pochłonięty urokiem
pochłonięty urokiem gór
choć nogi ledwo niosły
od podnóża do chmur-
nych turni
(staram się nie wydurnić)
natchnienie... z sosny
z wodospadów
strumieni
potoków
(z tego wszystkiego)
światło
matryca
piksel
plik
zrobiłem zdjęć - trzy setki
w mig
i ani jedno
nie było tym
czym jesteś
ty
łąka w stokrotkach —
na kamieniu jaszczurka
żuje motyla
tanka
łąka w stokrotkach
na kamieniu jaszczurka
żuje motyla
z ostatnim ruchem skrzydła
wymknął się sens obrazu
Ładna metafora, podoba mi się.
Moim zdaniem nic nie powstaje - wszystko istniało zawsze, jest wieczne i nieskończone.
W takim układzie nie ma potrzeby, żeby ktoś puszczał twórczo bańki.
pomiędzy zgubieniem i znalezieniem jest zwykle... poszukiwanie - czyli trud... i tak ludzie trudzą się całe życie... poszukując czegoś, czego nie mają :)