Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

hania kluseczka

Użytkownicy
  • Postów

    280
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez hania kluseczka

  1. @violetta życie ze sobą, w domu i na samotnych spacerkach, chwalenie się w internetach lodami, zjedzonymi w samotności i swoimi niezbyt urokliwymi udami, to nie jest doskonałe życie
  2. znam ten stan, aż za dobrze, chociaż moja miłość jednak wg mnie, była odwzajemniona, wiem, że kocha mnie do dziś, choć ja, z wielki bólem stwierdzam, że jego kochać, przestałam i nawet mi wstyd, jak śmiałam przestać, go kochać, mam straszne poczucie winy i poczucie nielojalności wobec niego, chociaż kiedyś się prawie modliłam, aby o nim zapomnieć, a jak zapomniałam, niewymuszenie, to tak strasznie mi go szkoda i nas :)
  3. @violetta dziwne, że ty tak wierząca, ponoć w pana boga tak się brzydzisz ludzi, a może to ty masz brzydki zapach? polecam addict, jakby co, na innym portalu chwaliłaś się, że w końcu masz dostęp do wody, czyli powinien, teoretycznie współgrać z wyszorowanym ciałem;) tak nawiasem mówiąc, poznałam także, wiele osób bezdomnych, może nie mają ładnego zapachu, ale mają wiele interesujących rzeczy do powiedzenia, bardzo lubię posłuchać ich opowieści
  4. @violetta ale co na pokaz? jakie wyświetlenia? mnie to gówno obchodzi a w domu to można umrzeć, najlepiej, podczas odświeżania strony, masz bardzo dużo czasu, masz odchowane dzieci, żadnych obowiązków, swoją pracę olewasz i nie jesteś odpowiedzialna za to co robisz. latać do innych??? co to bzdury, inni sami do ciebie lgną i naprawdę nie trzeba do nikogo latać, żeby mieć przyjaciół, wystarczy się interesować nie tylko marnym czubkiem swojego nosa
  5. @violetta mów za siebie, nie za innych, co to znaczy "siedzimy tylko w internetach" ja nie siedzę i mam pokaźne grono znajomych, koleżanek i kolegów, większość poznałam poprzez psa. przed chwilą wróciłam ze spotkania z dziewczynami, czyli z wyjścia z suką, która przy okazji się wyszalała, wczoraj jedna z koleżanek była u siebie na wiosce i przywiozła łubiankę jagód, dzisiaj inna upiekła jagodzianki, pychota, a jeszcze inna przyniosła nalewkę własnej roboty, a ponieważ popadywał deszcz, zrobiłyśmy biesiadę pod drzewem, akurat ja nalewki nie piłam, bo była zbyt wytrawna i mną wstrząsało, ale reszcie zaczynał się język plątać. dodam, że jedna z tych koleżanek, szyła kiecki dla lewandowskiej u violki piekut, i ponoć rozenek ma te spore 50+ oraz zwiotczałe ciało, matka lewandowskiego jest przesympatyczna, a ponoć jeszcze bardziej liszowska, lewandowska wygląda wg niej jak dziewczyna z sąsiedztwa, na żywo i ma wory pod oczami :P generalnie muszę się rozrywać, bo mam jeszcze inne, nie tylko wieczorne towarzystwo, z którym wyjeżdżam na grzyby, na kajaki, do lasu, nad morze, które poniekąd zdradzam, z nowymi dziewczynami (znam je od roku, przez szczeniaka, wtedy), można mieć ludzi wokół siebie i świetnie się z nimi bawić, wystarczy tylko wyjść na przeciw, posłuchać i nie odświeżać jakiejś idiotycznej strony internetowej, co 15 minut, ludzie są bardzo ciekawi, nie tylko ci zakręceni
  6. @violetta tzn że świat medycyny sądowej, świat księgowych, świat śmieciarzy i hydraulików(...) powinien się pokochać naturalnie ??? skąd ty wzięłaś, takie uogólnienie i sprowadzanie wszystkich do wspólnego mianownika/ wora a gdzie w tym wszystkim człowiek, który w każdym środowisku, powinien mieć, przede wszystkim SWOJE ZDANIE!!!! a nie się podlizywać innym, jak ty i robić dobrze, byle jakiemu/ jakiej zwierzęta są mądrzejsze czym się różni świat poetów od świata mechanika samochodowego? potrafisz na to pytanie odpowiedzieć?
  7. @Marek.zak1 e tam, ja tam se palę, nie sądzę abym śmierdziała naszymi zdemoralizowanymi bandziorami, w rządzie :P palę bo lubię, a także na przekór moralistom którzy obchodzą, dzień bez papierosa, hihihih ;)
  8. @Sylwester_Lasota nie wiem sama jak zachowałabym się w takiej sytuacji czy zdecydowałabym się, urodzić, łatwo się o tym pisze (powiedzmy), ale gdyby taka sytuacja miała mnie dotknąć, nie wiem, co bym zrobiła i jakie miałabym uczucia
  9. @violetta ty takie brednie opowiadasz, że to w pale się nie mieści, co to znaczy "powinni się lubić" ? lubienie, to jest żadna powinność, to jest zew natury, jak miłość, tego się nie da wytłumaczyć, logicznie, można kogoś lubić za nic i od pierwszego wejrzenia, bo taką ktoś ma zwyczajnie, osobowość, której nie da się, nie lubić (czyli jednak, jakby nie, za nic) , a można kogoś nie lubić, pomimo tego, że argumenty wskazują, że dana osoba sobie leży, w sferze lubienia, ale jej się nie lubi ja osobiście, nie mam żadnego obowiązku kogoś lubić, albo kogoś wspierać, szkoły aktorskiej nie skończyłam i nie mam zamiaru udawać, że kogoś lubię, narzucanie komuś jakiś nawiasów, jest także ograniczeniem czyjejś wolności, bo mogę kogoś nie lubić i mam do tego święte, naturalne prawo, czy tam, czy tu i nie będzie mi jakaś dziunia z internetów, skupiona na swoim czubku nosa, która ledwie składa zdania, pisać, co ja powinnam
  10. @Leszczym no i właśnie, to widać, trzeba walczyć, do końca a nie się poddawać :)
  11. @Bożena De-Tre kiedyś kochałam ludzi, byli dla mnie fascynujący, poprzez swoją odmienność, uważałam, że od każdego mogę się czegoś nauczyć, ale ostatnio mam tylko w głowie "ludzie ludziom zgotowali ten los" mam kota i psa, kocham te dwie wariatki, po równo, choć to z psem spędzam więcej czasu, kiedyś byłam team psy, ale teraz, uważam, że koty są tak samo czułe jak psy a może i jeszcze bardziej, tylko inaczej, to okazują :)
  12. @Leszczym świat "zeszedł" na psy jak teraz sztuką jest, coś sensownego napisać;) w dodatku, generalnie :)
  13. wcześniej sobie nie uświadamiała że nie jest sama i że może mieć w dupie niebo dopóki na nią nie spadło wytykając lazurowym błękitem że nosi w sobie odpowiedzialność która delikatnie chrobocze w dole brzucha natychmiast rzuciła palenie choć najpierw wyznaczyła sobie limit o którym zapomniała jak weszła do sklepu z niemowlęcymi ciuszkami i kupowała na zmianę niebieskie koszulki z różowymi gatkami wieczorami rozpuszczała zmartwienia stawiała ścianę z wątpliwościami i zdjęcia z usg pod obstrzałem próby z ogórkowego wywaru wróżyła czy będzie zdrowe i nie mogła zasnąć przez downa mózgowe porażenie autyzm i poczwarki bez rąk za to dobrze znosiła zgagę popołudniami dziewiątego miesiąca bezczelnie zaglądała innym kobietom do wózków zanim urodziła dziecko gwałciciela
  14. mój ukochany potrafi się zbliżać do mnie na szerokość parasola smaży naleśniki tuż przed zakończeniem świata łagodnieje czasami i dostaje zbałamuconego kurwika w oczach nie rzuca wtedy przekleństwami na pożegnanie daje mi się pocałować w rękę Na górę
  15. @Leszczym dlaczego "to nie świadczy o tobie dobrze" dlaczego coś, pod czym się nie podpisujesz ( ten "duży" poeta, przyszedł tu do mnie z odwetem, urażony bo napisałam mu dosłownie, jedno zdanie, pod jego niezbyt udanym tekstem, który skasował, po czym z oczernianiem MNIE, nie tego co napisałam, pospieszyła somalija czy jak jej tam, która wykorzysta każdą okazję, żeby mi przybić swoje brudne widzimisie, żeby następnie skasować co napisała) ma świadczyć o tobie dobrze, lub niedobrze, SWOJE ZDANIE, swoje uczucia to wartość dodana, nie trzeba się tego wstydzić mnie nigdy nie interesowała opinia innych, najbardziej ufam i nie ufam sobie, poniekąd ty także, tutaj, to pokazałeś :) @beta_b @Gosława dziewczyny, dziękuję, w pisaniu, jestem egoistką, nie oglądam się na nikogo, pisanie jest przeciwieństwem mojego życia, w którym doglądam, żeby przede wszystkim innym, ukochanym, zrobić dobrze:P
  16. @Leszczym wymyślana pewnie nie jest, zwyczajnie, taka jestem, ale pod tą "nieprzyjemną" powłoką.... :) poza tym ponad wszystko, uwielbiam równoważnię, czyli musi być trochę tego i tamtego, sorry, że będę oszczędna w słowach, bo nie cierpię gadać o sobie :P
  17. @Tyrs spoko, na poniedziałek umówiłam wizytę na cito w medicover, u ortopedy :) trzeba przyznać, błyskawiczny odwet :P nie przeszkadzam Państwu w obrabianiu :)
  18. @Starzec wierzyłam kiedyś w ludzi i w nich pokładałam nadzieję, ale to minęło, bezpowrotnie, przestałam być naiwna:P nie tęsknię, za tym stanem
  19. wziął ją na chatę wuja toma przebywał akurat w delegacji będącej nieprawdopodobną wersją dla byłej żony poszła pomimo oporu komórek odpowiedzialnych za niedożywienie dzieci w etiopii, o których nigdy nie słyszała rozwinęła się na dywanie w tym mieście nieobiecującym niczego oprócz hot dogów (beagle nie wiadomo dlaczego zostawiają sierść nawet na firankach doklejonych rzęs) wreszcie dostała coś od życia a tampon pęczniał od pytań czy to jest sznurek czy dalej tylko ruchanie była dobra z patomorfologii i umiała zakładać włosy za ucho od kubka z napisem legia pany bo sama wywodziła się z chłopów po modnej zmianie płci zamrugał koniec kiedy utopili się pomiędzy jej nogami nie zostało mu nic innego jak założyć niebieskie majtki na głowę dać jej pęto kiełbasy i wyrzucić ją na bruk po złotych godach
  20. @Rolek pewnie na przekór wszystkiemu i ponieważ, może wzbudzać tylko, obrzydzenie?:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...