-
Postów
2 281 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez wierszyki
-
Dodałam drugi wers z dwukropkiem. No trudno, bez kompromisu, trzeba mnie pokochać jaką jestem ;-)) (Chodzi o pauzę, jak w tangu) Dzięki :-) @agfka Słopiewnie - Julian Tuwim (wiersz klasyka) (wywrota.pl)
-
Argentyńskie Tango
wierszyki odpowiedział(a) na befana_di_campi utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
I z pazurem napisane, super :-) Mistrzowsko prowadzisz ten wiersz ;-) (Samo się czyta). -
dżwionie, tżną, dźni - och, dziękuję, przecudny wiersz mi "podrzuciłaś" :-) A ja lubię. Muszę się przespać jeszcze co najmniej kilka dni, czy zostawić tak początek wiersza. A może spróbuję się nagrać, jakby to brzmiało, odsłuchać :-) Wiesz, mi się wydaje, że to samemu sobie się już pisze, może na pożegnanie. Dziękuję Befanko za cenne uwagi.
-
O językach
wierszyki odpowiedział(a) na Sylwester_Lasota utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Sylwestrze, Ty chyba jesteś jasnowidzem :-) Nie wiem czemu, nie wklejają mi się te ścieżki, ale na pewno znajdziesz, zachęcam :-) I to u nas, na Naszym Portalu :-) Pozdrawiam serdecznie Sylwek. «Gwiazdeczka» jest gotowa - Wiersze gotowe - Polski Portal Literacki (poezja.org) Chciałabym uczyć polskiego, ale już nie mam czasu iść do szkoły ;-) -
«Gwiazdeczka» jest gotowa
wierszyki odpowiedział(a) na André Kobzar utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jestem zachwycona 🌞 i dziękuję, takiego podziękowania się nie spodziewałam. To raczej Ty tutaj uczysz nas, jak mogłyby wyglądać nasze rozmowy i jakiż satysfakcjonujący z tego efekt być powinien. Niech Ci się wiedzie. Dziękuję. 🌼 -
Tak bardzo dosłownie :-) Fajnie, śmieję się :-) Nie opłaciłam w tym roku abonamentu i nie korzystam :-) Na internecie wiele lepiej nie ma ;-) Niech żyje poezja! Pa
-
ciepło się zmieszcza : brzuch nietoperza prawie na dotyk sunie zatorze zbyt szybko światła już zapalamy nie popędzamy w przedwieczorze nad morzem flauta zbyt daleko cukrowa róża wita nam schody nic nie przedłuży się choć to ten wieczór ominął góry lasy wody * się przesiadając ze stada jełopów — masz dyngsa? gwiazdkę zabiera ze sobą z niepotrzebności — test ciążowy (totem zapewne) ostatni: jutro ci powiem puściła się w murze cukrową różą cieszę: odżyłaś cukrowej róży ciepło się zmieszcza w pełen nietoperza brzuch prawie na dotyk — zatorze to sunie zbyt szybko światła jej zapalamy nie popędzamy skądś w przedwieczorze czas nakarmiony się nie układa gdy orły muszą krążyć nad Ziemią nad morzem flauta zbyt daleko cukrowa róża wita nam schody nic nie przedłuży się choć to ten wieczór ominął góry lasy wody
-
Dziękuję. Nie jestem bezczelna Olgierd, jak mi napisałeś. Usiłuję być przez pewien czas dla samej siebie, do czego każdy ma takie samo prawo. Miłego dnia.
-
Zatrzymał mnie początek V i trzecia strofka w VI, bo wyszukałam ładne rymy i poczułam, że naraz czytam jakąś epopeję. My tu wszyscy się szanujemy, dlatego dzielę się odbiorem. Pozdrawiam 🌞
-
bitwa o anglię
wierszyki odpowiedział(a) na Czarek Płatak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Czarek, jak ja się stęskniłam Twoich wierszy 💚 Na sziftę, no pięknie, i gumowce, może gumiaki albo nawet gumofilce do waciaków. Pomimo iż nie jestem wegetarianką, trudno nie zauważyć tego kontrastu lub nie, do tego, co nam się serwuje już ponad dwa lata, że o ludziach możnaby napisać tak samo. O połowach ludzi, o zabijaniu niewinnych. Pięknie piszesz Czarek. 🌼 -
Iteracje Ktoś zakłada portal. Który nie tworzy żadnego środowiska twórczego, bo nie przekłada się to pisanie na nic poza nim. Chętni poznania innych osób, zabawy, wynajdują sposoby, by uaktywnić się w nieco inny sposób, niż dotąd, często zastępując inne potrzeby, wynajdując jakieś cele, które służą w istocie tylko ich umysłowej i emocjonalnej rehabilitacji. Udzielają sobie wsparcia, próbując zrozumieć problemy związane najczęściej z poczuciem osamotnienia. Urzeczywistniają swój własny pęd do samorealizacji, który pojawia im się znikąd. Tak myślą na początku, a potem... Czy to aby nie tylko — ambicje? Przestajemy powątpiewać, zasypywani stosami komentarzy, najczęściej o wiadomej treści. Może to po prostu jakiś rodzaj uwstecznienia, bo wszyscy kiedyś byliśmy zmuszeni do pisania najczęściej nudnych wypracowań w szkole, a mało kiedy pozwalano nam się wypowiadać zupełnie dowolnie. Z czasem ten brak dowolności, staje się jeszcze bardziej dokuczliwy. Toniemy w papierach, wypełniamy jakieś tysiące formularzy, skupiając całą uwagę na trudnościach iteracyjnych, a obecnie, aby być precyzyjniejszym, można by powiedzieć chyba — czczionkacyjnych (przepraszam, to nie neologizm, bo po prostu zabrakło mi słowa), stukamy jak w małe kowadełka aż do mikro urazów czterech palców, może dwóch... Jakżeż boli to pisanie! No i tyle. Zostaje wypluty z tego człowiek, chyba że ugrzęźnie na stałe, dożywotnio. - Pisze pan(i) wiersze? - znaczące spojrzenie, ileż tu się dzieje! Aha. - Dodam, od lat dziesięciu. Nie, od zawsze! - Następny, proszę!
-
To naprawdę wszystko niesłychanie ciekawe. Z wyjątkiem chwil, gdy coś piszę, nie mam pojęcia o poezji. Gdy pisałam. Wszystkiego dobrego. :-)
-
Dziękuję @Sennek :-)
-
Wiesz co, ja sobie często podśpiewuję coś, gdy piszę. To bardzo zaskakujące usłyszeć swoje słowa, kto tego nie słyszał. 🌞 Ale niespodzianka. 😄 🌹💃 Chyba to nie będzie przebój światowy, ale kto wie, czy nie lokalny. Próbuj, próbuj, może wyślę do rodziny. Ale heca 🌞 Swoją drogą kilka dni temu napisałam piosenkę dla pani Ireny Santor, jest taki konkurs na tekst, możesz spróbować. Wyślę Ci, ale dopiero, gdy i jeśli 🙃 moja piosenka nie wygra, czyli to będzie gdzieś w grudniu. Próbuj, próbuj, ambitny tekst, jeśli pan Korcz się nie podejmie, opublikuję i każdy może spróbować 🌞 W każdym razie, póki co! Intuicję masz na pewno. Pozdrawiam 🌞
-
Dziękuję @Sylwester_Lasota :-) Kiepski ze mnie botanik, bo rozszyfrowałam bardzo niewiele nazw gatunków. Ale dziękuję :-)
-
Nie złość się mamo
wierszyki odpowiedział(a) na wierszyki utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dzięki. Ano takie wyszło. I tak nie zgadniesz, o czym, to jest. Miłego, pozdrawiam ! -
Z wrażenia chyba zapomniałam zaznaczyć, żeby się gdzieś przypadkiem nie zgubiło. Dziękuję :-) No z wyjątkiem Janka oczywiście, nikt ;-) No może jeszcze kilka osób. Dziękuję Olgerd!
-
Podziękowanie
wierszyki odpowiedział(a) na Bożena De-Tre utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Taki obraz jakby przygniecenia kamieniem. Ale spadło i już po wszystkim. Złe słowo w tekście to niekoniecznie to samo co złe słowo w życiu, tak też, nieraz bywają rozczarowania różnego rodzaju. Piękne słowo - dziękuję. Pzdr. -
... piszczą? (to żart jest;-) niech Ci będzie, ze pszczą ;-)
-
ja się nie złoszczę chciałabym nie być jak saturator bardziej podobną być do idoli co zawładnęły myślą bogatą mama pracuje wtorek i środę w niedzielę rano tudzież i w piątki jeśli inaczej to już precedens zwykle niezdrowe są te wyjątki czas wszystko leczy ale nie mija przypadłość — pośpiech na pierwszym planie nie kończy się w nas życia tresura więc saturator raczej zostanie
-
Może i tak. Poznać kogoś myśli, zwykle zamknięte w nim samym, to bardzo duży ciężar. Są też tacy, którzy tylko przelatują po wersach i zostawiają serduszka. ;-)
-
Próżnia i pustka są rodzaju żeńskiego. Próżno - nie ma takiego słowa - jest na próżno - inaczej nadaremnie lub próżny/próżna/próżne - przymiotnik - inaczej lubiący pochlebstwa, pozbawiony duchowej głębi, a lubiący blichtr Możny/można/możne - inaczej bogaty - dziś już raczej brzmi to archaicznie. Występuje np. w słowie możnowładca. Nie mam takiej wiedzy, ale być może stąd, iż sowo móc - czyli w odmianie w 3 os. on/on/ono może - władca - może wszystko, bo bogaty pan. Można - bogata, ale i znaczy także, że może (czasownik móc). Próżnia, która może wiele, a właściwie próżno możne, to coś jakby na próżno, które ma wciąż wiele jeszcze możliwości. To tak ciekawie poetycko chociaż niepoprawnie, że co najwyżej napisałabym: W próżnie możnym i wiecznym. (Bo to próżno - rodzaj nijaki, a ta próżnia - rodzaj żeński). Natomiast poprawnie i zgodnie a Twoją myślą byłoby: (...) w ciemni, W próżni możnej i wiecznej. lub w ciemni próżni możnej i wiecznej. Także, można zauważyć (choć niekoniecznie), że nie napisał tego Polak, co jest jak najbardziej atutem. Poza tą częścią wszystko poprawnie. Pzdr. :-)
-
Zdziwiony owad chyba jest owalem :O Topola to pole jednocześnie, w wodzie niechybnie zielone ;-) Cieszę się, że sprawiłam troszkę przyjemności wierszem. Bardzo lubię grę słów, a może po prostu nie umiem inaczej. Przyroda mnie zachwyca. Dlaczego? Bo naprawdę nie wiem, czy zdołam jeszcze raz kiedykolwiek popłynąć, szczerze nie wiem. Kuśtykam do dziś po tej przygodzie, ale wierszami z każdego wydarzenia urządzam wielką fetę :-) Jestem jasiem wędrowniczkiem na ostatnich przedbiegach ;-) Jeśli jakiś sen ma to pisanie, to tylko właśnie taki, by chwalić Pana każdą zjadaną gąsieniczką w gardziołku pliszki czy kukułki. Do czytania :-)
-
Wiesz co, po prostu limit 24godzinny nie pozwalał mi się wkleić. Jestem tzw. poetą kompulsywnym, zdarzało mi się pisać dużo naraz. Komentowałeś mój wiersz o śmierci mojej mamy, tylko nie byłeś pewien, o czym on jest, a opowiadał dosłownie o tym ostatecznym momencie. Tutaj jest wspomnienie jej sukienki, miała ponoć jako jedyna króciutką spódniczkę, bo zabrakło materiału. To nie są żadne tam fochy zmanierowanych dzisiejszych nastolatek, tylko taki żal, który miała w sobie, że zwyczajnie marzła, nie raz i nie dwa. Później z resztą bardzo poważnie zachorowała. Cieszę, się, że chcesz zrobić jakieś nagranie, trzymam kciuki :-)