Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Roman Bezet

Użytkownicy
  • Postów

    3 035
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Roman Bezet

  1. A czy ONE muszą być wszystkie takie 'zdołowane'? (blade ;) Ja bym wyczyscił te "sugestie" emocjonalne podpórki dla średniodomyślnych czytaczy). Wersja ode mnie dla Ciebie :))) Odpowiedź - do otrzymania sms-em (wyślij swój numer na mój numer - opałata zryczałtowana + VAT ;) dyg b
  2. A Stefan rozpruje - nawet nie poczujesz :)
  3. hahahahahahahaha Miłka pękła! Najbardziej pobudza do śmiechu, wspomnienie - własnego bezdechu! :D
  4. Inna pointa ;) Coś z nim - raczej. Może w formie pytania (w końcu: faceci szkodzą bardziej niż alkohol! ;) A jak mam to interpretować? Wprost czy poprzecznie? ;D dyg b
  5. Płeć najlepiej widać w oku: u faceta - wielki cokół, u kobiety - ciemna głąb; - dzieci! szybo wyjdźcie stąd! :D
  6. Jakie szczęście - jest ktoś, kto jeszcze przez 36 lat będzie pracował na moją emeryturę! :D dyg b
  7. A może Pan to udowodnić?! Ja np. jestem "Pierwszym Znakiem Wiosny" ;) dyg b
  8. tak, Jacku, też chcialem to powiedzieć, ale mi nie wyszło! Kalina , jak zawsze!, tak potrafi, jakby z ust wyjęła człowiekowi. ;) dyg b
  9. Fatalne uproszczenie - mylić peela z autorem?! Potępiam. dyg b mylić komentarz z dowcipem ? mylić dowcip z komentarzem? dyg, dyg b ;D
  10. Fatalne uproszczenie - mylić peela z autorem?! Potępiam. dyg b
  11. Coś ty, Bezecie, bycie dzieckiem to także pampersy ;-DDD Pa pa :-D No tak, ale starość to tylko pampersy! :D
  12. Qrcze, marzy mi się, żeby kiedyś tak spróbować... ech, podwodny świat ;) (a ile tu symboliki!) dyg b PS. Fajnie, że humor powraca ;)
  13. moja inteligencja nie rozumie pana cóż, taka inteligencja ;) pzdr. b PS. staram się nie traktować użytkowników portalu jak dzieci, ale skoro dwudziestodziewięcioletni mężczyzna wymaga (przy okazji 100 lat w zdrowiu!), to proszę: 1. kopulować wymaga użycia użycia narzędnika oraz przyimka "z" (kopulować z suką lub z ideologią), pana wynalazek polegający na zastosowaniu przyimka "o" (kopulować o poduszkę) ma od dawna lepszy odpowiednik w słowniku - to "samogwałt" 2. podryguje /.../ na widok nieprawdziwych rozczarowań - jak łatwo zauważyć, jest tu opis reakcji peela znajdującego się pod wpływem złudzenia ('nieprawdziwe'); taka trzęsawka na skutek zwid często kończy się zgonem (w łagodnej wersji: może pląsawicą?) 3. jestem /.../ z prawdziwą rdzą przy literze er z zapomnieniem we własnych uszach - jak widać peel nareszcie zaczyna funkcjonować w realnym świecie, jest jaki jest - nikt o to do niego nie zgłasza pretensji - ale ma nawet "własne uszy "! W momencie kiedy doszła do głosu liryka, zaczęło o coś w tym naprawdę chodzić, słowa zaczęły znaczyć. Ale proszę się nie przejmować moją interpretacją - to tylko taka naiwna wiara w prawdę wiersza, staruchy tak mają ;)
  14. Jacku, taki mały bigosik (formalnie rzecz biorąc ;) wyszedł. Trochę motywów z literatury (łącznie z dziecięcą - to "ucichło w trzcinach" :), trochę obrazowania wprost (mleczny dym) i bardziej 'zmetafioryzowanego' (w moim odczuciu to znaczy niedobrego ;) np. "wodny dzwon", aż po końcówkę, w którą wkradła się najprawdziwsza, bajkowa poezja! Początek rytmicznie (składniowo) jak walenie cepem - potem płynie. Nawet inwersje do przeżycia (ględzi, brodzi - a fuj, fuj!). A tych kaczek "gwędy' to może miały być "gRZędy"? :) pzdr. b
  15. Fajna zabawa, ale niewyklarowana, tzn. nie widzę na początku jakiejś myśli organizującej calość np. ta "waga' z nawiasu kwadratowwego, jeśli ma być, a jest to okropny stwór frazesowo-naukowy ;), to powinna jakos być pociągnięta w metaforach. Przejście od l. poj. (miuuta) do l. mn. "kryją się" - jest nienaturalne (choć do domyślenia). "nóżki" są z natury (tego słówka) małe ;) W drugiej części jest (dla mnie) czytelniej, bo peelka wyraźnie wypowiada swoje emocje. Ciekawe ;) pzdr. b
  16. Jak każdy dorosły facet marzę by być dzieckiem ;) cmok b
  17. Kurczę! Lady, gdzie ty bywasz?!!! ;) dyg b PS. same cytaty?
  18. próba rozprostowania przebiegu wiersza (należy się liczyć z niezbędna redukcją ;) W zasadzie wywaliłem tylko alzuję do "zgranej płyty" Zastanawiam się nad zamianą 'fragmencie' na 'momencie'. Czyżby peelka naprawdę utożsamiała się z z Ukrzyżowanym? Droga pani!... ;) pzdr. b PS. To tylko moje 'widzenie' tego "obrazu" - traktuj jako propozycję.
  19. Czyli: - przegadanie (tytuł niepotrzebnie wyjasnia syutuację, bo to się da odczytać, że rozmowa matki z synem o tym, co nowego; "Słucham" - identycznie, widać dialog, zapisywanie w wierszu wszystkiego, co kto powiedział [łacznie z kropka - na początku jest jakaś zabłąkana? KROPKA! ;)] mija się z celem, musi być kondensacja, niedopowiedzenia - miejsce na ruch wyobraxni czytającego) - "myszka i kanarek" - KANAREK na "ogródku działkowym"? - "zerkają radośnie" - słodkie, dziecinne, ale koledzy by syna wyśmieli, gdyby tak im powiedział ;) - "wszak" jest b. literackie (a tu ma byc dialog zwyczajny). Może uprościć zapis, z niedokładnymi rymami (zostawić taką zagmatwaną melodię rozmowy, która rzadko się rymuje i w brzmieniu, i w sensie porozumienia ;) pzdr. b
  20. Oczywiście jaja sobie robisz. Ale nie do końca wytrzymujesz, bo czasem Cię zanosi na liryczne żale ;D "pośladki na oknie"?! Cholera, przecież Ty za oknem masz klasztor kapucynów!!! :D dyg b
  21. Zabełtane. Albo jestem zmęczony - albo autor(ka) nie do końca wie, o co mu/jej chodziło. Nie przyciągnął mnie. Odchodzę. b
  22. Nic. Nic bym nie zrobił. Co ma piernik do wiatraka - to jakaś idiotyczna myśl. Rany, która godzina? może mi się już sni? b PS. Trzeba to zabrać szybko stąd ;)
  23. :P Słyszałeś kiedyś jak mówią ludzie wsHodu?
  24. "za" na końcu jest uzasadnione, "na" - nawet rytmicznie - nie. Może zamiast pytania - zacząć od stwierdzenia? Po co tyle delikatności, skoro od razu jest przywalenie (bejsbol itp.) W zasadzie to trzeba 'rozpisać' - bo teraz to tylko migawka (a gdyby wczytać się dokładniej - to bardzo upraszczający osąd 'młodych artystów'). pzdr. b
  25. Kopulacja ma to do siebie, że wymaga łącznika "z" - "o" jak ocieranie, co to za akt? ;) Wydaje mi się, że Chuck się zaraz rozsypie, jak źle zakonserwowana mumia, ale to chyba na plus. Dwie pierwsze zwrotki, z kombinacjami zaprzeczeń, są owszem ciekawe, jako pokaz sprawności - ale wiersz naprawdę zaczyna się od "jestem" i - wydaje mi się - zwycięża do końca. Może więc tak? pzdr. b
×
×
  • Dodaj nową pozycję...