Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Wochen

Mecenasi
  • Postów

    871
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Wochen

  1. @Ewelina dziękuję
  2. @tetu cieszę się, taki był zamysł
  3. @duszka dziękuję
  4. jesteśmy w sieci zaplątała się prawda w pajęczynie łatwo jest złowić złotą rybkę każda chce brać wyciągnięte dłonie są głodne pragnienia uwięzione w sieci duszą się coraz mocniej czuć jak pochłania każdą gwiazdę zmienia strukturę świata codziennie rybak ceruje sieć w niej plącze się prawda wszyscy dławimy się
  5. Można też puścić cugle i zamiast pociągu …. Wyjdzie równie piękny temat z 😊fajny wiersz
  6. jesteśmy w sieci zaplątała się prawda w pajęczynie łatwo jest złowić złotą rybkę każda chce brać wyciągnięte dłonie są głodne pragnienia uwięzione w sieci duszą się coraz mocniej czuć jak pochłania każdą gwiazdę zmienia strukturę świata codziennie rybak ceruje sieć w niej plącze się prawda wszyscy dławimy się w sieci
  7. ukrywa się kiedy nie chcę łatwiej mi wtedy nagim spojrzeć w oczy za rękę trzymać nieśmiałość bukietem ozdobić brakuje ciepłych dłoni w rękawiczkach chowa się fotografia nie wykluje się tak mało jest gniazd za gęstymi rzęsami
  8. @Rafael Marius dokładnie
  9. @Nata_Kruk taki był cel i motyw wiersza @Rafael Marius wszystko co łatwe ma swoje drugie dno
  10. ukrywa Się kiedy nie chcę Łatwiej mi wtedy spojrzeć w Oczy za rękę trzymać Wiatr nieśmiałość bukietem Ozdobić brakuje ciepłych dłoni w rękawiczkach chowa się fotografia nie wykluje się tak mało jest gniazd za gęstymi rzęsami
  11. @Nata_Kruk czytam to co piękne….madre… dlatego czytam
  12. @Leszczym dziękuję @kwintesencja dziękuję
  13. @Radosław dziekuję
  14. już czas zakryć się białą pierzyną w ramionach trzymać zapach liści szukać siebie po śladach teraz już można patrzeć prosto w oczy zmarznięte słońce dotknąć schować się w płatkach śniegu
  15. @kwintesencja dziękuję @Bożena De-Tre dzięki
  16. Zegarmistrz światła spóźnia się Niełatwo przejść przez wąskie myśli W butach na niskim obcasie Brukowane słowa Głębiej opadają niż liście Kamieniami łatwiej rzucać Na siedem lat nieszczęścia Skazać lustro Jednym gestem słowem Naszkicować rysę i jej cień Na przestrzał unieść wzrok Wypuścić wolne ptaki Trudniej Wyobrazić sobie Eufrat Trzymając w dłoni figi Odważę się Lekko opadać Zasłuchany w listopadowy sen Jeszcze przed śniegiem Zabiorą nas zgrabiałe dłonie
  17. Tu Godot jest kluczem
  18. @Sylwester_Lasota miło mi
  19. W jednym oknie Oczu dwoje Zapatrzonych Pod którym parasolem Godot probuje przejść Niezauważony
  20. @Nata_Kruk dziękuję
  21. @duszka dziękuję
  22. @wolnosc_mojej_duszy dziękuję. Taki był zamysł tej konstrukcji wiersza 😊 bardzo dziękuję
  23. @Nata_Kruk życie ludzi….😊 prawdziwy wiersz👍ostatnia zwrotka mocna 👏
  24. skrywa się za każdym słowem wyrzuconym jak koło ratunkowe jak kamień kto pierwszy jest bez winy spojrzy w oczy dookoła ślepcy bawią się w chowanego skrywa się za każdym gestem wyrzuconym jak bumerang jak stary zegar z wahadłem kto pierwszy ten lepszy przegoni czas dookoła rytm zmusza do tańca
  25. @Bożena De-Tre tak coś czuję ….😊
×
×
  • Dodaj nową pozycję...