Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

macte poema

Użytkownicy
  • Postów

    399
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez macte poema

  1. Oto kolejna losu psota, kpina z człowieka, jak to być może. W pieknej kobiecie kocha się dwóch: głupców, idiotów lub jeszcze gorzej. Pierwszy postulat - unieważnić. Drugi: jeden z nich musi symulować. Trzeci: pertraktacje czas zacząć. Czwarty: uciec do Krakowa. W prawo miłości nikt dziś nie wierzy. Teraz kolejny ma argument, że miłość, to erosa psota, za którą psyche uiszcza rachunek. Nie można więc ulegać rozhuśtanym, gorącym emocjom. Nie ma to znaczenia. Wszystko przeczy najpierwszym miłościom. Stwierdzono już nie raz: ona nie istnieje. Uczucie od pierwszego wejrzenia, to tylko zbiorowe złudzenie. Wniosek nasuwa sie bolesny: tym wieksza nasza zasługa, gdy na najgorszym z możliwych światów, uczymy sie kochać, szanować, słuchać. A tu pada kap, kap, kap. Deszczowa nuta przybliża słowa. Ja wolę deszcz niż łzy. On płacze za oknem, a ja zaczynam od nowa.
  2. Doskierająca samotność, a wiersz moim skromnym zdaniem bardzo dobry, nie tak zupełnie dla nikogo.
  3. Hmm, no tak, tylko trudno znaleźć rym do słowa ambaras - dlatego nie użyłem tego słowa.
  4. Zostanie w pamięci - zaskakująco dużo potrafisz powiedzieć o muzyce - piątka z plusem.
  5. Dzieki Sunny. Traktuję twoją opinię, jako pozytywną.
  6. OK, wypowiadałem sie tylko na temat wiersza, a nie źródła urazu.
  7. Spaliny na końcu kompletnie mnie zaskoczyły - kojarząmi sie jednoznacznie z samochodami, a nie z pociągiem.
  8. Wiersz mało konkretny, stąd nawiązanie do wódki dodaje mu uroku. Jeśli ma być bez wódki, to rozwinąłbym trochę obraz związany z tytułowym urazem.
  9. Z tą ironią to prawda, Nataszo. Moje intencje nie są czyste, piszę o swoim świecie i doświadczeniach i o tym, że jest mi przykro, gdy ściszona wrażliwość nie znajduje miejsca, a wszystko trzeba wyjaśnić, powiedzieć, zatrzymać w pędzie. Stachura napisał piękne słowa: "z nim bedziesz szczęsliwsza". A reszta jest milczeniem ... Ewo, wyjaśniam, że na kopa nie było stać głównego bohatera - był raczej flegmatyczny. Marlett, tak trudno z tego wybrnąć, a chciałem po prostu wyśmiać swoje wady ... Dziekuję i pozdrawiam
  10. Ładny zwrot: "wygładzony marzeniem grzbiet. W sumie podoba mi się tylko happy end.
  11. Podoba mi się. "ukajam" - to słowo najbardziej.
  12. Dobre, dobre - bardzo dobre. Świetnie opowiedziane z czarodziejską nutą - podoba mi się.
  13. Ogólnie OK. A może tak: Wróg, szklane oczy utkwi martwe spojrzenie za późno Dość swobodnie potraktowałem pierwowzór, ale chyba mi sie spodobał.
  14. Wybieram zapis oryginalny - bardzo mi sie podoba.
  15. Gdy przeraża Cię rozmiar wiedz, że ton wiersza jest żartobliwy.
  16. Trafiają do mnie takie słowa zachęty ...
  17. Dzięki Iza - to również dla mnie informacja. wskazówka; jeżeli nie w tym wierszu, to na przyszłość. Być może chociaż pierwsze 2 wersy ktoś pozytywnie oceni ... Nie chce mi sie wierzyć, że są takie złe. Pozdrawiam
  18. Dziekuję odwiedzającym na warsztacie. Postanowiłem opublikować wiersz w całości.
  19. Po przegranych wyborach zostają Ci, którzy kochają wracam pustą drogą, pochylona z uśmiechem czekasz, zostajemy sami Gasną światła dokoła cisza przytłacza, lecz w Tobie mam wiernego anioła pociechę, ukojenie, żonę Słowa nic nie znaczą wcale nie rozmawiamy tulimy się, myśli płaczą blisko jesteśmy, tak trwamy Albumy ze zdjęciami drobne przedmioty, ozdoby związane wspomnieniami kołyszą, tchną otuchą To nasza rozmowa drobne gesty, spojrzenia dostrzegam teraz od nowa smak miłości, zapatrzenia Gorąco przytulam Ciebie jestem wolny i kochany nie przeszkadza mi kariera świat toczy się innymi torami W pamiętny dzień sierpniowy wybrałem, Tyś też wybrała potem zostaliśmy sami ta chwila trwa nadal
  20. Mężczyzną i kobietą stworzył ich Pan tak odmiennych i różnych nie widział świat lecz Bóg stworzył, tak być musi, dobrze czy źle a gdy siebie zobaczyli, to uciekli. Oj da he On był słaby i ułomny, ona piękna i nadobna on łysawy, pochylony, ona smukła i pogodna jemu tylko bańki stawiać, jej nie było wiele trzeba gdy zobaczył ją to zasłabł, ona nawet nie podbiegła On w jej oczach ujrzał niebo, ona w jego - nic wielkiego miał widzenia oraz dreszcze, czy to amor, czy to kleszcze jej świat obcy, ułożony, żywioł targał nim wzburzony zanim zadał jej pytanie, skończyło się miłowanie Pół życia oddałby dla miłości, ona wybrała inaczej po nocach jemu się śni, zrozumieć można, wybaczyć lecz w sercu głębiej myśl zraniona mieszka: dla dusz wrażliwych na świecie braknie miejsca Oj, joj, joj, fata, fama, hej
  21. Dziekuję Nataszy i Gregowi. Pomyslę ...
  22. Czy wiersz jest za długi? Czy też warto go zachować w całości?
  23. Po przegranych wyborach zostają Ci, którzy kochają wracam pustą drogą, pochylona z uśmiechem czekasz, zostajemy sami Gasną światła dokoła cisza przytłacza, lecz w Tobie mam wiernego anioła pociechę, ukojenie, żonę Słowa nic nie znaczą wcale nie rozmawiamy tulimy się, myśli płaczą blisko jesteśmy, tak trwamy Albumy ze zdjęciami drobne przedmioty, ozdoby związane wspomnieniami kołyszą, tchną otuchą To nasza rozmowa drobne gesty, spojrzenia dostrzegam teraz od nowa smak miłości, zapatrzenia Gorąco przytulam Ciebie jestem wolny i kochany nie przeszkadza mi kariera świat toczy się innymi torami W pamiętny dzień sierpniowy wybrałem, Tyś też wybrała potem zostaliśmy sami ta chwila trwa nadal
  24. Istotnie ...
  25. Ach, jak najbardziej prawdziwe, lecz nie zrozumiane.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...