
ula
Użytkownicy-
Postów
1 162 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez ula
-
dziękuję za komentarze, dokładnie tak - nowa nadzieja musi zakiełkować, na przekór porze roku :) co do monotonii tematycznej, rozumiem zarzut, aczkolwiek widocznie tak musiało być, jak jest, może ów monotonia charakteryzuje nasz podmiot i przez to wiersz nabrał takiego charakteru :)
-
porzuciłam poezję.org na co najmniej trzy lata, proszę o sugestie i ocenę, tym bardziej jeśli ktokolwiek mnie pamięta..
-
kijem w piasku utknęłam przeliczając dni w nitkach przez liście przetkanych omdlałych ziemia zaskorupiła mnie otuliła naszyjnikiem karmelowych kasztanów płaczliwie wsiąkam w tron z mchu pleciony zielenią głębin oceanu dlaczego nadzieja zastygła w żywicznej strużce nie odleciała kluczem do cieplejszych krain
-
znaczy się strofka niech będzie, chodzi mi o pogląd na całość. dzięki Popsuty za wgląd, staram się wrócić do pisania a nie jest to dla mnie łatwe :)
-
są dwa rodzaje porzeczek szklące kuszące w słońcu woalem czerwieni obiecują słodycz przygodę na jeden sezon płaczą kwaśnymi łzami łatwo ranione drugie zmatowiałe jakby w smutku po utraconej zieleni kolorem wrogim słońcu przeczą porze roku niedocenione poddają się zabiegom dosładzającym
-
wpływa to nawet dobre słowo w tych okolicznościach.. bardzo mi miło z powodu wrażeń, jakich mogła dostarczyć Ci lektura :)
-
jestem zaskoczona skojarzeniem z kołami, ale rzeczywiście wszystko może wydawać się hm.. takie opływowe.. dziękuję za czytanie :)
-
nawet tyle nie myślałam, pisząc.. tym bardziej pozytywnie odbieram Twoją (nad)interpretację! ;))
-
nie śmiem się nie zgodzić.. :)
-
oczywiste, że pamiętam! wszak trochę tutaj się siedziało, czytało.. Babo, sugestia jest dobra, ale czy nie burzy rytmu w jakiś sposób? przerabiałam i przerabiałam, tak mi się ułożyło, co nie znaczy wcale, że nie może być lepij.. dziękuję!
-
cieszy mnie, że się odezwała jakaś znajoma istota, dziękuję Ci za komentarz.. nie jest wcale łatwo napisać coś po przerwie, tym bardziej ciepłe słowo dodaje otuchy pozdrawiam!
-
nie wiem czy mnie tu ktoś jeszcze pamięta, dłuugo dłuugo mnie nie było...
-
chmurniejącym obliczem niebo się skłania niezliczone w pośpiechu gubiąc monety srebrem brzęcząc trafiają w kałuż lśniące kapelusze jak rybie oczy świeżo polaną ulicą przemakam w tempie ślimaczym przetapiam smutek na mokro kręgi łzawe zataczam
-
szkoda, że mnie tam nie ma ;)) całkiem udany pomysł, ciekawe czy będzie wersja z mężczyznami?
-
nauczycielka to ma wymagania.. zadanie ma niby rozwijać wyobraźnię i takie tam? ekhm, równie dobrze zmuszanie i presja tego rodzaju mogą zniechęcać do poezji.. bogu? a jak ktoś niewierzący, no nie szkodzi wiesz, chyba bezboleśnie będzie, jeśli napiszesz wiersz na przykład w formie listu, albo przynajmniej spróbujesz bez patosu i zupełnie naturalnie wyrazić swoje uczucia, przecież nie musisz być drugim Twardowskim czy też Kochanowskim przed stratą.. aczkolwiek mogą oni stanowić inspirację niestety nie bardzo mogę doradzić coś więcej, w każdym bądź razie powodzenia ;)
-
łe a ja jestem zawiedziona końcówką, liczyłam na coś mocnego, a tam taki flak się zrobił ;) pozdrawiam
-
nie wiem, która wersja lepsza, może spróbuj jeszcze zmiksować obie ;)) przeczytałam, pozdrawiam, Ulka
-
jest ciekawy klimat, ostatnie wersy coś mi przypominają, sama nie wiem.. pozdrawiam :)
-
nic dziwnego.. wciąż smuci upadanie fortepianów, tym bardziej, że mało kto temu zapobiega, a wręcz coraz mniejszą zwraca się uwagę.. pozdrawiam, Ulka
-
chyba mosz rację ;) dzięki :)
-
czas narzuca chłodne tempo jak mgielne prześcieradła pajęcze warstwy światła barwią korale leśnych jagód światłocieniem coraz bledszym fioletem kruszą się wrzosy po drodze zapadam w zimowy sen pod mchem letnie wspomnienie w gawrze pamięci
-
Ula, zmieniłam na "rozpostrę", bo nic innego mi nie przychodzi do głowy :) dziękuję za sugestię serdecznie pozdrawiam :-) dobrej nocki - Krysia Krysiu, rozpostrę gorzej się czyta, zostaw jak było ;)
-
subtelnie, bajecznie, szczególnie pierwsza! a rozkładanie magicznego hamaka? hm.. jak to interpretować? ;) pozdrawiam, Ulka
-
Zemsta jednego wiersza
ula odpowiedział(a) na Who Knows utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
dobre! podoba mi się, myśl jest szczera, prawdziwa i zabawna pozdrawiam, Ulka ;) -
Epitafium dla jesieni
ula odpowiedział(a) na Jan Neck utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
hm.. byłoby to straszne, gdyby świat zapomniał o barwach jesieni, ale zawsze jest przecież poezja.. wzruszający wiersz, do tego sprawnie napisany, przeczytałam z przyjemnością pozdrawiam :)