niewidzialna ręka
nie jest już tylko dobra
jak jezioro
o zbyt wielu brzegach
w moim kościele
przyjmuje nowy lekarz
może zbudują tam
wreszcie parking
ptakom pozwolą latać
@Łukasz Jasiński ... jak wolisz. Dziękuję za czytanie. Pozdrawiam
@Rafael Marius sam nie wiem, co jest grane, a co dopiero pies...? Pozdrawiam.
@Bożena De-Tre Tak, trudno mówić o domu, bez zwierzaka. Pozdrawiam serdecznie.
nie odbiłeś się od dna
chociaż w czystej wodzie
masz je na wyciągnięcie ręki
to twój dom
z donicami na parapecie
możesz zrobić co zechcesz
pies i tak zamerda ogonem
na początku nikt nie każe
kwitnąć kwiatom za oknem
@Bożena De-Tre prawdę mówiąc, wolę Led Zeppelin np. "Pieśń Emigranta"
@Domysły Monika staram się jak potrafię, niestety jeszcze sporo do poprawienia. Cieszy mnie, że widzisz te ukryte znaczenia, a nick masz idealny. Pozdrawiam.
@Bożena De-Tre ... no właśnie... czy przypadkiem "droga" z tytułu czegoś nie wyjaśnia...? ... a może chęć wybrania innych rozwiązań niż Odysa. Zostawiłem otwartą furtkę dla babci, gdyby chciała mieć kółka. Pozdrawiam.
@Nata_Kruk serdecznie dziękuję za chwile z wierszem. Pozdrawiam.
chłonę te nastroje
kiedy tętno przyspiesza
nie ze zmęczenia
zapisuję w ulubionych
kolejny skarb
milczysz jak poranek
przy otwartym oknie
papieros i kawa
owoce wpadają w dłonie
choć nie prosisz
chwila trwa długo
przed wierszem
jeśli otworzysz drzwi
przestanę wierzyć łzom
tam kamienie
są dla wybranych