQ

  1. jedna jemioła druga jemioła wszystkie je miołem * i pojem jole mróz skrzypiąc w śniegu - zjem ją ścisnął jemiołę ;)
  2. miło, że zainspirowało :) Pozdrawiam
  3. okropnie piękny ten wiersz jest, nie do opisania... żałuję, że się hej hopsa nie nabrałem ;) Pozdrawiam.
  4. bałwan bez twarzy smutna bałwanica szuka marchewki * rozmyty uśmiech wesołej bałwanicy bałwan był morski * z bałwaniej pary miotła garnek marchewka - zazdrosna odwilż * z bałwaniej pary miotła garnek węgielki kałuża chmury
  5. tłum niepalących dymki porozumienia w mroźnym poranku :)
  6. bąbka z choinki urok świąt w apogeum dmuchany klimat ;)
  7. w zaspach zlewa* trwa stojącego pociągu końca nie widać :) *w gwarze młodzieżowej ubaw, brecha z czegoś lub kogoś. Farsa
  8. Przeczytaj to co napisałeś, tytuł - kloszard bez klasy stanowi tutaj 4 wers, który wszystko wyjaśnia. Wiesz przecież, że haiku to trzywersowce.... wiem, a Ty pewnie wiesz, że haiku w ogóle nie powinno posiadać tytułu :) W tym przypadku, to celowy zabieg - tworzy klamrę (może kiedyś wykorzystam, gdzie indziej, jako miniaturę), ale przecież nie musisz zwracać uwagi na tytuł, bez niego i tak to haiku ma sens. Pozdrawiam.
  9. Nie obraź się Waldku, ale Twój wiersz niemal, jak wyjęty z Halamy jest :) I żeby nie było - bardzo mi się przez to podoba. Na koniec brakuje jedynie (z tej drugiej ławeczki) - "a nie mówiłem, że tak będzie?" Super, pozdrawiam :)
  10. No to podpadłeś ;)) Nie mnie oczywiście, a to: w domu solidarność jajników zaciska kciuki aż prosi się o wizualizację ;)) Ciekawy tekst, z drugiej strony jakoś nie wyobrażam sobie feministki bez zmywarki, lub zdzierającej paznokcie na tarze. Chociaż u Ciebie Ten moment w zapisie) jest na pograniczu udającej części społeczeństwa i emancypantek (i żeby ustrzec się ataków) - będących jego częścią :) Pozdrawiam
  11. sopli żółtych w bród topnieje nad okapem skrapla się sake ;)
  12. wiersz zaciekawia nie tylko treścią, ale i tym, że "kochanie" mówi on... do niego. Niby nic takiego, ale z drugiej strony nie wiemy o kogo chodzi. O kochanka, czy może syna? Ot i zagwozdka :) Fajne, pozdrawiam.
  13. Mmm... niemal widać to drgające jeszcze ostrze :) Podoba mi się. Ale tylko to: wycieram topór lepki od ciepłego pulsu uspokojony I to by właściwie wystarczyło. Reszta już rozluźnia i brak w niej napięcia i ciekawości. A może tak: wycieram topór lepki od ciepłego pulsu uspokojony oko przymykam na to całe szaleństwo tłumu Pozdrawiam.
  14. "weź kochaj mnie" jest super, takie swojskie, a zarazem pewną nieśmiałością trąca ;)) Właściwie, to te ostatnie 3 wersy są ok. Środek mi nie pasi, te pitaszki nie pasują jakoś do peela, to nie ten facet - on by tak nie powiedział ;) "no weź się" jest bardziej w jego stylu. Pokombinowałbym jeszcze. Może wyjść fajna miniatura. Pozdrawiam.
  15. Podoba mi się bardzo poważny ton, jakim zaczyna się ta opowieść. :)) Dzięki temu jest śmiesznie i niech Cię nie podkusi, żeby ten styl zmienić, bo wszystko popsujesz. Np. tutaj: Usiądź w fotelu słuchaj uważnie opowiem Ci bajkę to bardzo ważne Po wywaleniu "Ci" wszystko gra i dalej jest ten zasadniczy ton utrzymany. Myślę, że z wyrównaniem pozostałych też problemu nie będzie, to w końcu tylko 5 sylab. Pozdrawiam.
  16. kogiel - mogiel, to przecież robienie jaj ;)) a tu - dramat, Garcia Lorca niemalże, chociaż... gdyby wyobrazić sobie Stockingera (Andrzeja, tego od "Pani kierowniczko, ja palę cały czas") wygłaszającego Twój wiersz, mogłoby być całkiem śmiesznie :) Mówię poważnie, dramatyzm tego tekstu, w zderzeniu z satyryczną otoczką mógłby zrobić piorunujące wrażenie. Pozdrawiam PS jednak sama wyobraźnia nie wystarczy, myślę, że trzeba by było dołożyć jakiś akcent, który diametralnie odkręci tę powagę. Jak? Nie mam pojęcia. W "Misiu" było to np. "raz dwa, raz dwa trzy, pięć sześć siedem, o-siem!" :)
  17. odlewa swój ślad w pośniegowym błocie formę trzyma mróz
  18. Czy ten wiersz Krysiu już nie był przypadkiem kiedyś w Warsztacie? Mam takie wrażenie, jakbym go już czytał. Zresztą nieważne, jest dobry. Popraw pantomimę. Pozdrawiam serdecznie.
  19. dobry wiersz , podobają mi się ciekawie rozłożone delikatne rymy i prostota wiersza. Jedyna uwaga - "razem" zostawiłbym tylko jedno. i te dwa przecinki (pewnie niechcący zostawione) usunął. Pozdrawiam. Wiem że nie śpisz przecież uczymy się razem jak lekceważyć przeszkody nie do przejścia budować z ciastoliny bociany trzymać na ręku małe dzieci Temptation słuchamy spadania gwiazd w śnieg tak głęboki że rano nikt tego nie odgadnie o teraz ocierasz mi oczy to nic to alergia na straszną samotność połykamy nosówki w słowach starych jak średniowieczne bajanie o paradoksach moje klocki nie pasują ilekroć próbuję ułożyć zamek wychodzi mi chatka z piernika drzewa w ogrodzie zostawiły zimowe jabłka czerwone na pół
  20. Dopiero po Twojej wizycie dojrzałem Twój wiersz Nato. A dawno Cię nie było. Jest naprawdę dobry. Ma to, co lubię najbardziej - nieregularne rymy i świetny, płynnie czytający się tekst. Przypomniałaś mi nim trochę Pulp Fiction i przeglądającego się (puenta) w lustrze Travoltę ;)) Może i głupie skojarzenie, ale wiersz na tym nie straci. Pozdrawiam.
  21. Po przerwie znów jestem w Twoim okienku. Przeczytałam "Zbyt" i... mam "zamieszany" nieco odbiór... HAYQ... troszkę drażni mnie ta rzadka kupa, nic na to nie poradzę... Ale byłam, bo lubię do Ciebie zaglądać, zostawiam serdeczne pozdrowienie... :) to zwykły zbieg okoliczności z tą kupą jest. Naprawdę. Wcale jej tam nie ma. Ciekawe, co Freud by miał do powiedzenia ;) Bardzo dziękuję Nato za zajrzenie, pozdrawiam serdecznie.
  22. no tak... powiedz jeszcze, kto zabił a na pewno już nie obejrzy ;)) :(( nie powiem! ani słowa nie powiem! nigdy! e tam, "nigdy" dopisałaś później ;))
  23. i znowu sie wtrącam, ale chciałabym, żebyś zrozumiał, że niekóre słowa -dopełnienia -są zbyteczne i psują odbiór rozwalają -wręcz - wie=rsz. :)))) no to się jeszcze podłączę do Wilczej Jagi. Powinno być udusiłyby, bo po "udusiły" powinien być przecinek "by" coś działo się dalej. Jeśli chodzi o wiersz, to nie zachwyca, poza puentą, która jest świetna. Myślę, że warto do niej ciekawą treść dorobić. Pozdrawiam.
  24. no tak, teraz rozumiem (wstyd przyznać, ale nie przeczytałem tytułu - ćsiiii) Bujam najwyraźniej w obłokach ;)) Teraz wszystko jasne. Może jednak być ciężko, żeby taki tandem zrobić z haikowych obrazków. Najczęściej to dzieło przypadku. Dzięki.
  25. no tak... powiedz jeszcze, kto zabił a na pewno już nie obejrzy ;))
×
×
  • Dodaj nową pozycję...