-
Postów
3 559 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
67
Treść opublikowana przez Ewelina
-
Miłość - utrapienie dla poety?
Ewelina odpowiedział(a) na Ewelina utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
@bronmus45 @bronmus45 z wrodzonego roztrzepania 😊 Pozdrawiam serdecznie -
Miłość - utrapienie dla poety?
Ewelina opublikował(a) utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Taki to temat przebrzmiały Pełen banałów Na każdym kroku Za progiem Za oknem Za każdym drzewem - Miłość Miodem i mlekiem Krainy płynące Ach miłość! Jakiż to nonsens Kochać szalenie Miłośnie Zmysłowo Bo przecież trzeba poważnie Najlepiej rozsądnie I dojrzale jeszcze Prawdziwie i wzniośle Miłość! Pisać o niej na próżno Już inni pisali tyle To po cóż tak pisać wiecznie? Ach miłość! Z nią nigdy nie będzie nudno Prędzej szalenie Niepewnie... I czasem rozchwiane emocje Kołyszą nie tylko serce Najgorsze że kołyszą też mózg I całe życie I jeszcze coś więcej... Ciała zgrabne czy niezgrabne Kołyszą bez przerwy Ups... Erotyk - Niemile widziany Bo miłość To przecież coś więcej Taki to temat przebrzmiały - Miłość Tyle z nią kłopotu i rozterek Tyle lamentów i szczęścia Tyle kart na ślepo rozdanych Dziękuję za inspirację @staszeko i @ais -
Miłość - to skomplikowane
Ewelina odpowiedział(a) na Ewelina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@ais miłość nie jedno ma imię :) Myślę, że jeśli w wyrażaniu miłości jest prawda to każda jej odsłona jest jak najbardziej do przyjęcia. Każdy przeżywa miłość inaczej na różnych etapach swojego życia i zawsze trzeba to uszanować o ile ktoś nie oszukuje tylko jest w swoich wyznaniach szczery. Pozdrawiam nieustannie i serdecznie! -
@ais pozdrawiam serdecznie :)
-
@ais pora roku nastraja, choć ze śniegiem u nas krucho ;)
-
W pamięci usiłuję przywołać Ten biały śnieg I ciebie przed nim - Jak stoisz Ale mgła na oczach mi majaczy Niby sen I roją się szare myśli W ciężkiej jak niedźwiedź rozpaczy Bo przecież cię nie ma Przez tak długi czas Na pył zostałeś starty Słońce ciepłym dotykiem Pieści moje policzki Obłoki pływają bajecznie na niby W oczach Ból mnie przeszywa Do kruchych kości W milczeniu osobno toniemy Tylko przez siłę Upartej woli Przez krótką chwilę Nadal jesteś prawdziwy W sennym zapomnieniu Rzeka wzbiera głęboka I rzeźbi koryto boleśnie Prędkością nurtu Przez wiatr szarpana Fale burzą się na jej powierzchni Umykasz mi we wzburzonej pianie Nawet w snach Rozpływasz się W granicach rozległych Niechcianie zapadam się We wspomnienia bez ciebie W dłoniach ściskam mój kwiecisty wianek pachnący nadzieją Niechcianie zapadam się w siebie A zewsząd najszczersze konanie W smutku się poddaję Echo przemożnego szlochu Rozciąga się w zasnuty snem Ciemny zagajnik Który pachnie tak wyraźnie Jak zgniły owoc Dawnym palącym rozstaniem
-
Napijesz się ze mną kawy?
Ewelina odpowiedział(a) na Ewelina utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
@Rafael Marius pięknie to wszystko opisałeś. Tak dobrze się to czyta. Już widzę oczami wyobraźni opisane przez Ciebie obrazy i tęsknota mnie ogarnęła za tym cudownym spokojem ze stukotem dorożek w tle. @staszeko bardzo mnie cieszy,że mój wiersz przywołał miłe obrazy w Twojej wyobraźni :) Faktycznie można dostrzec w Tobie pasjonatę klimatu dworców kolejowych a także wszystkiego, co się z nimi wiąże. Pewnie niejedną osobę potrafiłbyś swoją pasją zarazić :) i niejedną osobę zachęcić do długiej podróży pociągiem, takiej podróży, która byłaby celem samym w sobie. Można poczuć ekscytację i nutę nostalgii :) Pozdrawiam serdecznie -
Napijesz się ze mną kawy?
Ewelina odpowiedział(a) na Ewelina utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
@Rafael Marius ten wiersz to wyraz tęsknoty za harmonią, spokojem, których tak brakuje w dzisiejszym świecie pełnym zgiełku i prędkości. Jeśli nie kawa to może być herbata :) Pozdrawiam serdecznie -
Jedzie pociąg ekspresowy Z miejscowości A do miejscowości B Zatrzymuje się w połowie trasy Wysiadam o nic nie pytając Na stacji Wszędzie wysiadam Przy peronie Tutaj Stoję miękko I wokół nikogo Żywej duszy Przy peronie Tutaj... Pociąg pędzi dalej Tu i ówdzie słychać trzask A w nozdrzach czuję duszące opary silnika i smołę Chociaż nie wiem skąd Z oddali nadciąga kolejny pociąg Z czerwonymi wagonami A ja czekam Przy peronie Tutaj I w górę głowę zadzieram Liczę puchate obłoki Słyszę że się do mnie zbliża chytrze Jak wąż boa zakręca przy zwrotnicy Sunie ekspresowo przebiegła maszyna Po szynach trze ostro Aż iskry przestrzeń tną na kawałki Czyha na mnie ten smok olbrzymi Zwalnia żeby mnie połknąć w pośpiechu Oddalam się bezpiecznie na pobliską łąkę Prawie ospale ale wystarczająco szybko Żeby się wywinąć żelaznej paszczy Niebo i obłoki oglądam dalej Jestem na stacji Wszędzie Przy peronie Tutaj Napijesz się ze mną kawy?
-
Miłość - to skomplikowane
Ewelina odpowiedział(a) na Ewelina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@staszeko ciężko się z Tobą nie zgodzić, co do przyjemności :) Co do tematu pisania o miłości to jest wyzwanie, bo można by uznać, że na jej temat już wszystko zostało powiedziane. Ja jednak z uporem o niej piszę, bo bez względu na powszechność tematu nadal to temat wdzięczny. Pozdrawiam serdecznie -
Miłość - to skomplikowane
Ewelina odpowiedział(a) na Ewelina utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Kwiatuszek dziękuję bardzo :) Również życzę miłego dnia :) -
@staszeko dziękuję za komentarz :) Podmiot liryczny dostrzega, co się dzieje wokół a w sztuczności i grze pozorów nie widzi niczego pozytywnego. Raczej przeraża go ludzka obłuda i nie bardzo wie czy potrafi się temu przeciwstawić i mieć odwagę iść inną drogą. Pozdrawiam serdecznie @staszeko @Cor-et-anima dziękuję za komentarz :) faktycznie wiersz nie odpowiada na pytania, które wymieniasz. Nie chciałam na te pytania odpowiadać, a jedynie zwrócić uwagę na to zjawisko i zachęcić czytelnika, żeby sam odpowiedział na to pytania. Pozdrawiam serdecznie @staszeko
-
Miłość to góra szczęścia i nieszczęścia Talerz zupy na obiad A na drugie danie kawałek mięsa W międzyczasie coś jeszcze - Troski więcej Na dobre i na złe Zwłaszcza w te noce upiorne Czasami zbyt długie Gdy dłonie zgięte w lament Bo na ścianach podejrzane smugi A w głowie strach i nadzieje płonne Miłość nieliryczna Całkiem praktyczna Z zadyszką - kiedy po schodach się wspina Taszcząc siatkę pełną zakupów Zmęczona okrutnie lecz zadowolona Szczęśliwa że śniadanie iście królewskie będzie Jajka w koszulkach od kur z wolnego wybiegu Co siedzą wygodnie - z wyboru a nie musu na grzędzie Miłość - jak obraz surrealistyczny Nie żaden impresjonizm z pejzażem mglistym Miłość mięsista Z przytupem od butów czystych Czyszczonych wieczorem By rano gotowe były Na spacer W codzienności - zwykły Miłość... Kto chce dolewkę zupy? Na zdrowie Na szczęście Kto chce? Na szczęście... Dolewka będzie?
-
@Rafael Marius tak, zgadzam się z Tobą w stu procentach. To przerażające jak ludzie wobec siebie potrafią być okrutni...Nawet nie dostrzegają tego, że stali się tacy jakimi pewnie jeszcze jakiś czas temu nie chcieli być...
-
W świecie manekinów żyjemy Jak między ludźmi Sztywniejmy gdy na nas patrzą Z wyższością A czasem i z pogardą W świecie zimnych masek Kostniejemy z wolna A tak konsekwentnie Że aż stach Z okien naszych bucha Chłód Zamarzamy Nie umiemy życia za kark brać W świecie manekinów Przemycamy siebie Udajemy że żyjemy tak jak oni - Obojętnie W rytm sztuczności Fałsz się w przestrzeń Jak trucizna z wiatrem niesie Niemiłości w nas jest więcej Światu sztucznych serc i dłoni Ulegamy z każdym krokiem Kto następny do zmiażdżenia? Kto się spojrzał nie tym okiem?
-
Coś mam, czego ona nie ma, coś mam, o jeden uśmiech więcej i dar - serce twoje. Takie, co ciepłem jest rozpalone. Coś mam, czego ona nie ma - żar i ogień wielki w tobie mam. To takie proste słowa, niezarośnięte czasem, w szufladzie na klucz - niezamknięte. Tyle mam. O tobie wiem więcej niż ona. Pokruszona jestem. Na kawałki dzielę się. W tobie jestem. I już nic więcej. To takie proste, że nic więcej nie ma we mnie. Gdy myśli rozpuszczam w tobie mam ciebie najwięcej i siebie też mam, gdy jesteś. Gdy w ciebie wciąż wierzę, tobie ulegnę na twoje wieczne oddaję ci moje serce i cały mój świat.
-
@Cor-et-anima serdecznie Ci dziękuję :) Dużo pracuję i ćwiczę swój warsztat. Jeśli są tego efekty to tym bardziej będę pracować dalej. Pozdrawiam serdecznie
-
@Rafael Marius niezmiennie jestem pozytywnie zszokowana zręcznością Twoich komentarzy. Pozdrawiam serdecznie
-
@Rafael Marius ciekawe podejście. Ja z kolei wychodzę z założenia, że albo się ma intuicję albo nie. A druga kwestia albo się za nią podąża albo nie i to już jest wybór indywidualny każdego człowieka.
-
@Rafael Marius @Rafael Marius a rozwiniesz tę myśl?
-
@violetta dziękuję bardzo. Pozdrawiam. @Leszczym piszę ;)) uparcie choć już nie skrycie :) Pozdrawiam serdecznie.
-
I nawet to, że cię kocham Nic dla mnie nie znaczy Po wzgórzach oddalonych Od zmysłów Pławię się jak w złocie I nawet to, że cię chcę Wrażenia już nie robi Nawet i na tobie W zmartwiałe policzki Odziana Różem twarz ozdabiam A usta chłodne upinam W powietrze Wysoko Wyniośle I nawet to, że jesteś... Że ciałem swoim Ciało moje wabisz Nawet to Wrażenia na mnie nie robi To wszystko życiowe banały Które codziennie gładzę Które codziennie przy sobie noszę
-
@Anna_Sendor Dziękuję bardzo! Bardzo to motywujące dla mnie i zachęca do dalszej pracy. Pozdrawiam serdecznie.
-
@helenormeller dziękuję! To mądre słowa. Nigdy o tym w ten sposób nie myślałam. Jeszcze raz dziękuję. To bardzo cenne dla mnie, to co napisałaś. Pozdrawiam serdecznie.
-
Dziękuję za Twoją refleksję, jak zawsze coś mądrego wniesiesz swoim komentarzem. Ja też się nie znam na aniołach. Pamiętam tylko modlitwę z dzieciństwa. Pozdrawiam serdecznie