Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Agnieszka_Przypadek

Użytkownicy
  • Postów

    269
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Agnieszka_Przypadek

  1. sczytuję banały bzdury bure w formie rymów frazesy puste wyduszone na siłę choć tak bardzo wygłaskane wciśnięte w formę nadal pustka straszą górnolotne zwroty jakbym smutniejsza
  2. pośpiechem podszyta ta chwila radości zasłonką oddzielona na pięć minut chodź udaję że nic więcej nie ma to słychać pośpiech w koło rozprasza błogość zamykam oczy by przywołać pustkę by tworzyć coś na nowo zaludniać wyspy za drzwiami dębowymi zamknąć weekend i oprzeć o nie głowę
  3. pośród deszczu promieni słonecznych poranka tęczy na niebie strzepujących z sierści kropel psa brudzącego nogawki spodni męża znalazłam wszechświat obecność boga co rano po przed przebudzeniem w półśnie czuję jego obecność po przez przeznaczenie moje moją drogę w której żaden przystanek nie był przypadkiem o cudzie życia niech Twój smak czuję zawsze tak jak oddycham
  4. może faktycznie nieporadnie ;)
  5. dziękuję za kometarz. a co do twórczości własnej - zauważalny jest postęp;)
  6. nieporadne te słowa brak precyzji w przekazie by nagością nie razić zakrywam ją dźwiękiem zakreślam kształty i barwy nijak pasujące do nas ach gdyby tak rozwinąć prawdę ale lęk przed zaduszeniem Ciebie hamuje pełną odsłonę bo tyle tego w sobie noszę i mogę przerażać
  7. bardzo.. bardzo ..pozytywnie jest klimat, barwa... ile wspomnień:))
  8. nie jedź proszę zostań chociaż minutę nie zostawiaj w chłodzie ze słowem "zaraz wrócę" bo kiedy ciebie nie ma to dłonie moje w pięściach a serce motylem wstrząsa i strach że coś się stanie że już nie będzie więcej naszych poranków cudnych dotyku dłoni palcem ukradkiem by nikt nie widział bo tęsknię nawet kiedy w pracy zajęty papierami wlepiony w ekran ślęczysz pomiędzy novelami więc nie jedź niech ktoś inny przyniesie pocztę
  9. ten juz jest zupełnie o czy innym. nie mówie że zły..........ale nie ten
  10. nie zgdzam się z ta wesją. to poprzedni mnie zauroczył.
  11. zgadzam się jest klimat obraz generalnie na "+"
  12. nie jest to mój ulubiony wiersz i do tego wychodzi że nieudany nie chodziło mi o wyrażeni buntu raczej by uchwycić stan zanim poderwiemy się do czynu, coś zrobimy najwyraźniej nie uchwycone :) dziekuję za komentarze
  13. podoba mi się bardzo, zwiewny, lekki ta bezsenność letnia:)
  14. ubawił mnie:) "warszawiak" - okropne przekleństwo
  15. i dźwignę winę rozbiję skorupę niech opadną prochy kłamstw strachu żalu dosyć mierności pseudocierpienia czas zmian nadchodzi więc trzeba zmienić okulary
  16. BRAWO!!!! Ostro i dosadnie. Wobec ta wyraźnego przekazu nie wgłębiam się w technikę.
  17. i do piasku mnie wrzucacie, czarna rozpacz;( hihihiihhi żartuję, pozowlę sobie się nie zgodzić, więcej radości, więcej humoru
  18. wygląda na to że uczucie mnie otumania i zabiera pomysły, bo jakoś nic innego nie wychodzi spod klawiatury :) krytyka bolesna ale zniosę dzielnie choć miało być lekko i zabawnie.
  19. uniosłam się westchnieniem w lawinie topniałam och ... ramiona szczęśliwe mnie przytrzymały bym mogła ponownie szybować ogniem być studentem szkoły latania
  20. dziękuje Panom :) mam juz pomysł na zmianę ale jeszcze przemyśłę.
  21. no jednak coś sie znalazło. zastanowię nad sugestiami.
  22. dziekuję bardzo za te uwagi. doceniam wysiłek napisania tych słów.
  23. juz go gdzieś widziałam. przepraszam ale wiele takich tu mozna znaleźć, ten niczym sie nie wyróżnia.
  24. co rano otacza mnie męskie ramię ciepłym oddechem w kark budzi by mocniej przytulić co rano spóźniam się do pracy pijąc kawę w biegu śpieszę się do 16-tej tęsknię nakładając makijaż w damskiej toalecie obserwując łuszczący się naskórek nosa czasami brakuje mi oddechu wygrałam w drugim losowaniu
  25. Mieszkanka małego miasta W umyśle była bardzo ciasna Choć wytężała mózgowe mięśnie Problemy z myśleniem miała potężne Taka tępa z niej niewiasta
×
×
  • Dodaj nową pozycję...