-
Postów
979 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
11
Treść opublikowana przez error_erros
-
Bardzo dziękuję ;>
-
Dziękuję! W życiu nie pomyślałbym o tym wierszu jako o tekście piosenki ;D
-
Tą żyłą ciepło już nie popłynie - Tak wątła, mroźnym poddana wiatrom, Zbyt wąski tunel, by przełknąć światło, Czas, co się w czarną zaszył godzinę. Zrządzeniem losu jeszcze nie w strzępach, Jeszcze zahacza się deszczu kropla - W niej moglibyśmy się kiedyś spotkać, Gdyby poddała się krew skrzepnięta. A choćby nawet przyszło nam zwątpić W tej dawnej nici ostatnie włókna, Gdyby ciał obu dźwignęła truchła, Porozumienie w nich nie ustąpi.
- 6 odpowiedzi
-
13
-
Bestia z Gubałówki
error_erros odpowiedział(a) na error_erros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nie wiem tak naprawdę, na ile przekonująca, bo góry znam bardzo ogólnikowo, byłem ze dwa razy w życiu nie mam o nich pojęcia. Tylko czekam, aż ktoś mi walnie referat wytykający nieścisłości geograficzne i inne takie ;P Inny, ale czasem dobrze jest wyjść ze strefy komfortu ;> Oglądaliśmy z kumplem slasher z dość nudnym i niecharakterystycznym antagonistą i jakoś tak odruchowo zaczęliśmy wymyślać takiego, który byłby znacznie bardziej oryginalny. Tak powstał góral-morderca, który bezszelestnie skrada się w wełnianych kapciach z napisem "Zakopane" i eliminuje swoje ofiary ciupagą. No i musiałem, po prostu musiałem ;> Dziękuję! -
Tam, gdzie dmie halny, czapki zrywając, Spokojne czasy nastały wreszcie - Oto po kilku latach pojmano Łotra, co postrach siał w górskim mieście. Za dnia pozował dzieciom do zdjęcia, Czyszcząc rodzicom z dutków kieszenie, Nikt zaś nie wiedział, jakim zajęciem Co noc plugawił swoje sumienie. Gdy z Gubałówki zwijał swój stragan, Morderczy instynkt rychło się rodził W jego umyśle. Krwawa ciupaga Szła w ruch, by w czaszki niewinnych godzić. Sprytnie powiększał ofiar szeregi, Gdy bezszelestnie po śniegu sunął, Wszak ręcznie szyte miał cichobiegi, Kaftan głuszony baranim runem. W lesie bacówkę miał - tam dziurawił Głowy denatów drewnianym kołkiem, Bryndzą wypełniał czaszki, mózg trawił, Resztki porzucał pod Morskim Okiem. Terror skróciły okoliczności niesprzyjające - pod Siklawicą Za damą w szpilkach rzucił się w pościg - Wierzgając, but mu wbiła w tchawicę. Wnet na Giewoncie go ukrzyżujmy! - Pragnąca zemsty krzyczała gawiedź, Lecz to dla krzyża na szczycie ujma, Hańbiący pogrzeb trzeba mu sprawić! Tak więc złożono bestię do grobu Bez krzty litości szykując leże, Niczym turyście w szczycie sezonu, W ciasnej, jak pałac drogiej kwaterze.
-
Do Plutona
error_erros odpowiedział(a) na error_erros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To, że przyjdzie tu ktoś, kto będzie ten wierszyk orał jakimiś naukowymi wywodami, to było oczywiste. Ale że to będziesz akurat Ty, to się nie spodziewałem ;D Twoja analiza konfrontująca wiersz z rzeczywistością jest niepełna - nie poruszyłeś kwestii tego, że jedna planeta nie może mieć emocji wobec drugiej :P Oczywiście, że wierszyk jest o samotności - cała ta kosmiczna otoczka to jedna wielka przenośnia i doskonale o tym wiesz ;> A ja brałem pod uwagę jeszcze tę, ale mi nie leżało w kontekście: https://www.gry-online.pl/gry/platoon-the-1st-airborne-cavalry-division-in-vietnam/z51d79 -
Zgon pro forma
error_erros odpowiedział(a) na error_erros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mnie się wydaje, że po prostu każdy ma prawo takie pojęcia jak "marzenie" definiować podłóg siebie i nie ma w tym nic złego. Tym bardziej rozstrzyganie tego uważam za zbędne, a nawet szkodliwe. Nie czuję, bym stał na jakimś ringu ;> -
Zgon pro forma
error_erros odpowiedział(a) na error_erros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dla mnie spoko ;> -
Zgon pro forma
error_erros odpowiedział(a) na error_erros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ja marzenie rozumiem jako czystą fantazję - a więc coś, co może pomieścić również rzeczy niemożliwe. Jeśli natomiast podejmujemy działania ku ich urzeczywistnieniu, to wtedy już nie jest to marzenie, a cel. I tyle ;> -
Nie umiem zwątpić w twoje krążenie, Które bezduszną skalą wszechświata Zepchnięto w otchłań za świetlne lata - Nie mniej niebieski jesteś ode mnie. Nie mniej ode mnie tęsknisz za iskrą Wyznaczającą ciąg dni i nocy, Modły do błysku komet warkoczy Te same szepczesz - o ciepła bliskość. Te same kroki w słonecznym tańcu Po koniec końców każą nam błądzić. Wbrew temu, jak nas rozum osądził, Ty mi stanowisz wszelkich dróg krańce.
-
Zgon pro forma
error_erros odpowiedział(a) na error_erros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękuję! Nie spodziewałem się takich słów akurat pod tym wierszykiem <3 A sformułowanie "wydaje mi się, że stwierdzam fakt" sobie zabieram, bo to jest złota myśl ;D Jak to pomimo? To, że jest o umieraniu, to jego najmocniejsza zaleta! ;D Da się, nie da się, można, nie można - jakie to ma znaczenie w kontekście marzenia? Marzyć można o wszystkim, a o rzeczach niemożliwych marzy się najczęściej ;> WIEM ;] Również pozdrawiam! -
Zgon pro forma
error_erros odpowiedział(a) na error_erros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Starałem się napisać trochę ironicznie, trochę dekadencko, ale za pomocą tych środków chciałem właśnie poruszyć taką kwestię, o jakiej napisałeś w ostatnim zdaniu ;> Dziękuję! -
Zgon pro forma
error_erros odpowiedział(a) na error_erros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mój zamysł był taki, żeby ten kopnięty kalendarz się ocknął. Żeby go peel pobił do chwilowej nieprzytomności, ale nie całkiem na śmierć. W mojej logice jest na to miejsce, ale skoro jako czytelnik masz wątpliwości, przemyślę to jeszcze, dzięki! -
Zgon pro forma
error_erros odpowiedział(a) na error_erros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
To brzmi znajomo, ale nie potrafię sobie przypomnieć, co ta za film, ani nawet czy na pewno go widziałem ;> Czasem zdarza mi się napisać wiersz tak, że nie wiadomo, czy śmiać się, czy płakać. Chyba to wynika po prostu ze stanu, w którym byłem, wymyślając do niego słowa. Próbuję zrozumieć, co właściwie w mojej wersji jest źle, że proponujesz zmiany, ale chyba nie mogę odnaleźć problemu. Ok, wygooglowałem sobie, co to za machina. Ile takie coś kosztuje? Chcę w tym sypiać! -
Zgon pro forma
error_erros odpowiedział(a) na error_erros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Coś w tym jest! ;> Ja za nim nie przepadam, jest takie wyeksploatowane... :P Ale tutaj mi pasowało do konwencji ;D Oczywiście, że osobno, uciekła mi spacja, dziękuję bardzo! -
Gdzie mam się zgłosić, by tak kontrolnie, Na próbę umrzeć we własnym domu, W pełnym komforcie i w chwili wolnej Wyżyć się, ale bez aktu zgonu? Jaki formularz wypełnić trzeba, Żeby legalnie, w obronie własnej Kopnąć w kalendarz, lecz sponiewierać Tak, by się ocknął w dogodnym czasie? Bo mnie tak kusi w tunelu światło I to, co za nim tuż się znajduje, Lecz respektując procedur jawność, Mam prawo wiedzieć, czy śmierć polubię.
-
Antropofagia
error_erros odpowiedział(a) na error_erros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Bardzo dziękuję ;D -
Antropofagia
error_erros odpowiedział(a) na error_erros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
No i tylko z tego go pamiętam xD Ale cytat o wilczym głodzie bardzo mi się podoba ;> Czy to nie o nich potem Rammstein nagrał "Mein Teil"? ;D Jestem wzruszony, autentycznie i szczerze! -
Antropofagia
error_erros odpowiedział(a) na error_erros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Aleś mi komplementy pocisnął! Wielkie dzięki! W życiu bym się nie ośmielił na taką nadzieję, że ktoś kiedyś zechce przeczytać mój wiersz na głos ;D Inwersje były i będą, przykro mi. W tak pisanych strofach czuję się dobrze. Mam nadzieję, że to przełkniesz ;> Ilustracja do tekstu - idealna! -
Wszystko na nie
error_erros odpowiedział(a) na Wochen utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@ja_wochen Och, jestem Twoim wierszem! -
@sisy89 Kolce i róża - zdawałoby się, że to tak wyświechtany motyw, że już nic nowego nie da się z niego ukręcić. A jednak ukręciłaś. Doceniam bardzo!
-
@Monia Wiem, że przemawia przeze mnie mój wrodzony pesymizm, ale wydaje mi się, że podmiot liryczny zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo jego nastawienie jest złudne. Skoro bierzemy pod uwagę efekt domina, to sami przyznajemy przed sobą, że w tym dominie są rzeczy do przewrócenia.
-
Tak nam o suchym pysku niedobrze, Siedzieć po stołu przeciwnych skrajach, A moglibyśmy sobą upajać Zmysły. Ach, gdyby tak móc się pożreć. Czasem się mamy na wargach styku. Wystarczy przełknąć, by posmakować, A zamiast uczty, spluwane słowa Na papierowych dróg krawężniku. Choć się chwytamy wszelkich sposobów, By nam wybuchły kubki smakowe, Gdy puste brzuchy wzajem o sobie Myślą, jedyny smak znają - głodu.
- 9 odpowiedzi
-
13
-
Znaki nieszczególne
error_erros odpowiedział(a) na error_erros utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mógł, a może nie mógł. Różnie to bywa. Dziękuję! -
Przecież wyryliśmy wzdłuż jej ciała Blizny szalonym pseudodotykiem. Pod naderwanym gasło językiem, To, co paliliśmy po i zamiast. Tatuowaliśmy łzy pod okiem, Nogi łamaliśmy przed ucieczką, By, nim odejdzie stąd za daleko, Cięły ją szyby wybitych okien. A dziś, gdy któreś z nas ją zastanie Dawno wyblakłą, zrośniętą z tłumem, Znaków szczególnych dostrzec nie umie. Wśród tęsknot nie ma drugiej tak szarej.