Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kornelia Zawrzykraj

Użytkownicy
  • Postów

    180
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Kornelia Zawrzykraj

  1. zdjąłeś z półki w pożółkłej oprawie zanurzyłeś dłonie pożądanie źrenic w pulsujących rzędach usystematyzowanych wyrazów usta ułożyłeś między krawędziami zapach zadrgał okładką w treści tak splątani
  2. Pelmanie, może dlatego, że przy-ja-ciel jest zawsze przy Twoim ja, bez względu na wydarzenia .. i w tym właśnie układzie jakąkolwiek dumę chowam do kieszeni ... i przychodzę :)
  3. Agato, dziękuję a góry tak mają, że mogłabym wyliczać w nieskończoność co mi się w nich podoba, czasem tylko zmieni się pogoda i nic nie widać :)
  4. Mimo nostalgii pukającej mi w oczy, uszy i inne takie ;) wierszon pozytywnie odbieram i ciepło, bo chyba Twoje wiersze już tak mają: ciepło otulają :) pozdrawiam
  5. Yourek-u za uśmiech dziękuję :)
  6. jakże tu czekać ponuro zamknięci - zamek wspomnień podarty abażur spuścił głowę nie wypatrując treści nowej w pożółkłych listach czasem obrosną świeżym kurzem gdy swoje opuścimy klatki trwając chwilą na wybiegu
  7. Opalające na stoku drzewa Rozłożyły na kocach mchu Korzenne palce swych stóp Otulają nieczułe kamienie Z własnych barek płaszczami Rzucając puch rudy o ziemię Jesiennym wiatrem pchany Jeszcze zielone futra trawy Skrywają zziębnięte szepty Pod białym kryształem obawy Gdy ciepłe promienie uciekły Mgła niema z boku wykradła Kawałek tego widzenia ... a tyle jeszcze zostało mi do opowiedzenia
  8. ależ nie -oswajanie może być bardzo przyjemne ;))
  9. Chciałam z tego miejsca bardzo podziękować wszystkim za cenne uwagi, pomyślę (forma przyszła myślenia, gdyż pewne zbliżające się wielkimi krokami, mające nastąpić wydarzenie, nie pozwala na racjonalne myślenie;)) i przeanalizuje za i przeciw Jeszcze raz dziękuję i pluszakowo pozdrawiam:)
  10. oczywiście "c" zjedzone;( dziękuję! :)
  11. w embrionie ciała ten żal w nocy tkałam trzy smutne nici każda odbiciem z duszy zamieci jedne perłą pojawiły oczy w srebro zamieniły na policzkach ściegów świeżych każdy śladem w dół wciąż bieży seledynem w różu skóry są najdroższe haftu sznury co w nich już ostatnie życie tak słabiutko płynie skrycie gdy Twe dłonie wyszywają wciąż spragnione – inne ciało [sub]Tekst był edytowany przez kornelia zawrzykraj dnia 09-06-2004 11:14.[/sub]
  12. gdy wśród kniei gęstych przeżyć spod poszycia błyszczy szkliwo wystraszonych melancholii chcesz oswoić trochę zwolnij ...
  13. gdy otwartej melancholii płynie strumień z wnętrza kniej położony zapytaniem smak herbaty przerywanie milknie na chwilę z oddaniem wysłuchawszy poruszenia chcesz zagarnąć kryształ z oczu zasmakować mego drżenia odgarniając rude liany co skrywają kruchość szyi, światło pada gdzieś myślami nie wypuszczę więc w świat duszy skoro ciało tylko kusi
  14. :) ale nie każdy jest ogrodnikiem pozdrawiam machając ... listkami;)
  15. Gdy słońce przymknie powieki I cień nie tropi chodzenia Po szmerze poznasz toń rzeki W borze umilkną stworzenia I wtedy dopiero poczujesz Prawdziwą zmysłów lawinę Każdy ton szmeru smakujesz Każdą na twarzy drobinę Dyrygent wiatr konarami stuka Strojąc je jakby specjalnie Puchacz gdzieś głucho zahuka Z puszczykiem tworząc arię Cis igieł szarością mamrocze Truciznę skrywając w kieszeniach Wierzba plecie z gałęzi warkocze Brzoza z garbem poglądy wymienia I nawet, gdy liść zeszłoroczny Umawia się z nowo przybyłym Usłyszysz to w lesie tym mrocznym I będziesz dla niego miłym
  16. ja tylko jednej tej jednej pragnę nie będę słuchać innych zagadnień te miłe słowa uśmiechów tysiące obietnic wiele – to jest drażniące więc tylko patrzę w źrenice wymownie z twarzą spiżową i cedzę dosłownie: ja po podwyżkę tutaj przybyłam mój drogi szefie czyż nie zasłużyłam?
  17. O tak, uparciuchy z nas! A wiosna to dobry czas na położenie asfaltu, odpowiednia tepm., wilgotność, nie za duże nasłonecznienie i w kasku nie trzeba - bo nic na głowe nie leci ;))
  18. Ależ Romanie PeeL nie byle komu chce pokazywać ... ;)) A z tym podszywaniem to lekka przesada ... to przecież ten pierwiastek męski który w każdym tkwi, Twoje quasi kobiece powinno Ci to podpowiedzieć;)
  19. Witku - dziękuję (bo cenię sobie Twoje wskazówki i bardzo lubię czytać Twe komentarz - niekoniecznie pod moimi tekściorami;)) Zastanawiałam się nad sugestiami Twymi i tej pewnej osóbki ... i muszę powiedzieć, że chyba nic nie wymyśliłam ... moje "a" jest z mojego punktu widzenia jakoś potrzebne (bo to jakieś moje rozważanie jedno z wielu, co by było gdyby, stąd może to brzydkie i niefortunne w odczuciu tej osoby "a gdyby", zamiast zwykłego "gdybania";)) Co do reszty musze jeszcze to chyba potrawić, odczekać, spojrzeć z zewnątrz i raz jeszcze ze środka ;) Pozdrawiam i dziękuję za pilne śledzenie:)
  20. dzika natura we mnie junacka więc przybliż się pokażę Ci cóż jest gorąco-krwistość
  21. słów mądrości na zebraniu a me uszy znów zatkane na zarobek firmy – mój? siedząc tak wśród starszych panów ja – co włosy w kwiat przybrane o przepustach w dróg wiadukcie komu zlecić by przychody za solidną wszak konstrukcję ... i nie słucham bo tą myślą ja na mostu przęśle stoję tam po tobie rany koję
  22. Na mnie osobiście zrobił wrażenie mocnego, dobrego wierszona, świetnie akcentowane potrzeby i wymogi ;))) (a gin z tonikiem + bianco + bols + cytryna = mniam ;))
  23. a gdyby tę wrażliwość rozsupłać, wyłączyć, wyciszyć ponad świata prawdziwość zostawić w studziennej niszy? zaszyć kieszenie pełne przysiąg, co w swojej treści jedności struktury bez fałszu oddaniem niechcianym szeleści zatonąć w swoich ciałach pozostawiając w przestrzeni mistykę o ideałach niech dla aniołów się mieni i gdy tam popłyniemy co rano do mnie powiesz? * ostatnim pocałunkiem zmyjemy siebie z powiek ... [sub]Tekst był edytowany przez kornelia zawrzykraj dnia 03-06-2004 12:49.[/sub]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...