Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

egzegeta

Użytkownicy
  • Postów

    2 967
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Treść opublikowana przez egzegeta

  1. mostek podnosi się i opada pod mostkiem wyschnięte koryto rzeki a nie lepiej- mostek podnosi się i opada pod nim wyschnięte koryto ale wiersz podoba się pozdrawiam
  2. Leokadio, co stało się z pierwszym wersem, zmieniłaś i nadal jest 10-tka, zostawiłbym tak jak poprzednio, a deptane zmieniłbym na - wydeptane: w moim domu gdzie ścieżki wydeptane i wtedy będzie 11-zgłoskowiec. Pozdrawiam
  3. S P R O S T O W A N I E Otrzymałem maila od Pani Izabeli Fietkiewicz-Paszek po którym informuję co następuje: Tomik „w pociągu” był wydany bez wiedzy Autorki i był pięknym prezentem od przyjaciół -poetów, natomiast nie był oficjalnym debiutem. Tomik „W pociągu” nie ma np. numeru ISBN, co jest dość istotne. W świetle powyższego - nie był to oficjalny debiut , oficjalny jest teraz. Za mój wcześniejszy komentarz do wątku przepraszam Szacowną Autorkę i Pana hmmm ..., niech będzie dawniejbezet:) Pozdrawiam serdecznie Wiktor
  4. Chwileczkę, chwileczkę, Pani Iza nie jest nowicjuszem i nie teraz debiutuje, oto co znajduje sie na Jej stronie: "Co po drodze? Styczeń 2006 – kilku przyjaciół po klawiaturze wydało mi tomik pt. „W pociągu”, o czym dowiedziałam się jako ostatnia, w Krakowie, na zjeździe Z Alter na ty. Tomik został dobrze zrecenzowany w dość wybrednym magazynie literacko- artystycznym Latarnia Morska (nr 3/2006, lipiec 2006) " adres strony: www.alternet.republika.pl/index.html Myślę, że jest to po prostu drugi tomik Autorki, który zapewne warto mieć i po który wystąpię oficjalnie:) Pozdrawiam Aha, no i przede wszystkim GRATULUJĘ.
  5. pustkowie i dół - rzeczywiście można wpaść w doła, tylko zastanawia mnie ten dzięcioł:) Wiem, że można spać na dzięcioła, ale skopać doła? Dobre Marlettko:) Pozdrawiam
  6. kurcze, Ty chcesz egzegetę uczyć pacierza ??? Nie średnia, a dolne widełki:)) Pozdrowionka i zmykam
  7. Ewo wybacz ale ten wiersz nie podoba mi się; oprócz takich sobie stwierdzeń: biorąc lekarstwo mogę szkodzić najwięcej sobie inni się przyjrzą skutki uboczne nie pozwolą na życie bez przerwy nie znajduję nic, co zmusiłoby do refleksji faceta, co ze służbą zdrowia od ponad 65 lat /bo do 3-go roku życia nie chorowałem/ tkwi raz w ścisłej to znów luźnej komitywie:) Pozdrawiam
  8. nieźle to wykombinowałaś; ale zdecydowanie nie podoba mi się wyraźnie tendencyjne, wręcz szowinistyczno-feministyczne zaniżenie parametrów ilościowych:) No i Agatko, popraw tego septembera. Pozdrawiam jak zawsze:))
  9. to wtedy wporzo:) a wiersz ciekawy pozdrawiam
  10. co znaczą wyboldowane wyrazy? neologizmy czy orty? znane mi są spiżarniane i zapachnieć. ?
  11. Biała Autorko :) czy te dwa "i" są konieczne? no i tytuł o wszystkim mówi zanim dobrnie się do końca. Tytuł do zmiany msz. Pozdrawiam
  12. Leokadio pierwszy wers niezupełnie prawdziwy, bo przecież myślami wracamy do rodzinnego domu do późnej starości. Wiem, że ten wers mówi o fizycznym powrocie, ale mimo wszystko zatrzymał mnie, bo budzi wątpliwości, i zastanawiam się jakby go zuniwersalizować:) czyli fizycznie nie wrócę, ale myślami ciągle wracam. Nie mam czasu na zaproponowanie czegoś tym bardziej, że 11-zgłosek obliguje :)) Pozdrawiam
  13. Wiem, że mam u Ciebie miejsce nie w pierwszym, ale na pewno w drugim rzędzie, Dziękuję tylko, że u mnie inercja starcza na poruszanie się w niezbędnym zakresie. Jeśli - muzykowanie, oj to często mam chęć zadedykować Ci coś na forum, ale ..... się wstydzę :(((((
  14. Agato najpierw przeczytałem wiersz potem komenty. Leszek zwrócił uwagę na to samo, co mi zatliło i pomyślałem o głodzie wszystkiego a Ty niżej właśnie tak wierszowi dopowiedziałaś. Myślę, że wersy: a dzieciom głód ciekawość i wiara są po prostu dane można równie dobrze , a nawet lepiej zapisać: a dzieciom głód wszystkiego jest po prostu dany To byłoby na tyle:) pozdraw i am
  15. szczyty zwietrzały wspinamy się przez gołoborze w potokach kamieni wypatrujemy śladów życia odcisku pnia czy liścia choćby barwy w szarości one ożywają pod stopami tłuką się między sobą tężeją w zdumieniu że mogła tu przetrwać tak krucha forma Wybacz Leszku, że pozwoliłem sobie, ale wyżej podobnie Nikodem Ópatowski:) Pozdrawiam
  16. Gratuluję tomiku, gratuluję imprezy, która na długo pozostaje przeżyciem. Nie wiem czy Państwo-uczestnicy orgu - doczytali w wyżej podanym linku, ale dla miłośników twórczości Pani Aleksandry Słowik istnieje możliwość zakupu Jej tomiku. www.zaulekpomylka.pl/Kiosk-ab0-14.html Jeszcze raz gratuluję i pozdrawiam
  17. Tym razem nie wnoszę sugestii:) Dobre to TO. Mogę tylko przychylić się do sugestii Pana Białego z tym górowaniem no i wtedy moja propozycja jest taka, aby usunąć jedną górę a sens nie ucierpi; nie zgrabimy w jedną górę nad wszystkim zielona wieża kościoła stamtąd zrywa się do lotu dzielnica zwana Wilgą Pozdrawiam
  18. Panie Macieju, to jest tak jak się zaczyna o kobietach. Tak na marginesie; moja żona jest b.taktowna, delikatna i inne achy i ochy- jest zatem kobieca i co ważne często przyznawała mi rację o co wcale nie zabiegałem. Tylko w efekcie prawie zawsze wychodziło według jej zamysłu. Albo Ona taka kobieca, albo ja taka d....:) Pozdrawiam
  19. Tematu apodyktyczność a kobiecość nie podejmuję. Wszystkie kobiety apodyktyczne, które w życiu spotkałem nosiły w sobie kobiecość w formie przetrwalnikowej. I co najgorsze ta forma niewidoczna była prawie constans. Jednym słowem - kobiety te nie emanowały kobiecością w znaczeniu tradycyjnym- delikatność, wdzięk, tembr głosu, szczególny sposób poruszania się etc. Owszem "apodyktyczność" w cudzysłowie potrafi być super i wtedy leży w pojęciu wyjątkowej kobiecości.:) Apodyktyczność /nie mylić ze stanowczością/ tak się ma do kobiecości jak męskość ma się do faceta bezjajecznego. :))
  20. jeśli wystąpi takie coś jak: -BO NIE i JUŻ - wtedy konflikt kończy się milczeniem owiec. A odnośnie do maskulinizmu, to jest to brzydka para kaloszy na ponętnych nóżkach kobiecości:) I JUŻ !!
  21. jeśli BO TAK, to uważam, że nie ma problemu, albo mały problem, gorzej jeśli słyszymy - BO NIE i JUŻ !!!! :)
  22. Toż to o peelu w mojego wiersza:) Strefa nader wrażliwa kiedyś gdy czytał pascala pomyślał: oprócz tego nie ma nic czwarty fakultet chodzi za nim rozjaśnione horyzonty odczyty książki laudacje i ona zawsze świeże margerytki wdzięki figlem kraszone bajeczne omamy na koncertach tylko makijaż z ostrym cieniem niedosytu w tym przedmiocie – mówi - niewiele mam do powiedzenia podobno jest coś takiego w istocie rzeczy samej nie badałem woli z teorią hulać po bezkresach niż praktykować w rzeczy :))
  23. no to WiJa powiem Ci krótko; mam pretensje do Zacnej Autorki o to, że transplantację serca młodej dziewczyny staremu człekowi pokazała tak jednoznacznie bez możliwości pokrewnej interpretacji. A wystarczy trochę "manipulacji" międzywersowej i będzie git:) Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...