Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rafael Marius

Użytkownicy
  • Postów

    9 867
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    77

Treść opublikowana przez Rafael Marius

  1. W sumie to nie trzeba przemieniać. Są trzy podstawowe koncepcje czasu. 1 Linerarna 2 Kolista 3 Wiecznej chwili. Ostatnią spotyka się wśród ludów w strefie równikowej, gdzie nie ma pór roku. Tutaj w Europie jesteśmy chowani w jedynie słusznej linearnej. Jednak wszystkie trzy są tylko subiektywnym odbiorem rzeczywistości będącym rezultatem sposobu postrzegania czasu w danej kulturze. A jak jest naprawdę nikt nie wie.
  2. To prawda. Tylko trzeba to rozumieć, a z tym szczególnie młodzi mają problem. Dobrzy by zrobili gdyby posłuchali starszych.
  3. Może nie jest aż tak źle? Ale to tym bardziej warto wyluzować na tyle na ile się da. Dziękuję. Obejrzę w wolnej chwili.
  4. Ano właśnie. Nie warto ryzykować. Już się najeździłaś i tak więcej niż przeciętny mieszkaniec kraju nad Wisłą. Masz miłe wspomnienia, to też ma wartość. Czuje się to. Mało kto ma w Polsce. Nie wiem czemu tak jest. Niektórzy mówią że brak słońca, ale na mnie to zupełnie nie wpływa. Ja każdemu mówię żeby wrzucił na luz i tak nigdzie nie dojedzie. Wszystko już otrzymał.
  5. Ja nie narzekam na brak atrakcji. Uważam, że mam ciekawe życie. Nigdy mi się nie nudzi, niezależnie od zewnętrznych okoliczności. Mam wewnętrzną radość przez jakieś 90% czasu w porównaniu z innymi to naprawdę super, Ludzie mi tego zazdroszczą.
  6. Ja nie lubię nigdzie jeździć. Mnie i tak nic nie pomoże. Już się z tym pogodziłem.
  7. Zdrowie nie pozwala.
  8. @violetta To pięknie.
  9. @FaLcorN Każdy dzień daje kolejne szanse i radości.
  10. Wiadomo kraje skandynawskie są bogate i mają swój urok.
  11. Faktycznie. Udzieliło mi się. Typowe dla mnie od dziecka.
  12. Ma to sens. Można o tak.
  13. Już nie będziesz jeździć do egzotycznych krain?
  14. @violetta Wybierasz się w grudniu na szczęśliwe wyspy?
  15. Ślicznie. Czyli kierunek na budownictwo i wystrój wnętrz, wciąż aktualne. To ciekawe. U nas były tylko wojny wewnątrz-płciowe, walka różnych grup o miejsce w damskiej i męskiej hierarchii. Tylko oręż był inny. Chłopcy podkładali sobie miny, a dziewczynki robiły miny do siebie.
  16. A jak się bawiłaś, że nie znudziło Ci się tak długo?
  17. @iwonaroma Pełna zgoda. Ładnie ujęte.
  18. @Leszczym Nie pozostaje nic innego jak wrzucić na luz i tak się nigdzie nie dojedzie. Ja już dawni tak zrobiłem i życie stało się całkiem miłe..
  19. Rozumiem. Ja już pierwszego dnia chyba znalazłem sobie narzeczoną, a ściślej ona mnie znalazła, zatem frunąłem tam jak skrzydłach do anielskich rozkoszy. Mieliśmy oboje 4 latka i była z nas jedyna taka para przez cały rok. W starszych grupach to już było powszechne.
  20. @Wiesław J.K. Kałużowe klimaty z czasów naszego dzieciństwa, gdy wszystkie dzieci jak tylko przestało padać wybiegały z klatek, by doświadczyć czegoś niezwykłego.
  21. To fajnie. Ja w sumie też jestem teraz dość dużym indywidualistą, więc gdyby była jakaś presja to bym pewnie uciekł szybko. U nas od przekonań, takich czy innych, bardziej liczy się umiejętność funkcjonowania w grupie, a z tym u mnie zawsze było dobrze od przedszkola poczynając.
  22. Dość typowy protestancki kościół charyzmatyczny. I jak w każdym kościele trzeba wierzyć w to co wierzą inni, choć tu jest tylko takie minimum, zatem większa wolność niż w w tych miejscach gdzie jest rozbudowana doktryna jak u katolików na przykład.
  23. Całość to jest około tysiąca osób, ale jest podzielona na grupy. Nasza liczy w sumie już nawet 17 osób bo dzisiaj doszła jeszcze jedna pani z Niemiec. Ludzie są z różnych krajów. Większość Polaków, ale nie tylko. Ja już jestem ponad rok. Jest ok, ale trzeba takie spotkania lubić. Najczęściej jest około 10 osób. Dla mnie to nic nowego. Byłem w takich grupach przez kilkanaście albo i dłużej. Prowadziłem również u siebie w domu. Mam duże doświadczenie. Jak chcesz to możesz do nas dołączyć. Tylko jak jakieś szczegóły to na prywatnej wiadomości jutro. Bo dzisiaj to już idę spać. Miłych snów.
  24. Już w wielu miejscach brakuje, ale to nie nowość w sumie. Takie klęski już bywały w starożytności. Bo tak im wygodniej schować głowę w piasek jak struś na pustyni. Dziękuję. Mężczyzn wierzących to faktycznie niewielu jest. W mojej małej grupie w zborze jest 16 osób, a tylko 3 panów. Ostatnio bardziej się zaangażowałem, ale to wszystko niestety tylko online, bo w realu to ja nie daje rady.
  25. Fakt dużo u Ciebie tajemnic. Ja też jestem oszczędny. Tak zostałem wychowany.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...