Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

ula

Użytkownicy
  • Postów

    1 162
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ula

  1. właściwie to myślałam o śmierci, a wyszło o moim eks hehe... następnym razem mniej metafor- zapamiętać :-)
  2. jesteś recydywistą z papierosem między zębami recydywistą który wykastrował tysiące ludzkich wspomnień uprowadziłeś termos z moją herbacianą kawą i wyszczotkowałeś Barbie z bezcennej kolekcji lalek a teraz... teraz z namaszczeniem pstrykasz palcami czubkiem adidasa muskasz napięcie stwarzasz wibrujące fale a potem sie dziwisz zakłócasz równowagę ściskając mi oczy i łamiąc przy tym kręgosłup szlaczkiem na swoich skarpetach
  3. no, Vasil Kandinsky był malarzem, chyba nawet ulubionym dziadka Mroza od plastyki, bo zachwycał się nim przez kilka lekcji... Vasil robił fajne rzeczy, np dziurawił puszki z farbą i pryskał nimi chodząc po płótnie.
  4. wcześniej tytuł brzmiał: pustak na stogu siana. jokoś mi się przestał podobać. wymyślcie coś.
  5. wyabstrahowałeś mnie z tła swojej bezbarwnej rzeczywistości a wcześniej powtarzałeś świat cię potrzebuje rytualne wyjazdy służbowe dzień po dniu bez ciebie z kłamstw ułożyłam mozaikę usmażyłam stek bzdur gdzieś tam kupowałeś dotyk uciechy ciała ja tuliłam zamszowe obicie fotela dziadka Miłosza skręcałam kosmki jelitowe kablem od telefonu aż powiedziałeś aż powiedziałam dość
  6. och, rzeczywiście! święta racja- kto wie, co za tą balustradą mogłoby się znajdować... ;-) zmieniam w trybie natychmiastowym!
  7. masz rację Stefanku (mogę tak do Ciebie mówić?) z tym "obiecaj coś", ale czy "na śmietnik"?.... hmmmm zastanowię się, pomyślę....
  8. hmmm... pomidory? preferuję winterfresh ;-))) albo cukierki- raczki hehe
  9. wojna batalia różowych potworów armia zapasy walka na śmierć żyć nie umierać krzyczysz powoli językiem o język ocierasz się
  10. dobra, będę się oswajać, ale tresurą musi się zająć ktoś inny.. Kto na ochotnika? ;-)))
  11. nie... biblia judasza nie jest nowa bo nasz Xsiądz mówi że ją zna od 30 lat hoho a Xsiądz jest wiekowy i co nieco wie ;-)) wiersz się podobać. może dlatego że przed chwilą oglądałam przesłodzoną kom.rom. i jakoś przypadły mi do gustu te... czekaj, jak to było... "w jego ogrodzie rosną głowy letnich jeszcze topielców..."
  12. a mnie najbardziej podoba się "szkołą ci - siedem starych uli pełne zapachu wszystkich ziół" hehe (pszczoły miodzik sielanka i żądło w portkach- moje dzieciństwo+pasieka w ogrodzie)
  13. zwykle piszę wiersze niezrozumiałe sensem dla czytelników, choć dla mnie proste w odbiorze jak kij od miotły... hej, co jest nie tak? pomocy (ps czy ten wiersz jest zrozumiały?)
  14. czy chodzi ci może o morze czy może?;-))... różnica jest przez co nie wiem jak mam rozumieć ostatnie słowa wiersza... (pozdrowienia od tegorocznego Mistrza Ortografii hehe) buziaki
  15. obiecaj przypudrujesz wszystkie swoje pomarszczone musujące kłamstwa na połysk wypierzesz kleksy nienawiści złości szlamu wyrzucisz na śmietnik sprzedasz w targowy wtorek zapakujesz wyślesz schowasz obiecaj coś
  16. czy ten- powiedzmy- wiersz jest aż taki zły, że nie zasługuje na żaden komentarz? czekam... przygotowana na najgorsze... :-)(
  17. i tak i tak jest wg mnie ładnie. jeno mnie w oczy kłuje ta ilość znaków interpunkcyjnych... nie wiem... ja na co dzień nie mogę się bez nich obyć (pisząc do gazety i pamiętnika chyba trzeba używać kropek itp.), ale w wierszach ich raczej unikam...
  18. o to własnie chodzi... łączysz jak chcesz! Polska wolny (???) kraj! ;-)))
  19. "Jestem wojownikiem".............hmmmmmmm.............;->>
  20. uffff... przebrnęłam! ciężki ździebko, ale interesujący. Ładne metafory Pan tworzy(choć czy nie jest ich za dużo???). pozdrawiam
  21. gdzie włożysz telefon czy do swojej kieszeni nowe spodnie może w poły płaszcza skórzany pokrowiec czapka- niewidka garść miętosów przechowasz w bucie swój czarny tusz pod pachą zmieścisz stół
  22. gładzisz swe włosy na bladym torsie żelujesz swój styl pokaż się światu 10 9 8... (publika szaleje) mrugnij jeszcze raz jury kobiece powącha mięśnie pokochaj siebie 3 2 1...
  23. spaliłam wodę na podwieczorek nie będzie więcej herbaty usiadłam potem pod złotą gruszą zebrałam skrzydła motyli przyniosłes szklankę i modry kocyk zapalić fajkę powoli wygłaskał dłonią powiedział potem najemy się samych daktyli
  24. twarz twoja piękna twarz ogorzała upstrzona milionem rdzawych piegów i blada jak cerata na taborecie przy więziennej mównicy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...