Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

hania kluseczka

Użytkownicy
  • Postów

    448
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez hania kluseczka

  1. @obywatel dużo tu zabawy słowem:) najbardziej mnie zaciekawił wers: "Bo już tej ex ja nie muszę ciągle bronić" ale się nie rozwinę w swoich rozkminkach ;)
  2. @Gosława ze zwykłych, powszednich rzeczy, spraw (nawet z uboju:) potrafisz zrobić dzieło sztuki :)
  3. @Cyjan fajny:) ale nie wiem czy ją długo zadowoli, taka miłość, w krzakach;)
  4. @huzarc nie wiem, ja akurat mam tendencję do pakowania się na pierwszą linię frontu.
  5. migrenko, aż sobie zacytuję twój performance, bo zauważyłam, że obelżywe, agresywne wypowiedzi, bywają tu przez ich autorów kasowane :) nie zgłoszę tego do moderacji, poczytaj swoje komentarze pod moimi (z mojego punktu widzenia, wypocinami) a potem weź jakieś leki, czy co, może na prostatę? nie wiem i zrób sobie przerwę, bo ci chorpor wszystkie komórki zeżarł
  6. @viola arvensis vilolu, nie trudno było zgadnąć, że tak to właśnie zinterpretujesz, drugie dno, paradoksalnie - operowanie na poziomie metafory (które tak uwielbiasz u migrenki), wieloznaczność, trochę głębsza warstwa refleksji, na pewno nie są twoją mocną stroną :)
  7. @viola arvensis violu:) pytania były retoryczne, pytanie retoryczne, nie służy odpowiedzi, ponieważ odpowiedź jest oczywista albo np. nieistotna:) poza tym, najpierw pomyliłaś recenzję wiersza z krakaniem a teraz portal poetycki, z portalem ornitologicznym, wybacz, ale nie podejmuję się dyskusji na temat twoich problemów z ptactwem i pozostawionymi przez nie fekaliami :) a ja ci życzę, podszkolenia się i opanowania trudnej sztuki czytania ze zrozumieniem, a jeśli kiedykolwiek pojawi się u ciebie potrzeba pogadania ze mną na poziomie wyższym, niż zoologia, daj proszę znać, miałam kiedyś takiego nicka wieśniara (to mój ulubiony) myślę, że byłabyś usatysfakcjonowana, zwracając się tak do mnie :)
  8. @Migrena migrenko:) wiem, że narażę się pewnie na stertkę inwektyw, zsyłkę na zakutą lodem syberię albo banicję, ale także wyrażę swoje zdanie uważam, że tymek napisał recenzję twojego wiersza na najwyższym poziomie, wg mnie wykazał się wysoką merytorycznością i trafnością uwag, rzetelną analizą i obiektywnością, przedmiotem jego badań był tu tekst, nie autor i moim zdaniem, w żaden sposób nie naruszył godności wiersza, ani autora, wg mojej opinii napisał to wszystko zachowując najwyższy stopień kultury wobec drugiego człowieka, z poszanowaniem autora i jego wiersza, a ewentualną UZASADNIONĄ krytykę, zabezpieczył, zrównoważył UZASADNIONYMI pochwałami w żadnym momencie recenzji nie zauważyłam aby tymkiem kierowała jakaś zła intencja, tymek nigdzie nie podważa twoich kompetencji jako poety ani twórcy, twoich zdolności poetyckich, wręcz przeciwnie, te także są docenione. (myślę, że sama chciałabym poczytać taką recenzję swoich arcydziełek ale takimi pierdółkami nikt się, na serio, nie zajmuje :P) na to wszystko wchodzi pani viola arvensis cała na biało i atakuje tymka: "Twoja swoboda pisania, które jest zawsze porywające i pobudzające - jest imponująca, a inni mogą się tylko od Ciebie uczyć. "Ptak co z lotu sokolego słynie nie uwije gniazda na nizinie" Ty w poezji jestes takim sokołem i musisz sie liczyć z tym, że od czasu do czasu przyleci do Ciebie jakaś wrona krakać - z niezrozumienia czy tam zwykłej zazdrości." nie wiem skąd pani viola ma takie informacje, że tymek mógłby się uczyć od migrenki? wywróżyła to ze swojej ręki? z chmur? tymka znam około 18 lat, z innego portalu poetyckiego, migrenę czytuję, sądzę, że w ogóle jest dobrze, jak ludzie uczą się od siebie, wzajemnie, korzystają ze swoich potencjałów i potrafią się nimi podzielić, tak jak to zrobił np. tymek, a kto miałaby i czego się od siebie uczyć, nie mi rozsądzać, pani violi także, nie zna możliwości tymka, bo ich jeszcze nie pokazał, ale pani viola już wydała werdykt. nie wiem na jakiej podstawie pani viola, określiła profesjonalną recenzję wiersza krakaniem, czy w ogóle ją przeczytała, ze zrozumieniem? czy ma jakaś obsesję na punkcie wron? ale to akurat powinna być jej prywatna sprawa, bo nie dotyczy ona wiersza, ani dyskusji o nim. na jakiej podstawie pani viola uważa, że recenzja powstała "tam ze zwykłej zazdrości"? dla mnie to wygląda na braki pani violi z czytania ze zrozumieniem ponieważ recenzja nie odbiera autorowi talentu, wręcz przeciwnie, docenia potencjał, poza tym czy komuś z zazdrości chciałoby się wysilać i marnować czas, na tak poważną analizę? nie wiem, jakim człowiekiem jest pani viola, ale to, że pierwsze co jej przyszło do głowy, po przeczytaniu nie w 100% pozytywnej recenzji, to zazdrość, jest ciekawe ... następnie, po kulturalnej odpowiedzi tymka, pani viola przebiera się za terrorystkę i każe mu zamknąć dziób. dla mnie jest wyraz braku argumentów i przemoc werbalna, można to także interpretować jako akt pogardy podszyty agresją a ty migrenko każesz (a kim ty jesteś, aby komuś coś kazać?) tymkowi przepraszać panią violę????? no nie, to pani viola powinna przeprosić tymka, i ty też, po wiadrze pomyj które tu na niego wylałeś i tak, przyznałam sobie prawo do odezwania się tutaj, ponieważ tymek jest moim wieloletnim kumplem, pomimo tego, że moje arcydziełka nie wzbudzają w nim zachwytów (pewnie z zazdrości, heheheh) poza nielicznymi, jest wielkim poetą, filozofem, wielkim, pięknym człowiekiem i na pewno kierują nim pozytywne intencje oraz szacunek do drugiego człowieka, również poety, który został tutaj NIEZASADNIE obrażony, lump już chyba znikną, i to jemu należą się przeprosiny, także od wielmożnej pani violi arvensis!
  9. @Gosława ostatni wers, robi robotę ;)
  10. @huzarc i niestety, z czasem, dochodzę, do takich wniosków, że należy dbać tylko o własną dupę i o własne guziki, bo NIKT nie zadba o nas, jeśli my o siebie nie zadbamy
  11. @huzarc ja tylko z refleksją :) mój ojciec był wojskowym (z krwi i kości, choć w domu rządziła mamusia:P), miał wysoki stopień, pisał książki, wykładał na akademii, wychowałam się wśród ludzi z wojska, w duchu, obowiązków wobec ojczyzny, jakkolwiek to brzmi, ale nie wiem, czy dzisiaj mój ojciec, nie przewraca się w grobie, bo w tym całym przelewaniu krwi, chodzi tylko o kasę, władzę i interesy wpływowych ludzi, żeby mieli jeszcze więcej, a nam, mięsu armatniemu, się rzuca tylko jakiś ochłap, którym mamy się onanizować i za niego umierać, pod tytułem ojczyzna, który codziennie i w czasach pokoju, jest nam systematycznie zabierany poczyniłam nawet kiedyś erekcjato w tym temacie
  12. @tie-break czytam tak, że z całej tej kosmicznej infrastruktury i tak najbardziej znaczący jest mikrokosmos, który staje się nośnikiem sensu, bardzo dobry wiersz/ tekst i ciekawie, oryginalnie napisany :)
  13. @Migrena no niestety tak jest, aczkolwiek później dręczą mnie wyrzuty sumienia:P przy twoich niektórych publikacjach natomiast trochę mi szkoda, że w ogóle nie radzę sobie z powiedzmy, komplementami, ani w jedną ani w drugą stronę :P
  14. @Migrena bardzo mi się podoba:) i piszę to, bez żadnego lizodupstwa:P masz takie ciekawe, oryginalne ciągi skojarzeń, obrazowanie, wyobraźnię no i taką lekkość w pisaniu ten fragment, mistrzostwo świata: "Proszę usiąść, mówi łagodnie, tak łagodnie, że mam ochotę od razu powiedzieć wszystko, łącznie z tym, że w 2004 ukradłem bratu jogurt i do dziś mnie to męczy jak filozof po nieudanym haiku." :)
  15. @Tymek Haczka jak mężczyzna ma 37.5 to chodzi po domu ledwie żywy w szlafroku żony i umiera, a kobieta z 39,5 prowadzi szkolenie z podatku dochodowego od osób prawnych i cit-u estońskiego, może dlatego więcej jest samobójstw wśród mężczyzn, są mniej odporni, na życie, a nie na kobiety ;)
  16. @Tymek Haczka ciężko mi się wypowiadać, bo u nikogo, nigdy nie leżałam pod łóżkiem, ale z różnych opowieści, mi wychodzi, że to kobiety są większymi harpiami niż faceci i są bardziej cwane, jedną taką znam (och)mistrzynię, co w życiu nie skalała się pracą (po bardzo dobrych studiach), wzięła se chłopa, który na nią zapierdzielał, urodziła mu dziecko, a następnie się z nim rozwiodła, egzekwując alimenty NA SIEBIE i na dziecko, z których żyła, dla mnie szczyt kurewstwa, ale cóż, nie zostałam obdarzona materialistyczną naturą :P i nie bardzo rozumiem takie zachowania, poza tym, niestety wiele kobiet szantażuje mężczyzn dziećmi, prawo zdaje się traktować matkę w sposób uprzywilejowany, a urażona, zraniona kobieta zachowuje się jak dzikie zwierzę i jest zdolna do wszystkiego :P
  17. @Tymek Haczka w tonie, takim mizantropijnym ;) moja wiara w ludzi, jako gatunek upadła już jakiś czas temu :)
  18. @Migrena @huzarc @Marek.zak1 @Adam Zębala @MIROSŁAW C. dziękuję, fajnie, że wierszyk, jakoś tam, rezonuje, na razie się z tą formą jeszcze docieramy, nie sądzę, ze będzie lepiej, bo moje możliwości piśmiennicze nie są zbyt wielkie :)
  19. na wiadukcie palił papierosa kółka z dymu się układały w ostentacyjne nie będę żył jak każdy powiedział żebyśmy zrobili coś głupiego wsunął ręce pod mój płaszcz i nazwał to poezją a pociąg rozciął noc jak zdanie bez podmiotu które zostaje w teorii nic nieznaczące potrzebowaliśmy krwi nie sensu bliskości nie zrozumienia oskarżenia i epitafium w jednym dotknął mojego policzka jakby sprawdzał czy jestem prawdziwa zaszczekał pies światło mrugnęło na peronie wszyscy wyglądali na spóźnionych
  20. @Robert Witold Gorzkowski nie martw się o moją dostrzegalność, jeszcze ma się dobrze. gdybyś się nie odezwał w komentarzu, że napisałeś erekcjato, to przeszłabym obok, ale to nie jest erekcjato i nie, nie pouczałam cię, napisałam jak wygląda konstrukcja erekcjato, skoro uważasz, że takowe napisałeś, nie, nie napisałeś erekcjato i nie wprowadzaj nikogo w błąd.
  21. @Migrena no ale w tej jakże szczególnej sytuacji, to już lepszy stary, łysy, a nawet opryskliwy - przyzwoity, niż jakiś jak z żurnala, przyzwoity, od którego nie można oderwać wzroku :P
  22. @Robert Witold Gorzkowski zamysł fajny, ale tnje :) w tytule, musi być erekcjato, jeżeli na końcu chcesz mieć rower, pralkę, jakiś przedmiot (wtedy takie erekcjato jest określane jako erekcjato buc), to nie możesz stosować personifikacji, rower nie jest osobą, nie wydaje jęków, nie używamy kropek pomiędzy tekstem a awersacją, a awersacja może mieć tylko dwa słowa :)
  23. @Migrena pewnie znowu będę zbyt bezpośrednia, ale najlepiej nie trafić, na bardzo przystojnego o radiowym głosie, hehe ;)
  24. fajna, ta twoja seria pt., przychodzi facet do lekarza (dentystę także czytałam) i śmieszna i "straszna" i filozoficzna, można sobie pójść z przemyśleniami, także w swoim kierunku :)
  25. @Migrena spoko, musiałam w googlach sprawdzić jak się pisze dwudziestotrzycentymetrowy a co dopiero, takiego zobaczyć, czy tam jakieś inne, dyrdymały;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...