Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ewelina

Użytkownicy
  • Postów

    3 678
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    67

Treść opublikowana przez Ewelina

  1. Spoglądał na nią jak na słońce Tak w jego ramionach jaśniała... A błękit jej oczu Jaskrawy był i tak czuły przez wachlowanie rzęs Jak smoła gęstych Spod których na niego z zachwytem Patrzyła Spijali z siebie wilgoć rześkiego powietrza Rozwijali zdania o usta je odbijając Niektóre treściwe, mięsiste A inne puste jak wydmuszka O miłość duchową ocierali się Tylko czasem I zupełnie niedbale Taki sens ich spotkań był... Nijaki Żyli ze sobą Bawili się pod gołym niebem Świergocząc jak małe gołębie pisklaki Z głodu, radości, z wariactwa młodości? Któż to dzisiaj zgadnie... Ale wiesz... Było im ze sobą cudownie I tak szelmowsko Zabawnie
  2. @Rafael Marius nic dodać nic ująć... Aż dziw mnie bierze ile tu spostrzeżeń spójnych z moimi.
  3. @Marcin Szymański literówki to moja specjalność niestety. Pewnie dlatego, że czytam sercem a nie potylicą. A serce patrzy inaczej niż oczy. To nie są jednak drobiazgi, choć wynikają tylko albo i aż z nieuwagi. Postaram się czytać oczami, choć to będzie wyzwanie dla mnie i dla mojego serca. Oczy sobie poradzą :) Pozdrawiam będąc w niemałym zdziwieniu przychylności Twojego komentarza.
  4. @Marcin Szymański @Marcin Szymański tak więc będę mistrzem kropek.
  5. @Marcin Szymański leć jak chcesz, ale po co pić przed? Wzajemnie.
  6. @tmp to oczywiste, każdy ma prawo myśleć jak chce :) i bardzo dobrze jak się z tego prawa korzysta Pozdrawiam serdecznie :)
  7. Przenikam przez szklany sufit Do twojego ogrodu ze zmysłów Czucie i zapach w nim królują I twoje spojrzenie z granitu Szlachetne a zimne... Choć ruchy moje pełne wdzięku Nie podążasz za mną W myśli sztywne jesteś zaklęty Korcą mnie twoje kończyny górne I palce chłodne zatrzymane w pętli Twoich twardych zasad... Z uporem maluje ci obrazy Grymasami na twarzy rozpalonej Usta ciasno upinam i puszczam Język wystawiam pożądliwie Z gardła wyciskam dźwięki nieregularne Jak niedźwiedzica mruczę Powracam do siebie w niechcianej podróży Może kiedyś ty ... Przez szklany przenikniesz sufit W drodze do mnie Gdy cię czucie siłą i głębią poruszy
  8. @tmp najpiękniejsze w wierszach jest to, że każdy odbiera je na swój sposób i każdy jest właściwy a zawsze niepowtarzalny. Pozdrawiam serdecznie :)
  9. @Tectosmith chyba nie, nie widzę powodów, żeby się ukrywać, na ten moment przyjemniej
  10. @Cor-et-anima dziękuję :) masz w zupełności rację, nigdy nie jest na tyle dobrze, żeby nie mogło być lepiej. A chęć nanoszenia zmian, poprawek do tekstów to prawdziwa zmora :) Nie pozostaje nic innego jak tylko nauczyć się z tym żyć i oswoić tego "potwora" ;) Pozdrawiam serdecznie
  11. @walvit tak, faktycznie. Masz rację. Podobną kwestię poruszają oba wiersze. Wątek ważny w rzeczywistości naszej :) Pozdrawiam serdecznie @Rafael Marius cienie i blaski... cywilizacji... Nie żebym celowo rymowała ... To samo mi tak przyszło :)
  12. @Leszczym trafione przysłowie i takie wspaniale proste. Pozdrawiam serdecznie :)
  13. @Marek.zak1 :) Pozdrawiam serdecznie
  14. @Rafael Marius czyli nigdy nie będzie wiadomo... Co to za odgłosy... Wszystko będzie można zgrabnie wyjaśnić tak czy inaczej, skoro mewy się śmieją ...
  15. Kiedy chcę to znikam Zmęczona Onlajnem... To takie proste Nic nie muszę Nie muszę ciągle klikać Kciukiem... Jestem cudownie animowana Szyfruję siebie W wyszukanych słowach A czasem mięsem rzucam Albo ciskam wykrzyknikami na oślep Jak burza gradowa A kiedy chcę to znikam Bez wylewnych słów pożegnania Znikam bez słowa Bo przecież niczego nie muszę Jestem jak Gal Anonim naszych czasów Beztrosko anonimowa Rzucam słowami w sieci A później oddalam się I tak na okrągło Każdego dnia od nowa Jestem anonimowa?
  16. @Rafael Marius jak najbardziej. Bywam spontaniczna a jestem szczera. Połączenie spontaniczności i szczerości to jest dopiero bombowe połączenie :)
  17. @Rafael Marius to wynik mojej obserwacji. Piszę i mówię tylko co myślę. Możesz być pewien, że czasem mam przez to nielada kłopoty 😅
  18. @Rafael Marius zdążyłam zauważyć, że masz w sobie dużo dobrej energii i dzielisz się nią z innymi. To piękne i też cenne dla tych, z którymi masz kontakt.
  19. @Rolek dziękuję :) Otaczająca rzeczywistość jest inspirująca a ludzie dają impulsy. Mam więc wszystko co potrzeba, by tworzyć. Pozdrawiam serdecznie
  20. @Rafael Marius to znaczy, że ludzie odbierają Cię dobrze, pozytywnie i też swoją postawą nie zniechęcasz ich do kontaktu. Niektórzy niepełnosprawni są bardzo mocno pogniewani na życie i w ogóle ludzkość za to co ich spotkało, kipią frustracją i negatywną energią, a to skutecznie odstrasza potencjalnych rozmówców... Oczywiście ta postawa dotyczy także wielu pełnosprawnych, bo każdy z nas jak tylko się postara znajdzie powód do niezadowolenia i zalewania nim całej dostępnej w danym momencie części świata.
  21. @Rafael Marius Grono Twoich znajomych nawet jeśli mowa o znajomościach powierzchownych robi wrażenie. A jeszcze do tego ich międzynarodowy charakter. Sama mam znajomości zdecydowanie mniej i tych powierzchownych i pewnie tych mniej powierzchownych. Jak się tak zastanawiam nad tym, w zasadzie z mojego wyboru, taki stan rzeczy. Co prawda jestem towarzyska z natury, lubię kontakt z ludźmi - jednak potrzebuję też czasu na regenerację i tak zwany święty spokój jest mi niezbędny do normalnego funkcjonowania. Cieszą mnie chwile ciszy, pewnie dlatego, że aż tak dużo ich nie mam, póki co. W każdym razie grono moich znajomych nie jest tak duże i nie zabiegam o większe. Co do niepełnosprawności - być może faktycznie ona sprawia, że ludzie bardziej się otwierają a może też jest więcej okazji do tak zwanego zagajenia i łatwiej o nawiązanie kontaktu. W tym zakresie nie mam szans, bo w sensie fizycznym mam wszystko i póki co sprawne jeszcze i jakoś działa. Może dlatego nikt mnie nie zaczepia 😅 w każdym razie bardzo rzadko się z zaczepkami spotykam. Czasem ktoś mnie spyta, która godzina albo jak dojść do jakiegoś miejsca. W windzie to tylko "Dzień dobry" lub ewentualnie jeszcze coś o pogodzie. My Polacy tak uwielbiamy narzekać na aurę, a to nam za zimno, a to za gorąco - czysta poezja te nasze pogodowe wywody :) Miłego dnia!
  22. O czym szumią drzewa Pod twoimi oknami? Wiesz? Może szumią Płaczem z domu Co echem się niesie I przeciska przez liście Nasilając twój odwieczny lęk...? Przed życiem... Wiesz kto u ciebie tak lamentuje? A może to ty...? Z oddali słychać szloch... Nie...? Zaprzeczasz gwałtownie - "To odgłos rozkrzyczanych mew..." O czym szumi wiatr Otulając dom? Znudzony twoim zmęczeniem Gdy ciągle idziesz wbrew... Wiesz o czym szumi wiatr Gdy nie robi sobie nic Z murowanych granic W domu W którym mieszkasz ty...? O czym myślisz Układając znużone ciało do snu? O tym co minęło Z ptasim śpiewem Szumem wiatru... O tym co za tobą już...?
  23. To mnie zaintrygowałeś.... A w jakich okolicznościach ich zagadujesz? Polacy są nadal średnio otwarci i średnio kontaktowi. Niestety... Choć wydaje mi się, że jest odrobinę lepiej niż dekadę temu. Nie spotykasz się ze zdziwieniem czy nieufnością?
  24. @andrew piękna idea Pozdrawiam serdecznie
  25. @Cor-et-anima od czegoś trzeba zacząć 😅 Miłego również :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...