Tommy Jantarek

Przed napisaniem komentarza spaliłem dwa papierosy, żeby się trochę uspokoić. Jestem ciekaw, czy autorka sama wie o co Jej chodzi, bo ja tu nic ciekawego nie widzę. "zmęczone me ciało" - to "me" to ma być metafora kozy czy jakoś się tak wklepało niechcący?

"słów niewypowiedzianych" - to już czytałem miliony razy, nie ma innych zwrotów w jezyku polskim? "Jak ziarno wysypane z dojrzałej pszenicy i opadłe na ściernisko zbieram dni " - na podstawie tego proponowałbym nowy wiersz napisać

Wszedłem do tej wieży i poza jej kształtem nikogo tu nie widzę. Toć Pani Ameryke odkryła, że wieża wybija się w górę, bo ja juz chciałem w głąb budować. A jak jej się srebrzy na szczycie pięknie, to albo na starych murach nowy hełm postawili, albo jej jeszcze daleko do zawalenia. "Wciąż" dobrze napisane bez błędu, nie musi być w niawiasie.

A może w ostatniej zwrotce oczy miały być spaczone, tylko się literówka wkradła? Po wpadce na kamienny krzyż wszystkiego bym sie spodziewał.

Powiem tylko, wiara powinna niby budować, nie niszczyć, a ten wiersz mnie nie buduje.

Potraktuję to jako szkic do dobrego wiersza, na razie przegadane jak na kazaniu śpiącego księdza podczas porannej mszy. Większość porównań zbędna, nie dająca możliwości rozwoju wyobraźni: białym dymem kadzidła szarości gleby czerwone maki i dzikie astry polne myszy na liściach drzew

Sebastian, a weź Ty mi wytłumacz, po jaką cholerę ta ostatnia (czwarta) zwrotka??????? I co teraz? Wytłumaczyłeś mi co to za wiersz i jak go mam jeść, a ja? Co ja mam teraz robić? Myśleć już nie ma nad czym. Lepiej stój tam - będę rzygał :))) Pozdrowienia ślę :)

o właśnie, gdyby wiersz wyglądał tak, jak to przedstawił Pan Witold, padłbym na kolana, ze śmiechu i zachwytu :)

chciałam szczerości - to proszę s-łabe z-wyczajne c-ieńkie z-użyte e-ch, znów ta miłość r-aczej o-ryginalne to nie jest ś-wiat cierpi i ja c-ierpię i-dę stąd do następnego wiersza zobaczenia

"Utkana czarną nicią przeznaczenia jak w sieci pajęczej" - jak już utkana, to prawie mur beton przez te biedne pajączki, nie można by cosik bardziej oryginalnego wymyśleć? "Lecz czym są trzepoczące skrzydła mej duszy?" - mej, moja, twoje,, twej, niedobrze mej duszy się robi Końcówka przegadana i do przewidzenia. Cierpię.

ło Jezu

Nie wyszło Ci tym razem, jakieś takie nijakie, zbyt dosłowne i przewidywalne. Jeszcze może z drugiej zwrotki coś by się dało zbudować od nowa, ale nie to, co jest. Czekam do następnego.

Nie śmiecę, właśnie miałem do powiedzenia i mówię. Jeśli Pan nie potrafi czytać między wierszami, to Pan ma problem, nie ja. Milczeć mi Pan każe?? Kpisz sobie Pan, czy co, będę mówił gdzie chcę i co chcę. Jak nadal Pan nie rozumie, to mówię jasno dla tych co mają problemy. Wiersz wg mnie do bani.

Ukojeniem i gniewem twego serca Tak bardzo chciałam Być… - ukojeniem nie udało się, gniewem? szkoda nerwów Ciszą i krzykiem dla twych uszu - o tak, to jak najbardziej się udało Życiem i śmiercią dla twej duszy - nie ma szans A zostałam chwilą która Nigdy nie nadejdzie… - oby te słowa w proch się obróciły, ja jeszcze liczę na dobrą poezję. Taka nadzieja wbrew nadziei

Daniel, daj sobie spokój i zajmij sie konkretnymi wierszami, bo ten nawet jak na ironię koślawo Ci wyszedł.

Daniel, wg mnie czepiasz się. Jak metafora niewyobrażalna?? "Pozwól, ze przytulę Twój umysł...Nauczę Cię bólu... Zmienisz uczesanie" Nie potrafisz sobie wyobrazić?? Tniesz czaszkę, wyciągasz mózg, przytulasz, peel zna ból i musi, chcąc nie chcąc zmienić uczesanie.

"Pójdę sobie do jesieni, do czerwonej wzgórz zieleni, do liliowej wrzosów gracji. Pójdę... zaraz po kolacji." A niech sobie idzie, tylko przed kolacją, kanapki na drogę za progiem.

Ponoć jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze. Tu o pieniądze nie chodzi. To o co chodzi? I jeszcze jedno pytanie. Czy peel się jąka? [sub]Tekst był edytowany przez Tommy Jantarek dnia 15-08-2004 02:02.[/sub]

a mnie to zaciekawiło, poczytam jeszcze:))

Wyobraziłem sobie. I co?? I nic. Kill'em all.

"Bóg wie kto najlepiej rzyga w parze więc przestań bredzić o przeznaczeniu wiem co się smaży" - piknie wyciąłbym tylko "czasami" i ostatni wers "zebrały się wilki z apetytem smoka jesteśmy zwykłym mięsem miałem rzec jakaś ty wyjątkowa?" cosik takiego :))

Ten wiersz też się skończył, zanim się zaczął, poroniło mu się

Ja na pewno inny proszę.

"Nie z woli własnej lecz z wyroków boskich" - skąd ja to znam? Nie jestem pewien, ale chyba w co piątym wierszu to czytam. A co to jest "mierżenie"? Bo ja już myślałem że mam jakiś brud na monitorze, ale po przesunięciu kropka pozostaje.

Tobie, Ci, Twą, moje, siebie, Ci, twych, Twoich, ma, mnie, - tylko tyle? Wciąż mam wątpliwości, czy peel mówi o swoich odczuciach do kogoś. Poza tym brak konsekwencji, zamiast "po czym w piersi odczuję ból" powinno być w tym wypadku "po czym w piersi mej odczuję ból"