-
Postów
2 492 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
5
Treść opublikowana przez staszeko
-
Inne spojrzenie, część 86
staszeko odpowiedział(a) na Corleone 11 utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
O, rany… Seks z Jezusem — tego jeszcze w historii literatury nie było, ale w końcu ktoś musiał ten błąd naprawić, bo do czegóż stworzył nas Bóg, jeśli nie kochania? A skoro Jezus nauczał wszystkiego, to jakże mógłby pominąć najprzyjemniejszy przejaw życia? ✨ Podoba mi się opis sceny meta-seksualnej, raczej zmysłowy aniżeli drobiazgowy, unikasz aspektów mechanicznych, co jest moim zdaniem rozsądne i dzięki temu scena tylko zyskuje. 😊 Znakomity odcinek, należy się nagroda! 💰👍 -
Przez oczy błękitne do serca… 💙 Oczy to najintymniejsza część ciała, ukazują wnętrze duszy. Nastrojowy, uczuciowy wiersz. 👍
-
świat jest kolorowy
staszeko odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Z daltonistami sprawa nie jest tak prosta: widzą prawidłowo kolory jednolite na stosunkowo dużym obszarze, lecz gdy różne kolory mają kształt małych kropek, wtedy się zlewają, upodabniają jeden do drugiego: Sięgnąłem do plastikowego pudełeczka i wyciągnąłem po omacku coś maciupeńkiego w kształcie walca. Przedmiot czujnie wpatrywał się we mnie krótkimi drucikami, sterczącymi z węższych stron, jak czułki owada. Obracałem przez chwilę drobiazg w palcach, patrząc na kolory paseczków namalowanych na brązowym tle. Czerwony czy zielony? Choć przez sekundę móc to widzieć normalnie. Nieprawidłowy rezystor to dodatkowa praca w przerwie na lunch. Kolory tańczyły mi przed oczami, zmieniały barwę, pulsowały tysiącem rozmaitych odcieni. Zawsze tak dokazywały na przedmiotach mikroskopijnych rozmiarów. Przybierały formę morskich fal, to znowu marmurków, a wtedy nie było sposobu, żeby je poukładać. Z mojego opowiadania: Czerwieńszy odcień zieleni -
Zapytałem ponieważ posługuję się na co dzień językiem obcym i zakładam, że Ty nie, bo inaczej napisałbyś cały wiersz po angielsku, jeśli w ogóle byś to opublikował na polskojęzycznej stronie. Nie znam nikogo mówiącego po angielsku, kto dałby swojemu wierszowi polski tytuł, dlatego taka jednostronna i nieodwzajemniona miłość do angielskiej kultury mnie razi. Powiedzmy, że mam alergię do mieszania różnych języków w jednym utworze, tylko tyle. 😊
-
@Olaf Gawryluk Uraziłbyś moje uczucia gdybyś tylko napisał co myślisz. 😊
-
Czemu nie po polsku?
-
świat jest kolorowy
staszeko odpowiedział(a) na iwonaroma utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dla daltonisty również? 🖤🤍🤎❤️🧡💛💚💙💜 -
Nie ścinanie, a raczej ściemnianie: ekierką gościa w głowę! 📐😧 Skąd ta maniera na angielski tytuł? Język ojczysty się przejadł, a może kartofle sąsiada smaczniejszym sosem polane❓ to exit To Exit
-
Ucieczka ze szpitala, czyli kto mi wsadził ten nóż?
staszeko odpowiedział(a) na staszeko utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Tak, nieodżałowane czasy PRL: podróż karetką do szpitala w tempie ekspresowym, operacja za darmo, wyżywienie również, pielęgniarki-modelki, a jaka opieka — nawet wypuścić nie chcieli. 😊 Dziś myślę, że życie było wtedy prostsze — tylko dwa sygnały w telefonie (nieobecny, bądź zajęty), dwa programy w telewizji, jedna partia polityczna, jeden rodzaj wina francuskiego (la patique)… ale oczywiście nowa generacja myśli co innego. 🆕 Dziękuję za ciekawy komentarz i również pozdrawiam najserdeczniej. 👋- 11 odpowiedzi
-
- wspomnienia
- prywatka
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Przyjemnie się zaciągnąć dymkiem z tej trawy... 🚬🫁
-
Always Look On The Bright Side of Life 😊
-
Pocieszmy się, że nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej. 😊
-
Tak, słowa ranią, a nie jesteśmy głazami, żeby wyrzucić je z pamięci. Dlatego czasem warto się ugryźć w język — wtedy boli mniej. 🫦
-
Inne spojrzenie, cześć 85
staszeko odpowiedział(a) na Corleone 11 utwór w Proza - opowiadania i nie tylko
Tekst pisany ręką dojrzałego człowieka, który sporo przeżył, doznał z pewnością wielu rozczarowań, a mimo to widzi wciąż w człowieku dobro i potrafi pokazać ludzkie pragnienia w sposób naturalny i niezakłamany, bez niepotrzebnego sarkazmu i to mi się podoba najbardziej. 👍 -
@Corleone 11 @Somalija O pisaniu arcydzieł po czterdziestce chciałbym z przyjemnością kontynuować pod Twoimi publikacjami, ale nie tutaj, gdyż na każdym szanującym się portalu dostałbym zakaz komentowania za odbieganie od tematu i trollowanie. 😊 Autorkę przepraszam pokornie za całe zamieszanie. 🙏
-
Modlitwy - niebieskie nożyce
staszeko odpowiedział(a) na Dawid Rzeszutek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Adam Kamola Przeczytaj co napisałeś powyżej. Chcieć umrzeć nie gwarantuje, że śmierć od czegoś wybawia. Skąd wiesz, że po śmierci nie jest gorzej? A jeśli jest gorzej, wtedy śmierć nie jest ratunkiem. 😊 -
Zgadzam się, że najgorszy czas to niedzielne popołudnie. Tak gdzieś do czwartej jest jeszcze nieźle, ale potem myśli same wybiegają do cholernego, nielubianego poniedziałku. Trzeba się przestawić z nastroju relaksowego do bojowego, założyć kuloodporną kamizelkę i to jest najtrudniejsze. Na szczęście ból poniedziałkowy mija około pierwszej przerwy śniadaniowej — uderzam wtedy czołem w dno, gorzej już być nie może, teraz czeka mnie radosny lot ku górze, do tych chwil szczęśliwych, dni wolnych od troski. Wesołego poniedziałku! 😂
-
Introspekcja
staszeko odpowiedział(a) na kwintesencja utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Kompletna zagadka… Jeśli autor chciał mnie wyprowadzić w pole, osiągnął to z łatwością. 😊 -
@Corleone 11 Oczywiście wszędzie są wyjątki, ale przestudiuj życiorysy najwybitniejszych prozaików, a się przekonasz, że mam rację: większość osiągnęła szczyt twórczości między trzydziestym i czterdziestym rokiem życia. Nie znaczy, że później pisali słabo. Weź choćby naszego Edka Redlińskiego — ile miał lat kiedy napisał Konopielkę?
-
Najlepsza książka Grassa, którą napisał mając 32 lata. Potwierdza to regułę, że jeśli nie napisze się arcydzieła przed czterdziestką, to już nic ciekawego w ogóle się nie napisze. A z tymi rodzynkami to żaden problem — Stokrotka też miała małe, a mimo to nie mogłem oderwać od niej oczu i śni mi się do dzisiejszego dnia. 🌼😊
-
Wiadomo: co Francuski🇫🇷 kapelusznik👒 wymyśli, Polka🥳 polubi, zwłaszcza jeśli był mocny w rapierze.🗡️💓 Czytałaś może Blaszany bębenek Grassa? Tam jest fajna historia o Polaku, który uciekając przed surową ręką sprawiedliwości ukrył się w fałdach spódnicy👗 gospodyni wiejskiej piekącej ziemniaki na ściernisku i tak powstał bohater książki: pół Polak, pół Niemiec. A z tym gubieniem kilogramów nie należy przesadzać: moja koleżanka z pracy tak się odchudziła, że z biustu zostały jej tylko dwa orzeszki laskowe. 🌰🌰😟 Lepiej walnij sobie ciacho🥮 — kochanego ciała nigdy za wiele! 🤣
-
Modlitwy - niebieskie nożyce
staszeko odpowiedział(a) na Dawid Rzeszutek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Piszesz tak, jakbyś umarł i wrócił z zaświatów, żeby nas w tym temacie uświadomić. 👨🏫 Śmierć to jest… śmierć, nic więcej: przekręcony pstryczek w kontakcie, skończona gra, inni usiądą do stołu, a co będzie z nami tego nikt nie wie, nawet poeta nawiedzony. 👽 @Dawid Rzeszutek @Adam Kamola Oto moje wyobrażenie śmierci: Słona woda zdławiła ostatni krzyk, ustami wychodziła piana i bąbelki powietrza, drgawki przebiegały przez ciało, które prężyło się jeszcze chwilę, zmuszając płuca do daremnych wdechów, słabnących szybko, aż nastąpił krótki wstrząs, po którym ustało bicie serca. Czy jasność umysłu zachował do samego końca? A jeśli tak, czy myślał o niej? -
Nic odkrywczego… 🐒 Kiedy wynaleziono druk księża przestrzegali, że rolnictwo padnie, bo chłopi zamiast siać i orać będą czytać kryminały. Pięćset lat później nieoczekiwana zmiana poglądów — czytanie książek jest dobre, natomiast oglądanie telewizji pozbawia wyobraźni i grozi skurczeniem mózgu. Dziś to samo na temat komputerów, internetu, serwisów społecznościowych. Matka nie rozumie córki, córka olewa mamusię choć ssała z jej piersi, dopóki sama nie zostanie matką, a wtedy sytuacja się powtórzy i tak w kółko, bez końca. Wszystko marność; nie ma nic nowego pod słońcem. Lepiej się napić kawy☕, zagryźć słodkim torcikiem🍰 i kontemplować piękno świata🌄 (dopóki jeszcze istnieje).😊
-
Miłość - utrapienie dla poety?
staszeko odpowiedział(a) na Ewelina utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
Dziękuję, że wspomniałaś o mnie pod tym pięknym wierszem. 🙏 Co by nie powiedzieć — miłość to wciąż temat numer jeden i dlatego tak wiele na ten temat napisano, a jednocześnie nic nie napisano, zawsze pozostaje wyzwaniem, każdy musi się z tym tematem zmierzyć, jeśli nie dziś, to w przyszłości.❤️ Dla mnie osobiście wszystko się kręci wokół relacji: kobieta-mężczyzna (może być kobieta-kobieta lub mężczyzna-mężczyzna jak kto woli), dlatego w każdym moim opowiadaniu miejsce centralne zajmuje kobieta, jeśli nie przedstawiona dosłownie, to w innej formie. Reszta jest zaledwie konsekwencją takiego układu. Żył sobie kiedyś zamożny Anglik, który nie cierpiał swojej żony, w ogóle nie cierpiał kobiet, ale nawet i jemu nie dane było uciec od miłości. Spędzał całe dni poza domem, żeby być jak najdalej od małżonki, przemierzał swoją posiadłość tam i z powrotem, zapuszczał się w najdalsze zakątki, aż jednego dnia wpadł na fantastyczny pomysł: zaczął wiercić dziurki w murawie, w odstępach tak mniej więcej na rzut piłeczką, potem w te otwory wbijał kijem kulki, aż stał się w tym wbijaniu mistrzem. Pragnął uciec od żony, ale nie potrafił żyć bez kija i dziurki. Tak powstała gra w golfa. 🏌️♂️ Tym pozytywnym akcentem kończę i pozdrawiam. 👋 -
Wynika z tego, że źródłem szczęścia jest rzucanie innym kłód po nogi. 😊